Bacek,
Opiszę jak to wygląda w czasie tego cyklu, który uznałem za normalną pracę. Ten zawór bardzo delikatnie wypuszcza parę i syczy, czasem wylatuje trochę wody i słychać po cichu wrzenie. Nie powinno tak być? Bo sytuacja kiedy zawór działa na 100% jest inna, gdy przekręce presostat, podniosę ciśnienie powyżej tego 1.2 bara, to zawór się nagle otwiera i wszystkimi jego otworami wylatuje dużo pary. Proces ten jest na tyle gwałtowny, że wczoraj małżonka o mało nie dostała zawału w kuchni. Zawór kupię bezwzględnie nowy, żeby mieć pewność, że działa na 1.8bara i że działa poprawnie. Manometr dla pewności też trzeba wymienić, bo jest szansa że kłamie. Jeśli te dwa elementy będą sprawne, nie możliwe jest żeby przy 1.2bara zawór coś puszczał. A powyżej awaryjnie się uruchamiał. Mając to, dopiero wtedy przyjrzę się, jak działa presostat, ale moim zdaniem działa poprawnie.
Siewcu, chodzi zdecydowanie o zawór bezpieczeństwa. Sprawdziłem na schematach. Też mnie to dziwi, że syczy. Tak, jest szansa, że jakiś mistrz-poprzedni profesjonalny barista, który miał te dwa ekspresy w kawiarni, wkręcił tam zawory z czterech liter. Sprawdziłem w dokumentacji, że Junior M21 powinien mieć 1.8bara i kropka.