forum.wszystkookawie.pl

Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Przygotowanie kawy => Wątek zaczęty przez: siewcu w 03 Listopad 2017, 13:03:04

Tytuł: Kawa bez body - WTF?
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 03 Listopad 2017, 13:03:04
Mam taki zonk... Etiopia z Małej Czarnej, AP, mniej więcej 16/250, czas 1:30. Kawa.... nie ma body. Woda jest z takiego śmiesznego dystrybutorka Tami Bar, ch wie jak to jest filtrowane - jedyne co pisza to to, że ma jakiś bakteriobójczy system z lampą UV. Woda lana jako wrzątek, teoretycznie ma 97 stopni. Doparzona jest... pół na pół. Smakuje trochę jak doparzona, niedoparzona i przeparzona. Any idea wtf?
Tytuł: Odp: Kawa bez body - WTF?
Wiadomość wysłana przez: Elka w 03 Listopad 2017, 13:06:59
Etiopia może "nie mieć body". Ma aromaty..
Tytuł: Odp: Kawa bez body - WTF?
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Listopad 2017, 14:29:16
Etiopie to raczej lekkie kawki, szczególnie jeśli obróbka mokra. Jeśli chcesz większe body, to możesz spróbować zrobić tak jak FP tylko po 3 minucie zamieszać i zacząć przeciskać.
Tytuł: Odp: Kawa bez body - WTF?
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 03 Listopad 2017, 18:12:06
To z wątku "pomoc przy wyborze młynka".

Mógłbyś utrzymać jakiś poziom wypowiedzi tego forum (...).

To, ze po to po angielsku nie zmienia faktu, ze to wciąż przekleństwo. Zwroty typu "na ch..." tez sa nie na miejscu, nie jesteśmy w gimnazjum ani w rynsztoku. To tylko kawa - wyluzuj.

Skoro nie lubisz lekkiej herbatki to zdecydowanie odradzam Ci Gabi Master A. Napar wychodzi lżejszy niz z Chemexa, zupełnie bez "ciałka" :)

Ps. Bardzo prosze Moda o zmianę tytułu. Moim pierwszym językiem jest angielski i bardzo mnie to razi. Gdyby tytuł brzmiał "Kawa bez body - co do kur.y" to zmiana byłaby bardzo szybka.