Dzień dobry,
to mój pierwszy post tutaj.
Długo się wahałem, czy zakładać, ale w końcu założyłem konto, żeby króciutko coś o tych kawach napisać, bo widać z poprzedniej korespondencji, że mało kto odważył się ją kupić. No ja się odważyłem, choć jestem totalnie początkujący, więc za wiele kaw nie piłem (dotychczas zaopatrywałem się w Single Origin, bo mam blisko), ale coś tam już liznąłem, również kilka z Manufaktury. A zestaw tych dwóch kaw kupiłem z myślą, że będzie to kawa codzienna, taka robocza, żeby mieć coś przyzwoitego, ale nie pójść z torbami.
Brazylia - gorzka czekolada bez kwasu. V60 (Metody 4:6 i Hoffman), parzącha, cupping - ZERO kwasowości nawet po całkowitym przestygnięciu. Jedyny kwas wyszedł mi w kawiarce po przeparzeniu, bo nie umiem jeszcze dobrze dobrać stopnia zmielenia. Bardzo wyraźna czekolada, ale taka mocno gorzka, gdzie dużo kakao jest. Całkiem długo zalega, co jest irytujące. Kawa nie jest palona ciemno, ale mam wrażenie, że w smaku tę "paloność" nieco czuć. Jak opanuję kawiarkę i uda mi się z niej robić coś a'la espresso, to będę robił kapuczynę, bo mleko będzie tu raczej pasować świetnie. Dla mnie jednolity profil tej kawy jest męczący. Wg mnie będzie doskonała jako kawa dla gości, którzy boją się nowości, albo jej nie docenią, a czasami trochę szkoda kawy. Jutro będę wiedział jak smakuje Cold Brew, bo dziś nastawiłem pół litra (użyłem 34gr).
Kolumbia - bardzo podobnie, ale jest kwasowość. Lekka bo lekka, ale jest. Testowałem póki co cuppingiem porównując z Brazylią i tu się moim zdaniem więcej dzieje, głównie ze względu na większą (choć i tak niską) kwasowość i owocowość. Dziś rano piłem z V60 (4:6) i coś tam się działo w niej, było troszkę kwasku. Niestety filtry mi się skończyły, więc czekam z dalszymi testami do jutra, gdzie będę również miał ją jako Cold Brew. Obecnie piję French Pressa (18:300) metodą polecaną przez Hoffmana i kwasowość jest bardzo minimalna. Ewidentnie kawa idzie w kierunku czekolady gorzkiej.
Kawy testowałem ok. 30 minut po zmieleniu w celu odgazowania, bo była wypalana kilka dni temu.
Miło zaskoczony byłem w kontekście przesyłki. Zamówiłem w czwartek po 15 i od razu opłaciłem. 5 minut po tym dostałęm potwierdzenie wysłania i rano w piątek już była w paczkomacie.
Widać mają tego chyba spory zapas świeżo przygotowany, bo chyba dużo im tego schodzi patrząc na ilość sprzedanych na Alle.
Podsumowując na ten moment: dla mnie sprawdzi się jako kawa codzienna, choć raczej nudna i wydaje mi się, że będzie fajnie grać z mlekiem. Dobra będzie jako kawa dla gości, bo jest w sumie smaczna i bardzo przypomina smak rozumiany przez słowo "kawa", a zdecydowanie jest lepsza niż sklepowe.
Czy kupię ponownie? Możliwe, jeśli cena utrzyma się na podobnym poziomie.