Autor Wątek: Pierwszy młynek na początek przygody  (Przeczytany 3221 razy)

Offline 64zeros

  • Wiadomości: 8
Pierwszy młynek na początek przygody
« dnia: 20 Czerwiec 2020, 10:05:22 »
Cześć,

to mój pierwszy post na tym zacnym forum, a piszę gdyż po lekturze wielu postów przejrzałem niejako na oczy i... Nie wiem co mam zrobić.

Kawę piję od 20 lat, rozpuszczalną, sypaną, bylejaką. Uwielbiam espresso, małą czarną czarną, poranną z mlekiem ale chciał bym czegoś więcej. Mam tani ekspres przelewowy Phillipsa oraz kawiarkę z ikei, które dają radę, ale to nie to.

Po wspomnianej już lekturze forum postanowiłem więc zakupić na początek młynek by przejść o poziom wyżej. Spodobał mi się Niche bo jest nieduży (a w kuchni niewiele mam miejsca) ale wydaje mi się, że to trochę overkill na początek.

W związku z powyższym znalazłem inny polecany na forum młynek: WILFA SVART CGWS-130B. Czy będzie to dobry wybór na początek (kawiarka/drip)? Docelowo, jeśli entuzjazm nie minie, chciał bym zakupić ekspres kolbowy + lepszy młynek.

Doradźcie proszę czy to tędy droga - zacząć od taniego sprzętu (Wilfa), posmakować co mi wyjdzie ze sprzętów, które już posiadam, czy od razu iść na całość (Niche)?

skansen

  • Gość
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Czerwiec 2020, 11:48:39 »
Do ekspresu kolbowego będziesz potrzebował dobrego młynka. Zakup Niche, jako docelowego młynka wydaje się być więc jak najbardziej uzasadniony. Jeśli budżet pozwala, kup od razu Niche.

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6232
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Czerwiec 2020, 12:10:03 »
Nie ma czegoś takiego jak overkill w przypadku małego, domowego młynka. Niche to bardzo fajny młynek, który właściwie może starczyć Ci na zawsze. Jeśli kupisz od razu dobry młynek, to dużo szybciej i dużo więcej wyciągniesz z dobrej kawy.

Jeśli masz mało miejsca, a nie chcesz od razu wydawać na drogi elektryczny młynek, to kupując np. Timemore masz za 340 zł młynek, który zmieli do kawiarki i przelewów lepiej niż Wilfa. Comendante da jeszcze lepszy przemiał do przelewu i kawiarki. Jak kupisz Kinu albo Kazaka, to możesz też mielić całkiem wygodnie pod espresso. Jak się wciągniesz to młynek ręczny zawsze się przyda na wyjazd czy awaryjnie, a elektryk da większy komfort.

Tak przynajmniej ja to widzę.  Zgadzam się ze skansenem, jeśli chcesz elektryka i możesz sobie pozwolić na Niche to kup i będziesz miał problem z głowy na wiele lat. Jak nie, to rozważ ręczne jako etap przejściowy.

Ewentualnie pod koniec wakacji  najprawdopodobniej ma się pojawić młynek na pojedyncze dozy z chin. Będzie sprowadzany i sprzedawany przez naszego forumowego kolegę. 
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=9296.msg202626#msg202626
« Ostatnia zmiana: 20 Czerwiec 2020, 12:16:14 wysłana przez krystians »

Offline Czarny_II Mężczyzna

  • Wiadomości: 66
  • Ekspres: Aeropress, Alto Air, Kalita, Phin
  • Młynek: Comandante C40 Mk3
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Czerwiec 2020, 12:12:04 »
Podpowiem, że w razie czego Niche łatwo sprzedać, bo jest teraz popularny.

Offline ArtiW Mężczyzna

  • Wiadomości: 155
  • Ekspres: Rancilio Silvia, Aeropress, kawiarka
  • Młynek: Ceado E6P (black magic)
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #4 dnia: 20 Czerwiec 2020, 13:13:24 »
Niche i Wilfa to kompletnie dwa rożne światy. Jeśli chcesz podnieść umiejętności, to odpuść Wilfę. Jest raczej do alternatyw.

Cofnij się ciut w dywagacjach i zastanów się czy chcesz młynek SD czy „on demand”. Ja poszedłem w on demand.
Jeśli chcesz SD, to Niche jest extra wyborem.
Jeśli on demand, to zastanów się nad Eurekami (Specialita, Atom 65) lub Ceado E6P lub Baratza Sette (trochę plastikowe, więc nie bedą wieczne, ale przemiał dobry).

Offline 64zeros

  • Wiadomości: 8
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #5 dnia: 21 Czerwiec 2020, 14:39:34 »
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi.

@ArtiW na młynek "on demand" nie mam chyba miejsca w kuchni (52cm przesprzeni pomiędzy blatem a szafkami).

@krystians ten młynek z Chin wygląda nieźle, chyba poczekam na jakieś recenzje

Z zakupem się jeszcze wstrzymam, ale o miejsce w mojej kuchni powalczą Niche oraz DF64 :)


Offline ArtiW Mężczyzna

  • Wiadomości: 155
  • Ekspres: Rancilio Silvia, Aeropress, kawiarka
  • Młynek: Ceado E6P (black magic)
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #6 dnia: 21 Czerwiec 2020, 21:35:01 »
Eureka Atom 60E - 47,7 cm
Eureka Mignon Specialita - 35 cm
Baratza Sette - 40 cm
Ceado E6P - 44 cm

Czegoś nie rozumiem?  ;)

Drobne kwestie robią różnice...  :)

avidrock

  • Gość
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #7 dnia: 22 Czerwiec 2020, 07:44:46 »
Z zakupem się jeszcze wstrzymam, ale o miejsce w mojej kuchni powalczą Niche oraz DF64
U nie też te dwa myłki  będą walczyć o miejsce w mojej kuchni:). Obecnie korzystam z ręczniaka (etap przejściowy), takie rozwiązanie tez polecam, szczególnie tak jak pisał  @krystians  jak zakupisz elektryka to ręczny zawsze tobie się przyda w podróży.

Offline 64zeros

  • Wiadomości: 8
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #8 dnia: 22 Czerwiec 2020, 08:56:01 »
@ArtiW dzięki za te liczby. Muszę się przyznać, że bez sprawdzenia danych skreśliłem młynki "on demand" już na samym początku, zakładając że przez pojemnik na kawę będą zbyt duże...  :picardpalm:  Przejrzałem Twoje propozycje, dwie odrzuciłem bo znajdują się poza moim budżetem. Jeśli chodzi o pozostałe (Baratza i Eureka Mignon), to wydaje mi się, że zysk w postaci hoppera nie jest wart straty większych żaren z Niche i DF64.

@avidrock i @krystians, powiedzcie mi Panowie, naprawdę podróżujecie ze swoimi młynkami i przygotowujecie sobie własną kawę w podróży? Skoro młynek to i pewnie więcej akcesoriów do parzenia kawy trzeba ze sobą zabrać. Pytam bom ciekaw  :) 

Offline uman Mężczyzna

  • Wiadomości: 441
  • Ekspres: Lelit Victoria, kawiarka, aeropress, V60
  • Młynek: Niche, Kingrinder K6, Porlex mini
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #9 dnia: 22 Czerwiec 2020, 09:51:41 »
Był taki wątek w tym temacie, co najmniej jeden, np. ten:  https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=4620.0

avidrock

  • Gość
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #10 dnia: 22 Czerwiec 2020, 10:49:51 »
powiedzcie mi Panowie, naprawdę podróżujecie ze swoimi młynkami i przygotowujecie sobie własną kawę w podróży? Skoro młynek to i pewnie więcej akcesoriów do parzenia kawy trzeba ze sobą zabrać. Pytam bom ciekaw   
Ja swoją przygodę na poważnie z kawą zacząłem na początku tego roku, więc jeszcze nie miałem okazji zabrać młynek ze sobą. Mogę tylko powiedzieć, że od kiedy wkroczyłem w świat kawy (dzięki forum) to nie wyobrażam nie zabrać młynka, v60 i paczuszkę dobrej kawy  ze sobą.

Offline Pawcio Mężczyzna

  • Wiadomości: 1217
  • Ekspres: AP, FP, CD, V60-02, phin, ekspres przelewowy, kawiarka
  • Młynek: Timemore Chestnut, 1Zpresso JX-PRO
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #11 dnia: 22 Czerwiec 2020, 11:10:29 »
powiedzcie mi Panowie, naprawdę podróżujecie ze swoimi młynkami i przygotowujecie sobie własną kawę w podróży?

Tak. Chociażby po to, żeby sobie w pokoju hotelowym zrobić zalewajkę ze swojej świeżo zmielonej kawy. Dodatkowe szpeje - to zależy ;)

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6232
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #12 dnia: 22 Czerwiec 2020, 11:43:04 »
Jeśli jadę na dłużej i kilogram w te czy wewte mi nie robi mi różnicy, to zabieram AeroPress, młynek i kawę w ziarnach i małą wagę.  Jak mam ograniczoną przestrzeń, to biorę zmieloną kawę i podróżne drippery kalita kantan.
« Ostatnia zmiana: 22 Czerwiec 2020, 13:40:20 wysłana przez krystians »

Offline szym-h Mężczyzna

  • Wiadomości: 432
  • Ekspres: phin, pl41tem
  • Młynek: Cunill Tron, mym54
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #13 dnia: 22 Czerwiec 2020, 12:14:28 »
Młynek Xeoleo na stałe zagościł w moim plecaku (jeździ w nim od ok. 1.5 roku), phin-a mam na stałe w pracy - zabieram go w krótkie wyjazdy na delegację. Kawa też jeździ - standardowo - w ziarnach  O0

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5087
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Pierwszy młynek na początek przygody
« Odpowiedź #14 dnia: 22 Czerwiec 2020, 12:22:59 »
Mój młynek więcej czasu spędza w moim plecaku niż w kuchni - wyciągam tylko jak trzeba, bo nigdy nie wiadomo kiedy się przyda. A przydał się nie raz i nie dwa ;)

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi