forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy kapsułkowe i przelewowe => Wątek zaczęty przez: Mr. Sour w 23 Styczeń 2020, 12:21:22
-
Dzień dobry.
Po pierwsze gratuluję doskonałego forum które jest skarbnicą kawowej wiedzy. To mój pierwszy post i mam nadzieję, że nie poruszam tematu który był wcześniej.
Proszę o pomoc w wyborze małego ekspresu przelewowego. Co rozumiem przez mały? Ma mieć jak najmniejszą podstawę, wysokość jest w zasadzie bez znaczenia. Ma zaparzać kawę dla jednej, sporadycznie dwóch osób, może być z wbudowanym młynkiem, ale niekoniecznie bo hałas tego typu urządzeń bardzo mi przeszkadza. Wykluczam użycie kapsułek a kawę będę zamawiał mieloną w palarni i/lub mielił sam młynkiem ręcznym.
Zrobiłem małe poszukiwania tego typu prostych urządzeń i podobają mi się poniższe (szer. x gł. x wys.):
DeLonghi ICM 16710 (16 x 31 x 35 cm) widziałem tylko zdawkowy komentarz, że nie warto kupować,
Moccamaster Cup-One (17 x 26 x 30 cm) faworyt jeśli chodzi o wymiary,
Graef FK 703 (20 x 26 x 40 cm) kolejny faworyt,
Sage Precision Brewer (17 x 36 x 40 cm) b. fajny, ale zbyt duży.
Będę wdzięczny za uwagi dot. funkcjonalności, trwałości i inne podpowiedzi.
Mr.S.
P.S. W razie czego proszę o przeniesienie do wątku https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=4911.0
-
Cześć, jak kupisz taniego i małego Aromaboya Melitty, to zostanie Ci więcej mamony na przyzwoity ręczny młynek ;)
Używam Aromaboya w "palarni", złego słowa nie powiem, parzy po prostu pyszne kawki :ok:
-
Dzięki,
całkiem zgrabnie wygląda i cena doskonała :). Umknął mej uwadze mimo, że ktoś o nim pisał (problemy z temperaturą?). Nie mam siły już przeglądać ofert producentów, za dużo do wyboru, ale podeślę dla porządku jeszcze ostatnie dwa modele:
Kitchenaid Personal (17x 23 x 40 cm),
WMF Kitchenminis (13 x 20 x 32 cm) podoba mi się kubek termiczny i dzbanek w zestawie,
Melitta Aromaboy (13 x 17 x 20 cm) dla porównania - faktycznie miniaturka (!).
Jeśli nie zdecyduję się na coś w weekend, to zapewne skończy się dripperem. W porządny, jak sądzę, młynek właśnie się wyposażyłem dzięki pchlemu targowi i solidnemu sprzedawcy.
Mr.S.
-
W sumie z małych i pewnych to Aromaboy i Moccamaster Cup-One to dwa sensowne wybory... Ewentualnie jak znajdziesz to Severin Cafe Caprice ma certyfikat ECBC, więc powinien trzymać temperaturę i jeśli dobrze pamiętam to duży nie jest.
-
W oczekiwaniu na ew. lepsze pomysły zabawiłem się w łowcę okazji i zamówiłem powystawowego Aromaboya w kolorze beż. Dostępne są nowe w dobrych cenach, ale w kolorach czarnym i białym. Pobawię się, przetestuję i podzielę wrażeniami.
Dziękuję za pomoc i podpowiedzi.
Mr.S.
-
Maszynka jest rozbrajająco urocza, kolory idealne i nawet przyzwoite plastiki ale to koniec dobrych wieści. Niestety próby nie wypadły pomyślnie. Pierwsze zalanie bez kawy i ekspres startuje od 60 st. C a kończy na 70 st. C, drugie zalanie też na próbę bez kawy i z wielkim trudem osiągnięte 80 st. C w ostatnich kilku sekundach. Idealna maszyna do parzenia yerba mate...
Szukam dalej, chyba się skończy „dorosłym” ekspresem.
Mr.S.
-
A nie lepiej V60 albo jakieś inne drippery???
zasada działania ta sama, większa kontrola - jak dla mnie ekspres przelewowy ma uzasadnienie dopiero przy dużych ilościach - np w biurze, w szkole itp gdy wchodzi kilka osób i chcą wypić naraz kawę - najlepiej już zrobioną ;)
w domu - myślę, że dripper sprawdzi się w 100%
-
@jakub_stanecki
Korzystanie z drippera jest dla mnie uciążliwe (przeprowadzałem takie próby, fajny i wymagający skupienia sposób przyrządzania kawy, który bardzo mi się podoba, ale nie jest dla mnie). Mały ekspres miał mi ułatwić życie. Chciałem urządzenia modułowego i względnie bezobsługowego, gdzie wystarczy dostęp do wody choćby w butelce a filtr z kawą można łatwo zutylizować. Może pójdę w kierunku OXO lub Mr Clever (żebym nie musiał koniecznie korzystać z wagi do odmierzania wody a kawę mógł wsypywać skalibrowaną wagowo miarką) i małego elektrycznego czajnika/konewki.
Dzięki za podpowiedź,
Mr.S.
-
Clever powinien ci się dobrze sprawdzić, moją sztukę żona zabrała do pracy żeby nie mieć wag czy stoperów a mieć kawę z filtra i się sprawdza
-
@Mr. Sour, rozwazales moze Gabi Master A?
Wlewasz wode i wlasciwie samo się dzieje, albo phina?
-
@Heniutek
O istnieniu Gabi Maser A nawet nie wiedziałem (!). Czy wielokątne opakowanie w którym jest sprzedawany spełnia jakąś dodatkową funkcję oprócz transportowej?
Jeśli chodzi o Phina czytałem na forum jak działa i oglądałem zdjęcia, jak w nim wygląda czystość przelewu? Korzystam czasami z kawiarki i tygielka i lekkie „błotko” w sumie lubię. Jakieś patenty np. z filtrami od Aeropressa?
P.S. Śmieję się w duchu sam z siebie bo myślałem, że wybór drippera ułatwi mi decyzję, ale jak widzę i tutaj są nieprzebrane możliwości. Nie sądziłem, że tak „wdepnę”, dzięki... ;)
-
Funkcja transportowa raczej, z phina rzadko korzystam , ale napar byl raczej klarowny - sypalem jasne palenie ( chociaz raz wyszla mi smoła z jakiejs dziwnej mieszanki ) , fajny w smaku. Oczywiscie wszystko zalezy od ilosci kawy ,stopnia jej zmielenia itd.itp.
Lepiej niech sie wypowiedza bardziej obyci kawosze.
W Gabi jest duza powtarzalnosc .
-
Pierwsze zalanie bez kawy i ekspres startuje od 60 st. C a kończy na 70 st. C, drugie zalanie też na próbę bez kawy i z wielkim trudem osiągnięte 80 st. C
Na moje oko to powinno iść do reklamacji...
-
Hm, zależy gdzie, jak i czym zmierzone. Jeśłi to temperatura płynu w dzbanku, zmierzona termometrem ze szpikulcem, to zupełnie normalna wg mnie.
-
Słuszna uwaga więc doprecyzuję - pomiar tuż pod prysznicem, prostym, mechanicznym termometrem gastronomicznym ze szpikulcem.
-
Takim termometrem nie zmierzysz dobrze temperatury przepływającej wody.
Czy w tym ekspresie jest blokada przeciw kapaniu? Jeśli tak, to sprawdź jaka jest pojemność elementu, w którym jest zaparzana kawa, nalej tyle do zbiornika wody. Wysuń lekko dzbanek lub zdejmij pokrywkę odblokowującą przepływ. Poczekaj aż woda naleje się do pojemnika i dopiero zmierz jej temperaturę.
-
Czyli wina obsługi sprzętu pomiarowego :picardpalm:, choć... przy pierwszym podejściu ekspres w całości wydawał się niedogrzany i jakby bardziej chlapał z prysznica. A może nie powinienem obsługiwać tak skomplikowanych urządzeń. Do rzeczy.
Próba zrobiona wg sugestii: rozruch na zimno 79 st. C, drugie, szybkie zalanie bez dużej różnicy, zmierzone 83 st. C. Wyniki zdecydowanie lepsze niż poprzednio a sądząc po opisach, ekspres jest sprawny. Nie widzę aby był zakamieniony (egzemplarz powystawowy) więc daruję sobie płukanie.
-
Czyli temperatura zaparzania w okolicach 80 stopni będzie. U mnie w większej Melicie było też 80-kilka stopni, nie pamiętam dokładnie, a w Moccamasterze chyba 2 stopnie wyżej.
-
Moi drodzy, sprzęt zostaje - jest tak uroczy, że ciężko się z nim rozstać. Dla pewności zainwestowałem w chłopaka trochę octu i zrobiłem gruntowne płukanie i tak jak ktoś napisał wcześniej, Aromaboy zaparzył mi pyszną kawkę. Temat dripperów na bank mnie nie ominie, ale póki co nacieszę się tym co mam.
Serdecznie wszystkim dziękuję za pomoc i zaangażowanie.
-
Może i ja się wypowiem w temacie Aromaboya, bo właśnie przyszedł do mnie powystawowy. Z racji posiadania kalibrowanego Thermapena 3, niby jeden z najszybszych termometrów na rynku, pomierzyłem temperatury i nie jest tak źle jak się przepuści wodę przez maszynę na pusto. Za drugim razem przyłożony czujnik do polewającego elementu pokazywał temperatury w zakresie 88-93 stopnie, a woda w zaparzaczu miała 85-90 stopni. Sama kawa po zaparzeniu 74 stopnie. Za pierwszym razem faktycznie woda lała się na początku w temperaturze 75-80 stopni i w zaparzaczu miała ok. 75-77 stopni. Warto też na pewno przelać zaparzacz i serwer wrzątkiem z czajnika.
-
Warto też na pewno przelać zaparzacz i serwer wrzątkiem z czajnika.
Fajnie, że dokonałeś pomiaru wiarygodnym termometrem - to rozwiewa wątpliwości w tej kwestii. Zrezygnowałem z przelewania wrzątkiem, co jak widać pomaga - kawa z „pierwszego strzału”, jeśli trafię z przemiałem, smakuje mi więc nie bawię się i nie dokładam roboty. Jeśli mam chęć i czas na eksperymenty używam drippera, Aromaboy służy do szybkiej kawki bez wodotrysków.
-
A tak z ciekawości z racji, że dostrajam się z maluszkiem to jaka doza? Na razie robiłem najmniejsze porcje zgodnie z instrukcją i podane 6 gram to imho za mało i te standardowe 7,5 to minimum. Z mieleniem też chyba można spokojnie zejść niżej niż do dripa małego. Póki co mała porcja, bo w planach cupping 2 kaw, a za dużo kofeiny z rana też niedobrze ;)
Flitry 100 Melitty czy coś innego? Ja wykorzystałem póki co Hario najmniejsze. W Polsce 100 coś trudno dostępne i chyba wykorzystam znajomą żeby z Niemiec przywiozła, bo często w Berlinie bywa.
-
Nie robię z tego zagadnienia ;). Miarka z zestawu ma jakieś 6 g jeśli ważę w miarę drobny przemiał (drobniejszy niż do drippera, bo kawa wychodziła zbyt „cienka”), znacznik nr 2 w zbiorniku wody to 250 ml, czyli akurat moja jedna kawa. Sypię dwie miarki z czubkiem i jest w porządku, na pełny zbiornik wody ze trzy. Filtry? Duże nożyczki, pęk tych nr 2 z Rossmanna i 1 min. roboty żeby mieć zapas. Ot, cała historia.
P.S. Filtry w rozmiarze 100 znalazłem tylko tutaj: tinyurl.com/vg75388