W domowych warunkach młynek elektryczny też powinien Ci posłużyć do końca dni.
Jeżeli jednak chcesz ręczny i chcesz Komesia to pamiętaj o Red clixie.
Co do ekspresów to polecam filmiki na youtube Jamesa Hoffmana, Kyle Rowsell, Lance Hedrick czy Sprometheus, da Ci to szersza perspektywę.
Również na forum Flair, Kazak Rota, Cafelat Robot mają swoje tematy i mnóstwo wiedzy.
Ja jestem fanem Robota, dostałem w dobrej cenie i w ciągu 10 minut jestem w stanie przygotować 2 razy cappu spieniajac ręcznie mleko. Nie muszę rozgrzewać ekspresu, konserwacji tam prawie nie ma, tygryski wychodzą bez problemu.
Z wad to trzeba się przyzwyczaić do rączek i ich kształtu. Manometr jest w średnim miejscu zamontowany, ale są mody na to.
Rota da Ci wybitne espresso, kręcenie jest łatwiejsze niż przyciskanie, produkt ciagle doskonalony. Z wad to trzeba nagrzać i konserwacja, która nie jest ciężka, ale już bardziej skomplikowana niż w robocie.
Flair da Ci moim zdaniem podobny efekt w filiżance jak robot, może trochę lepszy. Miałem okazje pic ze starszej wersji wiec nie wiem jak 58. Wersje Classic czy Signature trzeba nagrzać. Moim zdaniem jest tam za dużo elementów do zapamiętania przy robieniu kawy.
Wersje podstawową tak samo jak Rotę najłatwiej będzie spakować w plecak i cisnąć espresso nawet gdzieś na odludziu.
Wersja 58 juz tak łatwo nie spakujesz, ma ten plus, ze masz tam możliwość sobie wrzucać sitka VST czy inne ulubione. Nagrzewanie elektryczne jest dużym plusem, jednak cena juz tez jest dużo większa.
Polecam jeszcze przejrzeć youtube i przeczytać forum, aby dobrze podjąć decyzje.