Obejrzałbym ziarna, określił gatunek. Rozgniótł. Wyciągnąłbym kolorymetr określiłbym stopień palenia kawy i zbudowałbym recepturę
Tak robisz z każdą kawą, którą pijesz w domu? Bo szczerze powiedziawszy, to znam prostszą metodę zajmującą jakieś 30 sekund, żeby dowiedzieć się wystarczająco dużo o kawie, bez tych opisanych przez Ciebie wielu procedur wymagających m.in. kolorymetru kawowego. Poza tym palarnie, z których większość osób na forum kupuje, podają nie tylko gatunek, ale także odmianę, wysokość upraw i młyn/farmę skąd pochodzą ziarna.
W odniesieniu do tego forum, według mnie za duży nacisk kładzie się tutaj na „cudowne technik” takie jak WTD, „test monety”, krążki na dozę w celu uniknięcia kanałowania, oglądanie ciastka kawowego po ekstrakcji itd… Uwierzcie mi żadna z tych cudownych rzeczy nie była przedmiotem szkolenia.
Hmm, jakoś nie mam takiego wrażenia żeby powszchnie na forum kładziono na to nacisk. Wiele osób po prostu wskazuje że pomaga to uzyskać lepszą powtarzalność, także profesjonalni bariści.
Mam świadomość, że najlepiej byłoby podać szczegóły które zostały mi przekazane a którymi należy się kierować przy budowaniu receptury. Jednak muszę też brać pod uwagę, że te informacje podano mi na szkoleniu nie po to bym je publikował, bo nie ja jestem ich autorem, ale bym sam z nich korzystał. Uczciwość wobec trenerów wymaga lojalności.
To czy przekażesz jakieś informacje to już Twoja sprawa, miło że chcesz być w porządku wobec ludzi od których się uczyłeś, aczkolwiek to tłumaczenie dla mnie jest dosyć smutne i pokazuje jak bardzo nisko cenione są doświadczenie i umiejętności konkretnej osoby w tym kraju. Przecież to nie jest jakaś tajeminica alchemiczna którą, gdy ktoś uzyska to stanie się kawowym czarodziejem i już nikt nie będzie potrzebował szkoleniowców. Bo nie to jest kluczem szkoleń twarzą w twarz.
Ja akurat uważam, że szkolenie na żywo z doświadczonym trenerem baristów jest bardzo szybką ścieżką i trudną do przecenienia, ale nie ze względów na wewnętrzny tajemny krąg informacji, tylko rzeczy o których również pisałeś tj: bezpośredni kontakt, zwrotna informacja co robisz w danym momencie źle i dlaczego, gdzie można spotkać problemy, otrzymanie poprawnego i niepoprawnego naparu do porównania od kogoś kto wie "co i jak" powinno smakować.
Brałeś udział w jakichś korporacyjnych praniach mózgów, czy gdzieś indziej Cię tak skrzywdzono? Sorry, ale jedynie politowanie bierze, jak się coś takiego czyta.
Ej, a mnie politowanie bierze jak Ty miłośnik teorii alternatywnej fizyki - płaskiej ziemi i chłodzenia przez promienie księżyca, tak się zachowuje.