forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Przygotowanie kawy => Wątek zaczęty przez: kawosz17 w 24 Sierpień 2018, 18:24:23
-
Hej
Byłem u dziadka na działce. Zrobiłem tam przelew, z kawy z forumowej palarnii. Dziadek pija kawę z mlekiem. Normalnie do filiżanki, wlałem napar, później dodałem śmietankę (taką malutką, co się odłamuje) i mleko się zwarzyło. Myślę sobie, zdarza się. Stara śmietanka. Otworzyłem nowe opakowanie, 20sztuk. Znów się zwarzyło. Następnego dnia, dziadek zrobił sobie, swoją kawę, mielonkę marketową, i było ok. Od czego tak się robiło?
Piszę to w formie takiej ciekawostki.
-
Eee... Słyszałem o takich historiach, ale nie wierzę w nie. Nigdy coś takiego mi się nie zdarzyło i pewnie nie zdarzy, bo przestałem zwracać uwagę na mleko a tym bardziej na pseudomleko... ;).
-
Do denaturacji białka dochodzi na skutek temperatury, pod wpływem kwasów, zasad, alkoholu, soli metali ciężkich. Skoro kawa zawiera kwasy organiczne to może ta dziadkowa ma ich mniej niż kawoszowa i dla tego nie warzy śmietanki ? :mhh:
-
śmietankę (taką malutką, co się odłamuje
Jesteś pewien, że to śmietanka, a nie (tfu) zabielacz?
-
Popularnie mówię na to śmietanka. Może fachowo to jest zabielacz.
-
Eee... Słyszałem o takich historiach, ale nie wierzę w nie. Nigdy coś takiego mi się nie zdarzyło i pewnie nie zdarzy, bo przestałem zwracać uwagę na mleko a tym bardziej na pseudomleko... ;).
Antonio, tutaj chodzi o mój przykład. Robiłem tę kawę, to wiem co piszę. Może jest tak, jak pisze @mlopus
-
Przykładowy skład zabielacza:
syrop glukozowy, całkowicie utwardzony tłuszcz kokosowy (32,5%), białka mleka, stabilizatory: E 340 i E 452, emulgatory: E 471 i E 472e, substancja przeciwzbrylająca: E 341, barwnik: karoteny
Tam się mogą dziać reakcje o których kawoszom się nie śniło :)
-
Robiłem tę kawę, to wiem co piszę
Z jednej strony powinieneś widzieć a z drugiej w tytule jest o mleku a to co wlałeś to nie wiadomo co było.
-
Użyłem czegoś, w ten sam sposób pakowanego (tylko proszę, nie atakujcie mnie, że coś reklamuje). Będę na działce albo w sklepie, to doczytam.
-
Kopnij się do sklepu i kup mleko w kartonie. Te jednorazówki kiedyś też mi wybuchały przed erą kolby.
Wtedy to było coś powiązane z rozpuszczalnikiem i temperaturą.
Takie luźne przypomnienia.
BTW, kup najwyżej to w proszku.
-
Akurat mleko łaciate (w kartonie a nie te pseudo zabielacze) też mi się tak robiło, po spienieniu i dolaniu do kawy.
Internety mówią że tam
śmietanka UHT do kawy o zawartości tłuszczu 10%.
Skład
śmietanka, stabilizator: karagen.
-
Myślę, ze to odruch naturalny. Po prostu dobra kawa się broniła przed tym co chciałeś jej zrobić :mrgreen: