@wacek_1984 Od połowy listopada mamy w palarni beczkę po czerwonym winie. Jakoś na dniach wleci do niej worek Nikaragui od Gold Mountain Coffee Growers, wszystko powinno być gotowe w drugiej połowie lutego/początkiem marca. W środę będziemy ustalać szczegóły, etykietę itd. Nie mieliśmy podpowiedzi, ogarnialiśmy sami i było wiele pytań bez odpowiedzi
W skali Dolnego Śląska jest to projekt bardzo innowacyjny, dla nas samych jest również bardzo rozwijający. Przede wszystkim beczka była wilgotna i baliśmy się, że kawa może zapleśnieć. Czy otwierać ją? Jeśli tak, to w jaki sposób? Może lepiej nie otwierać? Jeśli nie otwierać to jak wysypiemy z niej 69kg kawy przez dziurkę średnicy ok. 15cm.
Ostatecznie testowe 4kg uważam za bardzo udane, mimo zerowego skilla w temacie barrel aged. Finalnie będzie dostępny przelew oraz espresso z domieszką 40% barrela i zamierzamy wrzucić tam 2 worki Nikaragui. Podejrzewam, że zainteresowanie może być spore, więc jak będziemy palić pierwszy worek - drugi będzie już pracować. Najprawdopodobniej będą kolejne edycje, może uda się poeksperymentować również z białym winem - jesteśmy zdani na winnicę, gdyż po barrelu beczka będzie przerobiona na stolik
Może będą edycje zimowa/letnia - nie wiem. Pomysłów jest dużo, zobaczymy co nam pokaże pierwsza edycja i jak długo drewno będzie oddawać aromat alkoholu.
Muszę tutaj powiedzieć, że nie jestem fanem kaw barrel aged co powoduje, że jest to dla mnie podwójnie ciekawe. Są dla mnie zbyt ciężkie, jednowymiarowe, nie byłbym w stanie skończyć większości paczek, które piłem. Poniedziałkowa też powstała podobnie - nie lubię ciemnych kaw, ale jest wyzwanie, był duży research przed, mnóstwo testów i po 2 latach od wprowadzenia uważam, że to bardzo dobra kawa w swoim targecie smakowym
Dlatego chciałbym to zrobić po swojemu, żeby BA nie był przesadzony, ciężki, żeby nam smakował. Już wiem, że espresso będzie super i to jest strzał w 10-tkę. Wiem, że temat jest coraz popularniejszy w Polsce i robimy to trochę z ciekawości dla nas samych
Winnica Silesian robi dobre wina, mają dosyć rozpoznawalną markę w Polsce i są przesympatyczni. Kilka razy do roku serwujemy tam kawę na imprezach przez nich organizowanych.
BA pali się zupełnie inaczej i za pierwszym razem miałem tylko 1 strzał - wnioski zapisane, zobaczymy co wyjdzie jak będą jeszcze minimum 2 próby
Projekt ogólnie bardzo fajny i nie możemy się doczekać aż spakujemy pierwszą paczkę!
----
NOWOŚCI już są na stronie. Styczeń stoi pod znakiem porównań różnych kaw z tej samej farmy - espresso Etiopia Limmu Kossa natural vs washed, przelew Kolumbia Jesus Ceron natural vs washed.
PrzelewyEtiopia Limmu Kossa Washed - dobra Etiopia w dobrej cenie, wszystko z nią ok - herbaciano-cytrusowa. Trochę mniej niuansów, ale za te pieniądze sądzę, że to bardzo dobra kawa.
https://www.palarniablend.pl/etiopia-limmu-kossa-washed-fil-15-531Kolumbia Jesus Ceron Washed - mała farma, duży focus na jakość, po otwarciu paczki pachnie jak jakaś myta Kenia. Po suchym opisie kawy nie widać, że będzie bardzo dobrze - nic tego nie zdradza. W kubku dużo owoców: jabłka, porzeczki, wiśnie, cytrusy. Dużo się dzieje, świetnie się pije, czysta w smaku.
https://www.palarniablend.pl/kolumbia-jesus-ceron-washed-15-529Kolumbia Jesus Ceron Natural - owocowy natural, dużo soczystej i słodkiej kwasowości przy stosunkowo małej ilości nut orzechowych, bez podbijania obróbką anaerobic. Bardzo dobry natural, o ile dacie jej chwilę na rozpędzenie po zaparzeniu. Słodkie kawy z reguły są nudne na gorąco. Warto poczekać aż się otworzy! Kwasowość wiśni, owoców tropikalnych, borówek na tle rodzynkowej słodyczy.
https://www.palarniablend.pl/kolumbia-jesus-ceron-natural-15-528Polecam obie w "zestawie do naparzania"
https://www.palarniablend.pl/kolumbia-jesus-ceron-set-15-418Niesamowicie jakościowe ziarno, pokazujące różnice w obróbce. Ta sama farma, te same odmiany.
EspressoIndie Meghal - klasyka o niskiej kwasowości. Powiedziałbym, że w smaku flagowe Indie bez nut tytoniowych. Sporo kakao i orzechów, w kolbie można wycisnąć troszkę pomarańczy, chcieliśmy uzupełnić lukę w klasyce.
https://www.palarniablend.pl/indie-meghal-15-525Uganda Culamuk - kawa z historią, miało jej w ogóle nie być a jest i po szerszy opis odsyłam na stronę - wyjątkowo zamiast opisu farmy jest historia z naszego życia
Ziarno w smaku jest tak nietypowe i wyjątkowe, że wielką szkodą byłoby na nie nie trafić. Bardzo szeroki opis smaku jest również na stronie. Nie będę się powtarzać, prywatnie jestem oczarowany ziarnem. Dla mnie nieoczywista perełka.
https://www.palarniablend.pl/uganda-culamuk-15-526Etiopia Limmu Kossa Washed - pierwsza z Etiopii, obróbka washed. W przeciwieństwie do przelewu jest dosyć klasyczna w smaku i aż bije od niej marcepanem. Po chwili dochodzą akcenty owocowe i kawa łapie bdb balans. Szukaliśmy Etiopii, która będzie smakowo przystępna bardziej "dla każdego".
https://www.palarniablend.pl/etiopia-limmu-kossa-washed-esp-15-523Etiopia Limmu Kossa Natural - druga z Etiopii, głównie słodko-owocowa, akcenty czekoladowe bardziej w tle. Palimy ją tak, żeby smakowała inaczej niż washed, jest jaśniejsza, ale dalej słodka. W automacie również wychodzi bdb.
Polecam obie w "zestawie do naparzania"
https://www.palarniablend.pl/etiopia-limmu-kossa-set-15-419Rzadko mamy zestaw porównawczy do espresso, a w tym świetnie czuć różnicę. Ta sama farma i różna obróbka.
OmniroastUganda/Kostaryka - smakowo, produkcyjnie jestem z tej kawy niezwykle dumny. Dla mnie petarda i nie widzę nic podobnego na rynku. Pewnie w poprzednich latach nie przyszedłby podobny pomysł do głowy. Proces palenia jest niezwykle ciekawy - robimy pre-blend, czyli mieszamy zielone ziarno Ugandy Natural i alkoholowej Kostaryki. Mamy tak jakby twarde i miękkie ziarno razem w piecu, bez doświadczenia pewnie nigdy bym się na to nie zdecydował. Działa świetnie. Uganda sama w sobie jest bakaliowo-cytrusowa i bardzo smaczna. Kostaryka La Estica to "długi natural" z wyraźnymi nutami alkoholowymi, wyraźną kwasowością i kakao. Mieszamy je w stosunku 75% Ugandy do 25% Kostaryki i mimo tego, że ta druga jest w dużej mniejszości to jest wyczuwalna, ale nie przejmuje kontroli nad smakiem. W kubku otrzymujemy słodki i interesujący przelew o lekko kremowym charakterze. Na tle suszonych owoców delikatna owocowość zmienia się, pojawia się całkiem sporo różnych detali. Z drugiej strony ziarna wrzucone to kolby dają prawdziwie owocowy punch - mango/marakuja, wiśnie, porzeczki z subtelnymi bakaliami w tle i lekkim alkoholowym finiszem. Dla mnie bomba - nowoczesna mieszanka, w której dwie bdb kawy są razem jeszcze lepsze. Rozwijamy się i produkcyjnie robimy coraz fajniejsze rzeczy. Nawet jeśli nie będzie wielkiego zainteresowania tą kawą (mieszanka bleh) to jestem z niej bardzo zadowolony, gdyż od tego pomysłu będą tylko kiełkować kolejne
https://www.palarniablend.pl/ugandakostaryka-omniroast-15-527CascaraEtiopia Limmu Kossa Washed - dla dopełnienia farmy poza dwiema kawami jest jeszcze dostępna cascara. Dużo suszonych owoców w smaku. Koniecznie polecamy nasz przepis na paczce lub na stronie!
https://www.palarniablend.pl/etiopia-limmu-kossa-cascara-15-524Póki co mogę potwierdzić, że
widzimy się na Warsaw Coffee Festiwal na Stadionie Narodowym 10-11.02. Jak zobaczyłem, że Pszenno może wlecieć na Narodowy jako wystawca to nie mogłem odmówić
Będzie to dla nas pierwszy regularny festiwal w Warszawie, line-up bardzo zróżnicowany, ale raczej krajowy. Szykujemy zupełną zmianę wyglądu naszego stanowiska, mamy kilka fajnych pomysłów. Oczywiście nie zabraknie dobrej kawy!
Pozdrawiam,
Paweł