Będziemy na Brew Barze w tę sobotę od 13 do 14. Warszawa, Aeropressy
Będzie 5 różnych kaw do spróbowania, w tym nowa Tajlandia White Honey. Możecie też nas łapać w międzyczasie, łatwy target = koszulki lis/zając. Chętnie zbijemy z Wami piątkę!
Update końcówek:
Rwanda Greengo przelew
Kenia Docha/Kiambu przelew
Honduras San Isidro przelew
Kolumbia Orange Bourbon przelew
Wietnam K'ho przelew
Gwatemala La Calma espresso
Indie Araku espresso
Info o nowościach, jak będą smakować
Wysyp nieznanego.
PRZELEWY:Tajlandia White Honey - dobry balans, dużo różnorakich akcentów owocowych oraz nuty słodkie w stronę cukru muscovado a także delikatny i kremowy orzech. Duża frajda z picia, ziarno świetne do zabawy przemiałem
DR Konga Katana - jak nie przepadałem za kwaskami z Konga tak te mnie bardzo urzekły i jest w tej kwasowości fajna słodycz. Możecie znależć nuty marakui (albo też męczennicy jak podpowiada Google
), dzikiej róży oraz żurawiny. Jest w tej kawie wysoka kwasowość, ale nie jest to kwaśność tak jak czasem to bywa z tym krajem. Zdecydowanie ma coś w sobie, polecam fanom Keniuszek, którzy narzekają na wiecznie zbyt niską kwasowość. Punkty 87, oryginalnie zaklepałem Katanę z obróbki suchej, ale importer źle policzył worki i mamy washed
Natural już zaklepany na kolejny rok!
Uganda Zombo - taka w sam raz na zomba
(przepraszam, żart niskich lotów). Obróbka myta i znów mamy kawę o świetnym balansie, która sprawia ogromnie dużo frajdy. Czarna herbata, cytryna i orzech włoski. Niech Was ten orzech nie odstraszy, bo wszystko bardzo dobrze komponuje sie w naparze. Wyższa kwasowość bez filtra i wtedy takie bardziej ice tea np. aero lub fp. W dripie więcej słodyczy i delikatnie orzechowy finisz. Super
dla tych, którzy wolą te słodsze.
Etiopia Beloya - była już taka jedna Beloya, tym razem mamy naturala. Dużo sie w niej dzieje na poziomie owoców leśnych: czarna porzeczka, jagody, jeżyny i kwiatowość (sugerujemy lawendę, ale to luźniejsze skojarzenie). Całość jest stosunkowo ciężka na gorąco i przyjemnie się rozpędza wraz ze spadkiem temperatury w stronę kwasowości.
ESPRESSOTajlandia Doi Saket - kurcze, strasznie fajna kawa. Tak jak white honey: świetny balans i można z nią zrobić dużo ciekawych rzeczy w ekstrakcji. Przypadnie do gustu wszystkim lubiącym Kolumbie oraz Gwatemale. Kawa ma kwasowość m.in. brzoskwiń, grejpfruta i białych winogron ale też dużą słodycz. Tutaj wskazaliśmy na mlevzną czekoladę oraz daktyle. Znowu ziarno świetnej jakości z nietuzinkowego kraju!
Uganda Zombo - tak samo jak drip, jakaś taka duża niesamowicie duża przyjemność płynie podczas picia tej kawy. Słodycz melasy i nut cukrowych oraz orzech włoski. Jak już myślimy, że będzie nuda w espresso - wtedy na białym koniu wjeżdża dojrzała i słodka cytryna świetnie balansując napar. Gwarantujemy dużo uśmiechu podczas picia.
Tanzania Ngila Honey - miało nie być, ale jednak spontanicznie pojawi się w ofercie. Jest słodko-owocowo, dla fanów słodkiej kwasowości w stylu Kolumbii la Cristalina. Jutro będziemy ją jeszcze przelewać - mam 2 profile, jeszcze robię drugą próbę także z nutkami muszę się wstrzymać.
Pozdrawiam,
Paweł
P.S. Najdalej w poniedziałek wszystko powinno być gotowe, niestety doba ma zaledwie 24h
Będę starać się jak zwykle wrzucić wszystko przed czasem, ale nie obiecuję - jest dopiero 5.08 i do obiecanego 10-tego jest jeszcze kilka dni.