Kawki śmigajo! Herbatki śmigajo!
Dzisiaj przelane hektolitry kawy i obiecane kilka słów o nowych przelewach, bo jest ich aż 4.
Nikaragua El Progreso - bardzo słodka kawa o niskiej kwasowości, przyjemnie się pije i po zmieleniu pachnie jak bakalie. Jeśli ktoś lubi rozbudowaną kwasowość to nie jest to propozycja dla niego natomiast poszukujący czegoś w stylu Przelew Sezonu, meksyk Berilo, Brazylia Pinot będą bardzo zadowoleni. Starałem się z niej wydusić więcej owoców, ale kurcze... fajna jest jaka jest
Papua Nowa Gwinea Elimbari - w espresso jest zaakcentowana czekolada, a w przelewie karmel. Z tym że warto poczekać aż troche ostygnie, wtedy jabłka i cytrusy bardzo fajnie balansują napar. Strzelam w ciemno, że dobre cold brew byłoby z tego
Rwanda Greengo - miała wejść z opóźnieniem, ale już 2 dni po paleniu jest bardzo fajna. Komu smakowała Kenia Zawadi będzie z Rwandy zadowolony, ma trochę słodyczy do ustawienia wedle preferencji grubością przemiału.
Kolumbia Tres Dragones - określić co jej w duszy gra okazało się zadaniem wyjątkowo trudnym, bo jest rozpierducha
Nie jest to kawa identyzcna jak Kolumbia Mandela, o którą było tyle zapytań po skończeniu się. Jest cięższa w odbiorze i ma też wyższą kwasowość. Jest delikatnie goryczkowa, bardzo złożona - ale tak bardzo bardzo. Kwasowość mieni się niczym odbijające się światło w balsku porannej rosy... Nie no
Żartuję, ale troche jednak nie... Od 80-75 stopni w naparze mamy festiwal owóców i co chwilę smakuje inaczej. Pomarańcze, brzoskwinie, śliwki, jagody, liczi, jabłka, kwaśne wiśnie, skórka cytrusowa. Temu wszystkiemu cały czas towarzyszy pewna goryczka młodego białego wina, która przechodzi w skórkę z limonki. Koniecznie pić na ciepło! Szczerze? Takiej kawy to ja jeszcze nie piłem
Pracowałem nad jej ściągnięciem jakoś od przełomu roku grudzień/styczeń i bardzo się cieszę, że w końcu dotarła! Z pewnością nie jest ona dla każdego. Można ją wygładzić obniżając temperaturę parzenia. Siura jak Mandela - dosyć szybko, więc przemiał też może byc ciut drobniejszy. Opisać ją ciężko, ale mam nadzieję, że komuś to pomoże podjąć właściwą decyzję o spróbowaniu lub odrzuceniu. Mam jej ok. 40kg także o 100% więcej niż Mandeli, której starczyło na 2 tygodnie.
Oddaję Wam w ręcę ostatnie 3 tygodnie, a szczeólnie intensywny ostatni tydzień
Mam nadzieję, że podoba się Wam kierunek w jakim palarnia idzie do przodu i oby nowe kawki dały Wam dużo radości!
Trochę więcej Afryki za miesiąc, dopiero przyjechały.
------------
Zamiast odpisywać to samo w PW dla kilku osób - napiszę jeszcze tutaj odpowiedź na powtarzające się pytanie.
Rabat
Drodzy Państwo - Panowie i Panie - Palarnia Blend oferuję kawę "w promocji" cały rok, bez pompowania cen, żeby je później obniżać. Taka jest polityka firmy i to nie ulegnie zmianie. Promocja dla forum jest raz na jakiś czas i jakoś stosunkowo niedawno była. Jest promocja raz na jakiś czas dla osób zarejestrowanych na stronie. Zdarza się to dosłownie kilka razy do roku.
Co to znaczy polityka dobrych cen? Przypadkowo znalezione ceny kaw w Internecie, które obecnie są w naszej ofercie. Bez nazw, chodzi o porównanie...
Tres Dragones 110zł/250g vs 55zł
Nikaragua El Progreso 45zł vs 31zł
Honduras San Isidro 59zł przeceniony na 43zł vs 40zł
Brazylia Mogiana - rozpiętość duża, ale pod stówkę bez problemu można znaleźć vs 76zł
Ceny są dobre cały czas a kilka razy do roku są jeszcze lepsze przez kody rabatowe adresowane w konkretne miejsca. Nie ma tutaj ukrytej filozofii - chcę oferować uczciwy produkt w uczciwej cenie.
Przepraszam za bezpośredniość, z pewnością pytanie będzie jeszcze wracać. Dawno ta kwestia nie była poruszana, być może przez niekończący się dzisiejszy dzień wyjaśniłem ją troche zbyt obrazowo
Pozdrawiam,
Paweł