Kazak Rota - kompaktowy ekspres do kawy.

[Szczympek]

To rób 30 gramów na nie 60. Ja koncze 6 zwojów przed końcem gwintu.
7 klik na dobrym blendzie, 6 a czasem 5 na singlu.
Przepisów w tym wątku jest cała masa, włączając opisy sensoryczne i zabawa z długa i krótka preinfuzją.
Coś tu oszukujesz nas, ze czytałeś ten wątek.
A jeśli rzeczywiście masz problemy ze zrobieniem dobrego espresso z roty, cóż, gratulacje - ktoś musi być pierwszy.

[Miro Miro]

@Antonio - rozumiem.

@palko - rozgrzewam dobrze, korpus parzy tak, że przy wylewaniu drugiego wrzątku muszę maszynę ostrożnie trzymać za plastiki.

@Szczympek - czytałem uważnie dwa razy. I raz wykręciłem ok. 35 gramów, a innym razem 40 gramów z 14  gramów ziaren. Smak tak samo niedobry, tylko bardziej skoncentrowany.

Jest jeszcze jedna możliwość: że mnie zwyczajnie espresso nie smakuje, a te kilkanaście szotów, które w swoim życiu wypiłem z takich sobie restauracji, było zrobionych z jakichś neutralnych smakowo blendów z dużą domieszką robusty czy coś w tym stylu.

No nic, wybiorę się do dobrej restauracji i poczekam, aż dojdą Black Velvet i Classico Italiano ze Świeżo Palonej.

Nie chce tu budować negatywnych skojarzeń z Rotą, bo maszynka jest zrobiona i działa świetnie.

[tytoos]

to doradź coś

Co tu doradzać?
Czytaj ze zrozumieniem co pisza inni. Stosuj to i bedzie ok. Ja zaparzyłem w Rocie pierwszy szot i był wysmienity. Nei smkuje mi jedynie jak za mało rozgrzeję maszynkę. Mnie musi lekko parzyć w rękę - wtedy dopiero kręcę.
Najpierw kup dobrą kawę! Dopiero potem: Rozgrzej dobrze, zmiel drobno, nie tampuj mocno, uzysk ok 1:2. Wg mnie czas tu nie jest kluczowy, czasem kręce nawet 45-60sek. I eksperymentuj, eksperymentuj jak pisze Antonio. Nikt nie doradzi co Tobie pasuje. Masz przepis, stosuj i ew. modyfikuj do swoich preferencji.

dopiszę jeszcze:
"Blacke Velvet i Classico Italiano ze Świeżo Palonej" - no ja bym szukał innych blendów, np od Gorana. Te wymienione próbowałem kiedys i mi nie smakowały. No ale to kwestia indywidualnego gustu.

[RufusTF]

Nie poradzisz sobie bez dobrej kawy. Najwięcej, na co możesz liczyć, to "Hmm, nie jest aż taka zła".

Nie bój się mielić dużo drobniej. Kazaka chyba nie da się zadławić tak, jak dławią się elektryczne urządzenia. Po prostu dłużej potrwa preinfuzja i ekstrakcja. Utrzymaj 2 bary dopóki nie zacznie kapać z sitka. Jak przesadziłem z mieleniem, zdarzały mi się szoty z preinfuzją na kilkadziesiąt sekund i ekstrakcją na grubo ponad minutę. Ręce przy tym bolą od trzymania korpusu i kręcenia. Ale da się. Tu wychodzi jedyny większy problem projektancki Kazaka - za ciepły korpus przy eksperymentach z bardzo długą ekstrakcją.

Nie musisz kręcić korbą do końca. Przerwij, kiedy masz zaplanowany uzysk albo kiedy zaczyna się blonding.

Jeśli masz problem z intensywnością smaku, możesz zwiększyć uzysk, nawet do 1:3. Możesz też zrobić eksperyment i dolać do naparu wody, żeby sprawdzić czy w americano nie będzie smakować lepiej.

Nie przejmuj się aż tak bardzo stabilnością utrzymania tych 9 barów. Jedno z moich zaskoczeń przy Kazaku to mały wpływ chwilowych skoków ciśnienia na jakość naparu.

Parzę Kazakiem kilka kaw dziennie od paru tygodni i nadal nie udało mi się wycisnąć złego szota. Valerii zasługuje na pomnik. Po rozpakowaniu sprzętu postanowiłem na dzień dobry nie dawać mu forów i pierwszy szot ukręciłem z trudnej dla mnie, dość jasno palonej kawy, z którą nie poradził sobie ani razu mój HX (Manco Capac z gdańskiej Nieczapli - nuty mango, kiwi i miodu). Myślałem, że zapchałem biedaka, bo ponad 50 sekund z sitka nie wyleciała ani kropla. Ale po kolejnych kilkudziesięciu sekundach wyszedł najlepszy napar z tej kawy, jaki udało mi się z niej do wtedy zrobić - tygrys, mieszanka owoców w smaku i w ogóle profil zgodny z opisem palarni. Od razu z szacunkiem spojrzałem na tę dziwną tubę Valeriiego i wiadomo było, że się polubimy.

[Miro Miro]

@RufusTF - dzięki

A powiedz mi jeszcze, na którym z grubsza kliku mielisz ziarna o różnych stopniach palenia?

Bo mnie to zaskakuje, że  miewasz tak długie ekstrakcje, ja do tej pory miałem raczej za krótkie.

A mocno ubijasz?

[RufusTF]

Zwykle nie wiem, na którym jestem kliku. Reaguję według potrzeb kawy. Sprawdziłem przed chwilą - jestem akurat na piątym kliku C40. Ale to informacja zupełnie ci nieprzydatna, bo wszystko zależy od tego, co chcesz uzyskać z daną kawą.

Ten piąty klik wynika akurat z tego, że nie posmakowała mi kawa, którą kupiłem (Brazylia Guaxupe z Palarni Blend). Z opisu ma profil, który lubię (czekolada, prażone migdały, suszona śliwka), ale żadną kombinacją nie udało mi się z niej wydobyć tego, co mi smakuje w espresso. W rezultacie kawa skończyła jako baza do macchiato, które lubi pić z rana moja żona. Z prób wyszło na to, że najsmaczniejsze wychodzi wtedy, kiedy mielę bardzo drobno, używam dozy 14g i robię długą preinfuzję. Długa preinfuzja przy średnich i ciemniejszych paleniach wyrównuje nuty w kawie - powoduje, że całość jest nudniejsza i traci trochę charakter, ale dobrze smakuje w macchiato.

(Nawiasem mówiąc z tą Guaxupe od razu miałem zonk, bo po zmieleniu ma zapach identyczny, jak mielona przez moją mamę i babcię kawa naturalna Extra Selekt w czasach PRL. Miałem dziwny blast from the past jak krytyk kulinarny w finale Ratatuja.)

W ciągu dnia zmieniam kliki na C40, zależnie od kawy. Mam pod ręką non stop co najmniej 3-4 kawy i każda lubi co innego. Np. dwie inne kawy z Palarni Blend - Papua Nowa Gwinea i Camerun Boyo dają mi w tej chwili bardzo smaczne wyniki przy mieleniu o dwa kliki grubszym, dozie 14-15g i krótkiej preinfuzji.

Krótko mówiąc, poznaj swoją kawę. Temet cafeum

Tamping standardowo - pewnie jakieś kilkanaście kilo, ale trudno to ocenić przy tamperze do Kazaka.   

[Miro Miro]

@RufusTF - wielkie dzięki

Innym osobom też dziękuję za uwagi.

Dzisiaj jest postęp. Po dwóch kolejnych parzeniach doszedłem do etapu pijalności (choć dobre kawy jeszcze nie dotarły) - przede mną etapy cyzelowania, prfilowania itd.

Pytanie do @Valerii - umiałbyś zrobić na zamówienie portafilter z sitkiem pojedynczym - na 7-9 gramów (i żeby pasował do tego sitka jakiś popularny na rynku tamper)? Z tego, co się orientuję, takie sitka są stożkowe.

A może ktoś może podpowiedzieć, jakie pojedyncze sitko (samo metalowe sitko) by pasowało do portafiltra Roty?

[jakub_stanecki]

jakie pojedyncze sitko (samo metalowe sitko) by pasowało do portafiltra Roty

Nie posiadam roty ale - tam jest sitko 51mm - więc powinny pasować od La Pavoni post millenium - wszsytkie sitka - a zwłaszcza IMS - ale zapytaj u źródła

[Miro Miro]

@jakub_stanecki - dzięki, ale Rota ma sitko 52 mm.

[Nataniel]

Sitka od La pavoni post Milenium pasuja. Nie bawilem sie pojedynczym ale podwojne uzywalem.

[baks]

Prawda leży po środku 
Rota i LP post millenium mają sitka 51,7 mm. Jeśli potrzebujesz mniejsze, to faktycznie najlepiej zapytaj Valeriego.

[jakub_stanecki]

ale Rota ma sitko 52 mm.

Prawda leży po środku 
Rota i LP post millenium mają sitka 51,7 mm

Tak samo 49 to 49,6 a 57 to w rzeczywistości 57,5
chodziło mi raczej o to, że jak pamiętam z filmików Valeriego - do LP korzystał z Kribli Grabli i tampera od Roty - więc założyłem, że to te same sitka

[Valerii]

Rota Używa sitko od Europiccola Post Millenium. Wszystko, co nadaje się do Europiccola Post Millenium kompatybilne z Rota.

 :)W sensie, nie wszystko, tylko sitka:)

[Heniutek]

@Valerii, czy przewidujesz jakieś zestawy rota + tura w komplecie?

Jaki obecnie młynek ręczny można kupić, tura 3, czy powstaje coś innego?

[Miro Miro]

Przekopałem cały polski net. Pojedyncze sitka - wszelkich marek - tylko od średnicy tampera 53 w górę i wymiary korpusów też nieco inne niż tego, który jest w Rocie. W jednym tylko sklepie sitko wg mnie pasujące, ale akurat niedostępne.

Może ma ktoś jakieś namiary na sitko pojedyncze do Roty? Wg moich pomiarów tamper ma średnicę 50 mm.