Przy sprężaniu gazu jego temperatura rośnie (i na odwrót, przy rozprężaniu spada, dlatego np. da się zauważyć, że długo naciskany dezodorant się schładza). Natomiast ów gaz (w naszym przypadku głównie powietrze) ma tak małą pojemność cieplną, że ciepło zgromadzone w nim i przetransportowane do wody właściwie nie zmieni temperatury wody. Wystarczy spojrzeć na ciepło właściwe (czyli ilość energii, którą trzeba dostarczyć do substancji, aby 1 kg jej masy ogrzać o 1 Kelwin) wody w stanie ciekłym, które to ma wartość ok. 4kJ/kgK, a powietrze ok 1000 kJ/kgK. Przy czym gęstość wody to jak wiemy ok 1 kg/dm3, a powietrza jest ok 1000 razy mniejsza (rzędu 1,2 kg/m3 w temp. 20 at Celsjusza). Porównując podobne objętości obu substancji pod ciśnieniem atmosferycznym, woda jest w stanie pochłonąć wielokrotnie więcej energii, niż powietrze przy takiej samej zmianie temperatury obu substancji. To tak jakby próbować zwiększyć stan naładowania akumulatora 12v baterią P23GA (też 12V). Napięcie nominalne może i to samo, ale pojemność akumulatora jest wielokrotnie większa, niż baterii i nie zauważymy efektu jego naładowania.