Kazak Rota - kompaktowy ekspres do kawy.

[pali112]

Ok, muszę grubiej zmielić, albo mniejszy tamping. Dzięki, jutro będę testował.

[mr_j]

Mam 15 strzałów za sobą. Jestem oczarowany tym urządzeniem w końcu mam pełną kontrolę w ręku.
Mało tego ciśnienie na ciastku jest łatwo utrzymać i kontrolować.
Dowolna czasowo preinfuzja o dowolnym ciśnieniu. Mogę kontrolować o ile i w jakim czasie spada, rośnie ciśnienie na ciastku.
A rezultaty w filiżance są bardzo dobre lub świetne.
Wspaniała maszyna. Polecam !
Valerii, gratuluję 

[artbass]

Powoli zaczynam się dogadywać z KR, choć początki nie były łatwe. Prostota zmienności wytwarzanego ciśnienia w określonym czasie czyni z tego ekspresu maszynkę na poziomie finezji - ale... jaki artysta takie dzieło. Wszystko w rękach operatora...

ps. najlepiej wydane pln-y na sprzęt kawowy.

[artbass]

[artbass]

[artbass]

proszę admina o połączenie tego w jeden post, coś mi się nie udało

[Miklas]

Sprzęt dotarł. Na razie szybka próba w biurze z młynkiem Macap M4D. Pierwsza chybiona. Trzeba sporo drobniej mielić niż do mojej małej faemy. Druga niemal idealna, espresso gęste, owocowe, pycha.

Jak znajdę trochę czasu to może uda mi się dziś zrobić kilka prób z MYM54.

Marek.

[disaster3]

Ale drażnicie Lwa tym ekspresem.. złożyłem chęć nabycia ale dopiero załapie sie na październik.... chciałbym go już 

[tytoos]

Od razu drażnicie, taki pierwszy szocik mi wyszedł z Goranowej Brazylii. Choć raczej ristretto i chłodne - ale dobre 

[Antonio]

Wiedziałem, że kręciołek odniesie sukces .

Przy okazji @Valerii, czy da się wyeliminować moduł z manometrem? Bez dolnego zaworka, musimy chyba postępować dużo bardziej ostrożnie?

[Valerii]

Nie jestem pewien, czy dobrze cię zrozumiałem, Antonio. 
Moduł z manometrem można śmiało odkręcić. Uwaga! Odkręcić tylko w stanie zimnym (temperatura pokojowa).

Sam manometr nie odkręcić, jeśli nie ma takiej potrzeby!!!

[tom517]

To jeszcze dorzucę parę słów. Jeszcze przed użyciem był zamysł żeby pozbyć się HX na poczet Kazak Roty i Tury. Jednak widzę że jeśli weźmiemy pod uwagę dodatkowe spienianie mleka (przy Kazaku french press) to robi się sporo mniej wygodnie. Myślę że ręczny zestaw do jednego - dwóch espresso raz - dwa razy dziennie pasuje idealnie. Robienie cappuccino to najwygodniej HX, wczoraj zrobienie 2 to 15 min, dziś rano 1 to prawie 10 min (od włączenia czajnika do posprzątania).

[piomic]

jaki artysta takie dzieło. Wszystko w rękach operatora...

I to jest najlepsze.

czy da się wyeliminować moduł z manometrem?

On był chyba dodany do już działającej wersji (o ile dobrze pamiętam początki) — myślę, że po wyczuciu korby pomiar ciśnienia "z palca" będzie wystarczająco dokładny żeby w podróż (samoloty i ich kilogramy) zabierać wersję skróconą o moduł manometru.

[tytoos]

Jeszcze przed użyciem był zamysł żeby pozbyć się HX na poczet Kazak Roty i Tury

Też o tym myślałem, ale jak się zastanowiłem, że mam nauczyć żonę obsługi kolejnego gadżetu to skóra mi cierpnie
No i to mleko jak goście przyjdą....

[Antonio]

On był chyba dodany do już działającej wersji (o ile dobrze pamiętam początki) — myślę, że po wyczuciu korby pomiar ciśnienia "z palca" będzie wystarczająco dokładny żeby w podróż (samoloty i ich kilogramy) zabierać wersję skróconą o moduł manometru.

Chyba tak było. Spróbowałem raz użyć bez dolnego modułu i chyba nie za bardzo mi się to udało. Dolna część Kazaka działa jak dystrybutor wody -- coś w rodzaju prysznica. Kręcimy korbką, woda napiera na zawór i go otwiera. Na kawowe ciastko woda napływa dosyć łagodnie. Bez tego elementu mamy otwartą przestrzeń -- nic nie dzieli kawy od wnętrza cylindra i wody z czajnika.