zosi, ale ja nie twierdzę że Twoja mama tego nie pije. Sama zobacz - wchodzi do Was ktoś nowy, z progu zamiast przywitać się pisze o mamie, o zielonej... a na plecach ma wielki baner - ćwiartka kilo zielonej za plus minus 25 zł. I jak to wygląda?
Dwa - co po chciałaś przytaczać opinie innych, nie lepiej swoją? Psioczysz na agencje, a z pomocą takiej jednej dilujesz swoją zieloną.
Reasumując, zrozumiałaś że tu Twój biznes nie rozwinie skrzydeł.
Ale - każdy z nas chętnie z Tobą wymieni poglądy na kawę (nawet i tą zieloną, ale raczej w postaci surowca do palenia). Przekrój jest spory - od palaczy, przez fachowców, wielbicieli, pijaczy po amatorów. I wszystkich łączy miłość do kawy.
Tak więc zapraszam do dysputy bez reklam czy szeptanego, ot tak, zwyczajnie i letnio.
Napisz proszę jaka kawa Tobie smakuje i dlaczego, jak ją zaparzasz.
ps. no offence
