Tak. Dla nie umiejących, nie lubiących gotować. Tak samo jak najdroższe w świecie wcielenie szczypty przypraw opakowanej w torebkę "pomysł na", które też kupuję jedynie z wygody. Bo przepisy tam żadne i w necie tysiące lepszych się znajdzie.
A co do sprzedaży na zasadzie prezentacji?
Idę o zakład, że kupując ekspres ciśnieniowy nie znanej w Polsce marki, tak za 500-700 zeta, jestem w stanie zrobić system sprzedaży domowych przez prezentacje, odstawić show, oczarować, zrobić latte, capuccino, espresso, cremę, zagrzać wodę na herbatę, zioła, zalać chińską zupkę z Radomia, i udowodnić, że wart będzie ceny 7500 złotych.
A jak gospodarzom dodam komplet dwóch filiżanek i pół kilo lavazzy z Lidla, to będą sikać po nogach i w kolejce się ustawiać.
Jak w Mango Telezakupy .
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk