Coś tam można, imponderabiliów nie sposób. Możemy zrobić analizę na sitach (tylko proszę, nie przy jednej próbie), możemy zrobić zdjęcia pod mikroskopem, możemy zwołać panel i ocenić napary, wreszcie możemy policzyć ilość obrotów niezbędnych do zmielenia danej kawy -- nie tak trudno, ale jednak takich testów nie ma, a domowe opinie: "młynek X jest lepszy kategorycznie od młynka Y" nie są rzetelnym opisem. No i druga część: odczyty tych testów -- z mojego doświadczenia wynika, że ludzie czytają to co chcą przeczytać, nie wyciągają wniosków, tylko doszukują się potwierdzenia swoich oczekiwań, na co oczywiście dowodów naukowych nie mam, taka moja opinia.
Zatem jeśli publicznie napiszę, że źle zaparzona kawa z palarni X była niedobra, za to idealnie zaparzona kawa z palarni Y była pyszna, sporo odczyta, aby w X nigdy zakupów nie robić. Bo jak powiedział Piłsudzki: "każda opinia przeczytana w internecie jest odbierana jako wiarygodna jeśli podpiszemy ją znanym nazwiskiem".