forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Dyskusje wokół kawy => Wątek zaczęty przez: pafcio0 w 10 Październik 2018, 09:36:57
-
Prowadzę eksperymenty z ewentualną przeprowadzką Nanopalarni do kamienicznej piwnicy.
Powodów jest parę, m.in. powolne acz wyraźne żółknięcie ścian nad kuchenką :ogien: Tego w kuchni wentylacją mechaniczną nie rozwiążę (piec gazowy, estetyka itp.), więc pomyślałem, że może łatwiej będzie rozwiązać wentylację w piwnicy. Mam dość mierne pojęcie o tym temacie, ale może ktoś z Was się w nim doktoryzował?
(https://i.imgur.com/dvO38XC.jpg)
(https://i.imgur.com/HBcRL9p.jpg)
(https://i.imgur.com/v9BYo6x.jpg)
Piwnica ma ok. 20m2, 2m wysokości. Jedno dość spore okno, brak kominów wentylacyjnych. Żadne przebijanie nie wchodzi w grę. W miejsce skrzydła okiennego wstawiłem szczelnie płytę, na której chciałbym zainstalować wentylator wymuszający obieg powietrza wyciągając "zużyte" z piwnicy. Napływ powietrza wyobrażam sobie przez otwarte drzwi piwnicy w razie potrzeby wspomagany wolnostojącym wentylatorem (za drzwiami otwarty piwniczny korytarz i wyjście po schodkach na klatkę i na zewnątrz).
Na razie nie chcąc inwestować w niepewny projekt zainstalowałem wentylatorek łazienkowy jaki mi zalegał. Oczywiście, mimo że stanowisko palenia jest tuż pod nim to był za chudy w uszach by wyssać dymek i aromaty po próbnym paleniu, rozniosło się wszystko po piwnicach.
Uwaga - wiem też że butle lpg pod ziemią są be. Dlatego docelowo planuję 500g-1kg palarkę elektryczną, ale wpierw chciałbym zaryzykować empiryczne sprawdzenie wykonalności projektu palenia w piwnicy, zwłaszcza pod kątem skutecznej i bezpiecznej wentylacji.
Teraz robię to palareczką emitującą pod koniec procesu dość sporo dymku, gdyż ten model nie ma zintegrowanego odciągu. Do tej pory dym ten był w kuchni niemal niezauważalny ze względu na nienaganną wentylację grawitacyjną, ale ta piwnica to kompletnie inna para kaloszy.
Oczywiście, wianie aromatami na podwórko i recepcja tego faktu przez sąsiadów to też kwestia do zweryfikowania w tych eksperymentach :)
Teraz tak - czy lepiej zastosować wentylator osiowy ścienny o dużej średnicy (300mm) i wysokim przepływie (>2500m3/h), ale przeciętnym ciśnieniu statycznym (42Pa), czyli coś w ten deseń:
(https://i.imgur.com/hKx3rjm.jpg)
Czy może mocny wentylator kanałowy o małej średnicy (150mm), średnim przepływie (600m3/h), ale wysokim ciśnieniu statycznym (300 Pa) z możliwością podprowadzenia (rury, okap?) bliżej źródła palenia. (Chociaż w tej chwili odległość palarki od wentylatora to niecały metr).
(https://i.imgur.com/hGU938c.jpg)
Za jakąś tam inspirację docelowego układu mogę uznać ten "setup", tylko jego właściciel zapewne ma lepszy dopływ powietrza niż ja...
(https://i.imgur.com/6RxhmWz.jpg)
Byłbym dźwięczny za spostrzeżenia.
-
Wentylatory kanałowe są zasadniczo, dosyć głośne. A te tańsze dodatkowo mają spore wibracje przy max obrotach. Spręż ma drugorzędne znaczenie. W mojej ocenie, większym problemem jest zaciąganie "brudnego" i wilgotnego powietrza z reszty piwnicy. Piwnica wygląda na lata 60-te. U mnie wilgotność w takiej piwnicy była na poziomie 70-85%.
Proponował bym mimo wszystko zrobić coś na kształt wentylacji. Czyli na jednym skraju sklejki czerpnia i dorobienie do niej 2-3 punktów nawiewnych w piwnicy. Wywiewem będzie sam wentylator po przeciwnej stronie sklejki.
Co do wentylatora, proponował bym kupić nawet używany wentylator firmy EBM, najlepiej na napięcie stałe. Umożliwi to płynną regulację przepływu poprze zwykły potencjometr. Lepiej lekko przewymiarować wentylator i puścić go na 30-40% niż ciągle na maxa. Redukcja hałasu i możliwość regulacji przepływu w zależności od potrzeb. Można też dać wentylator na 230V z 3-ma biegami. Można też dać zwykły wentylator i dokupić do niego prosty regulator podobny do ściemniacza światła.
-
pafcio0, mieszkasz w wielorodzinnym domu? Jeśli tak, to sąsiedzi Cię zjedzą jeśli nie wyprowadzisz spalin ponad dach.
-
Kamienica 1905 r, 4 piętra plus poddasze.
Hi_aro dzięki za sugestie.
Słusznie, muszę pomierzyć wilgotność.
To nie piec 20kg, tylko nanopiecyk dający niewiele więcej spalin co sąsiad jarający na balkonie... Tak czy owak przetestowanie sąsiadów to jeden z aspektów eksperymentu...
-
zaciąganie "brudnego" i wilgotnego powietrza z reszty piwnicy
Cóż, wentylacja reszty piwnicy może być plusem dla wszystkich :) a ja mam maskę jakby co...
-
Może zainstalować filtr między urządzeniem a wylotem.
Ważne też jest żeby dobrze obliczyć kubaturę pomieszczenia i raczej skuteczniej będzie przy zamkniętych drzwiach od piwnicy, tylko czy bezpieczniej? Jak się dobrze zainstaluje wszystko to tak.
https://simgo.pl/jak-dobrac-wentylator.html - tutaj mniej więcej o co mi chodzi - obliczanie mocy po wielkości pomieszczenia.
Prawda wentylatory + przewody wentylacyjne generują mocne mikro ale donośne drgania, to może być nawet upierdliwe dla kogoś kto mieszka nad piwnicą. Stąd są rozwiązania takie jak izolowane sztywne przewody oraz wentylatory które tłumią akustykę tych urządzeń.
Na bank potrzebujesz dwa, jeden do wydmuchu po pracy urządzenia + drugi do wymiany powietrza w pomieszczeniu tzw rotacja grawitacyjna.
Do tego jak już ktoś wspomniał badanie warunków, bo może dojść potrzeba osuszacza, bądź nawilżacza, sprawdzenie czy nie ma gdzieś grzyba etc etc
-
Nie wiem czy czerpnia w okienku nie będzie za blisko wyrzutni, zwłaszcza, a że wszystko znajduje się w zagłębieniu pod elewacją...
(https://i.imgur.com/Ek8wJrq.jpg)
-
Zależy, jak dorobisz 50cm przewodu wentylacyjnego do skraju elewacji do czerpni to nie będzie tak żle. Jeżeli dasz czerpnię i wyrzutnię na tej samej powierzchni, to będzie zaciągać.
-
Czy w tym wypadku układ nawiewny z czerpnią powinien być wspomagany wentylatorem, czy ufać podciśnieniu?
Co do spalin i sąsiadów - instalacja filtra kanałowego przed wentylatorem wyciągu mogłaby być dobrym pomysłem.
Ciekawe czy coś w tym stylu zdałoby egzamin:
https://allegro.pl/filtr-kanalowy-fsb-250-do-kanalow-spiro-flex-i6786738297.html
-
A gdyby tylko zrobić okap choćby z kartonu na próbę nad tą palarką i poprowadzić z niego rurę do tego wentylatora co jest, to się nie sprawdzi ?
-
Ten co jest to nawet do łazienki się nie nadaje, prawie nic nie zasysa...
-
Proponował bym mimo wszystko zrobić coś na kształt wentylacji. Czyli na jednym skraju sklejki czerpnia i dorobienie do niej 2-3 punktów nawiewnych w piwnicy. Wywiewem będzie sam wentylator po przeciwnej stronie sklejki.
Zaczynam kumać, chyba przetestuję takie rozwiązanie.
Czy kanały fi 150 w układzie nawiewu będą wystarczające, czy lepiej walić od razu 200?
Rury aluflex wystarczą, czy lepiej sztywne spiro?
Rozumiem, że trzeba pociągnąć je "za plecy" palacza - bliżej wejścia i najlepiej blisko ziemi?
Czy anemostaty są niezbędne?
Zacznę pewnie jednak od wywiewu, wentylator z regulatorem coś koło tego http://ferono.pl/osiowe-kanalowe/1161-wentylator-kanalowy-osiowy-wodoszczelny-fko250.html i będę eksperymentował z filtrami...
-
Większe fi lepsza przepustowość, sztywne kanały lepsza akustyka(brak drgań),
-
Okap nad źródłem „zapachów" i wyciąg, nawet nienachalnie mocny, rozwiąże problem. Sam wentylator, ciągnący „wszystko" z pomieszczenia, to nieporozumienie.
-
Okapy, zwłaszcza możliwe do zrealizowania w tych warunkach są pierońsko drogie. No chyba że coś taki set z demobilu, okap jak się patrzy
https://m.olx.pl/oferta/anemostat-sufit-kasetonowy-przepustnica-wentylacja-mechaniczna-CID628-IDploTn.html
-
Okapy, zwłaszcza możliwe do zrealizowania w tych warunkach są pierońsko drogie. No chyba że coś taki set z demobilu, okap jak się patrzy https://m.olx.pl/oferta/anemostat-sufit-kasetonowy-przepustnica-wentylacja-mechaniczna-CID628-IDploTn.html/#position=1&page=1
Link nie działa.
Bez przesady, można zwykły karton wykorzystać i rurę giętką Al
-
Poprawiłem.
Od wywiewu zacznę, potem spróbuję patent z okapem i zobaczę na ile potrzebny nawiew z zewnątrz.
-
Czy kanały fi 150 w układzie nawiewu będą wystarczające, czy lepiej walić od razu 200?
fi100-150 w zupełności wystarczy. Przy takiej mikro wentylacji, praktycznie nie będzie strat. Spiro będą wygodniejsze w instalacji i wbrew pozorom ponownie, przy takiej mikro wentylacji straty będą minimalne. Z tego co kojarzę, szum powietrza jest słyszalny powyżej 6-8m/s, a przy zakładanych fi100-150 to już są setki m3/h powietrza.
Zgodnie z teorią lepiej ciągnąć niż pchać powietrze.
Filtr kanałowy, który pokazałeś, absolutnie się nie nadaje. Jest to filtr tylko przeciw-pylny. Ty potrzebujesz coś co zniweluje zapach, czyli z węglem aktywnym. Można kupić jakie chcesz na alle. Jednak znacznie taniej wyjdzie jak sam zrobisz. Węgiel aktywny można regenerować. W domowych warunkach nie w 100% ale z 90% już tak. Należy również pamiętać, iż taki filtr węglowy ma spore straty i powinien być większy od potrzeb. No i zwykły wentylatorek komputerowy będzie za mały. W takim przypadku trzeba trochę sprężu.
Odnośnie hałasu i wibracji. Większy wentylator i mniejsze obroty. Jednak trzeba pamiętać, że każdy wentylator ma kilka punktów pracy (obroty) przy których wpada w rezonans. Zależy to od jego wyważenia itp.
Do samej wentylacji można swobodnie zastosować rury kanalizacyjne.
-
Dzięki za przydatne informacje!
Mogłem się domyślić że temat filtracji powietrza jest modny w gronie "hodowców egzotycznych roślin" :lol2:
https://iwentylatory.pl/wentylatory-kanalowe-osiowe-i-promieniowe/2179-zestaw-wentylacyjny-do-grow-box-z-filtrem-weglowym.html
Sprawdziłem wilgotność w piwnicy - aktualnie 55%, 17'C.
-
Mogłem się domyślić że temat filtracji powietrza jest modny w gronie "hodowców egzotycznych roślin"
Mówi się "hodowca pomidorów"... ;)
No widzisz, w zestawie taniej.
-
Tyle zachodu z powodu
powolne acz wyraźne żółknięcie ścian nad kuchenką
Nie wystarczy przemalować kuchni na żółto?
-
Tyle zachodu z powodupowolne acz wyraźne żółknięcie ścian nad kuchenką
Nie wystarczy przemalować kuchni na żółto?
Wówczas wystrój wnętrza trzebaby było zaaranżować na późne lata 90... To wszystko są naczynia połączone ;)
-
Hmmm, piękne żółto-kawowe lamperie, malowane olejną....
-
hi_aro tak coś myślałem, że z pomidorami masz coś wspólnego :)
handlowałem kilka lat tym sprzętem i z tego zestawu który podesłałeś, filtr bez dużej wilgoci jest na rok ze spokojem - jak nie więcej na Twoje potrzeby. wentylator zdecydowanie za słaby by wyciągać powietrze przy podłączeniu do filtra. przerabiane w życiu i wiem, że to się nie sprawdza i dziwię się, że ktoś jeszcze takie zestawy sprzedaje...
-
Aktualnie rozważam ten kręciołek na wyciągu
https://www.allewenta.pl/index.php?route=product/product&product_id=505
I wstrzymam się jeszcze z "pomidorowym" filtrem węglowym na rzecz przetestowania kanapki z mat filtrujących (np g4+f7+węglowa).
Zwłaszcza że przy zmianie palarkowego setupu na taki z zamkniętym systemem odciągu taki growboxowy filtr może okazać się niepotrzebny, a wydatek to dość spory.
-
np g4+f7+węglowa
Nie spodziewaj się cudów, powierzchnia czynna takiej maty jest znikoma w porównaniu do prawdziwego filtra węglowego.
hi_aro tak coś myślałem, że z pomidorami masz coś wspólnego
Mylisz się. Moje doświadczenia dotyczą bardziej przyziemnych rzeczy.
filtr bez dużej wilgoci jest na rok ze spokojem
Pomidory nie posiadają jako produkt uboczny fotosyntezy związków smolistych czy oleistych. Podczas palenia mogą wystąpić przepalenia kawy i jej olejków, samych ziaren. Spowoduje to gwałtowne zapchanie porów węgla i drastyczny spadek wydajności.
-
hi_aro tak coś myślałem, że z pomidorami masz coś wspólnego
Mylisz się. Moje doświadczenia dotyczą bardziej przyziemnych rzeczy.
Ziemniaki czy buraki?
-
Podczas palenia mogą wystąpić przepalenia kawy i jej olejków, samych ziaren. Spowoduje to gwałtowne zapchanie porów węgla i drastyczny spadek wydajności.
Tym bardziej do tych filtrów podchodzę z rezerwą skłaniając się do pracy psychologiczno-negocjacyjno-marketingowej z sąsiadami. Zwłaszcza że to 2 godziny palenia raz na 2 tygodnie w środku dnia...
-
Poprawiłem.
Od wywiewu zacznę, potem spróbuję patent z okapem i zobaczę na ile potrzebny nawiew z zewnątrz.
Ujmę to tak. Po co rozrzedzać smród po całym pomieszczeniu i przepompowywać tysiące m3 powietrza, jak możesz punktowo wyprowadzić smród na zewnątrz. Zobacz w warsztatach samochodowych, czy wyciągają całe powietrze z hali czy zakładają wyciąg w okolicach rury wydechowej. Okap będzie tym odsysaniem wyziewów z pieca jak końcówka założona na wydech.
-
Jasne, aktualna koncepcja to wywiew kanałowy z kapturem nad paleniskiem :ok:
-
:ok:
-
Instalacja praktycznie gotowa, został tylko 'okap'.
Dokupię srebrnej taśmy i w weekend będę testował w palarnianym boju.
'Na sucho' ciąg wywiewu jest zacny, wentylator jest mocny. Dobrze, że dałem regulator.
Nawiewa za to zarówno z rur jak i ze szczelin w drzwiach piwnicy.
(https://i.imgur.com/GVtHa7O.jpg)
(https://i.imgur.com/f8pbzhl.jpg)
-
Tylko czekać jak o 6:00 wpadnie CBA sprawdzić co ty tam produkujesz ;)
-
Generalnie :) CBA może nie ale straż ;) W Kołobrzegu były takie akcje :)
-
Na kawkę mogą wpaść, zapraszam :)
-
Uważaj na drony anty smogowe ;)
-
Tak nisko nie latają :evil:
-
pracy psychologiczno-negocjacyjno-marketingowej z sąsiadami.
Jeśli średnia wieku w Twojej kamienicy przekracza wiek emerytalny to ja bym raczej nie ryzykował. Zdecydowanie bym był za dyskretnym robieniem swego i uszczelnieniem drzwi do piwnicy tak by nie było widać że tam siedzisz. Starszym ludziom nie będzie przeszkadzał ewentualny zapach tylko fakt że tam siedzisz i nie wiadomo co robisz. Nic nie da że im powiesz co robisz oni i tak w swej patologicznej podejrzliwości wiedzą lepiej że czynisz tam jakieś zło i co nie daj bóg coś z tego jeszcze masz ;-)
-
daj bóg
Zwolenników Ojca Dyrektora ;)
-
Nie zapominajmy o rosnącej rzeszy studentów ojca dyrektora, którzy mają zasilać jedynie słuszne media.
-
Na szczęście nie mam sąsiadów emerytów ;)
Jeden sąsiad ciekawski zabłąkał się, bo się świeciło, zainteresował, kawkę wziął dla żony, więc jest okej.
Sporo paleń za mną, na podwórku nic nie czuć.
Powoli przestrzeń robi się przytulna :)
(https://i.imgur.com/TqGtw3L.jpg)
Jeśli ktoś do czegokwiek mógłby się przyczepić, to ta butla gazowa :/ pracuję nad tym..
-
nie daj bóg coś z tego jeszcze masz
Nie daj Boże radość i satysfakcję :)
(https://pobierak.jeja.pl/images/3/f/6/6447_tecza-w-polsce.jpg)
-
Tak domykając zagadnienia piwniczno-wentylacyjne - po paru miesiącach palenia ostatecznie zdecydowałem się zdemontować 'rurociąg' zaciągający powietrze z dworu.
Jak testy wykazały, zaciągał on całkiem sporo tego, co wentylator dopiero co wywiał, a tymczasem opcja zaciągania powietrza z piwnicznych czeluści okazała się wbrew pozorom 'czystsza' i bezproblemowa.
Wilgotnością się nie martwię, osuszacz z higrostatem robi robotę.
-
Ja miałem niezbyt miłą rozmowę w czasie zebrania członków wspólnoty. Przyczepili się, że ja coś tam robię sobie w piwnicy. Zadeklarowałem się płacić dodatkową kwotę za energię, która jest wyliczana z pomiaru części wspólnej tj piwnica, korytarz itp. Wówczas się odczepili. Nawet myślałem o założeniu sublicznika energii elektrycznej, ale na razie jest spokój. Radzę uważać, ludzie bywają wredni bez względu na to czy chodzą do kościoła czy nie. W moim przypadku najgłośniej protestował osobnik narzekający na Ojca Dyrektora.
-
Paru sąsiadów jest już 'wtajemniczonych' i pozytywnie nastawionych, odpukać nic nie powinno się dziać. Dorzucanie do prądu byłoby jak najbajdziej fair, aczkolwiek raczej nie zaryzykuję występować o to samemu - spółdzielnia jest wielka i 'betonowa', poruszę niewłaściwy klocek i zacznie się domino...
-
Palisz na gazie przecież więc jaki prąd ?
-
Prądu trochę schodzi. Osuszacz non stop, odkurzacz, wentylator, pakowarka próżniowa, światło, narzędzia warsztatowe okazjonalnie. No i przede wszystkim na palarkę elektryczną prędzej czy później też się przerzucę...
-
Kup sobie choćby COŚ TAKIEGO (https://allegro.pl/oferta/licznik-pradu-energii-1f-podlicznik-elektroniczny-7486163774), będziesz wiedział ile zużywasz w miesiącu czy kwartale. Jak przyjdzie do ciężkiej rozmowy, będziesz miał pojęcie o co toczy się bój. Wierz mi, zawsze znajdzie się w jakiejś normalnej społeczności ktoś zawistny czy po prostu głupi.