Kekacz a podzielisz się co i jak zrobiłeś? Co zakupiłeś? Jak podłączyłeś? Czy to jakaś tajemnica zawodowa?
Tajemnica żadna. Sam opierałem się na informacjach z netu, również polskiego.
- PID RKT REX C100 (75 zł), ale może być dowolny zasilany prądem zmiennym 230V, pewnie jakość idzie w parze z ceną, ale w dobie powszechności podróbek ...
- termopara K (19 zł), koniec sondy to dwa skręcone ze sobą kabelki dzięki czemu łatwiej to umieścić pod blaszką trzymającą termostaty na bojlerze,
- przekaźnik FOTEK SSR-40 40A DC-AC (32 zł). Obwód sterujący to 3-32V DC, więc PID musi mieścić się w tym zakresie na swoich wyjściach SSR,
- pasta termoprzewodząca (3 zł)
- dwa konektory męskie do podłączenia SSR z kabelkami wypiętymi z termostatu odpowiedzialnego za grzanie wody na kawę (ten z czerwoną kropką)
- dwa konektory rozgałęźniki do podłączenia zasilania PIDa z włącznika na obudowie ekspresu,
- dla większej estetyki połączeń 8 szt. konektorów widełkowych,
- przewody, ok 2 m, wystarczy przekrój 1,5 mm², wskazane aby były odporne na wyższe temperatury, wszak przy wytwarzaniu pary maksymalna temperatura bojlera to coś w okolicach 145*c,
1. Zasilanie PIDa
Z włącznika obudowy wychodzą m.in. kable czarny (gorący, faza, L) i czerwony (zero, neutralny, N). Oznaczenia L i N można też znaleźć na PIDzie. Zasilanie podłącza się konektorami rozgałęźnikami. Wystarczy wypiąć kabel z włącznika, wsunąć na to miejsce rozgałęźnik a na górną jego blaszkę nasunąć z powrotem kabel ekspresu.
2. SSR ma dwie pary wyjść/wejść. Wysokonapięciowe o prądzie zmiennym puszczające przez siebie prąd na grzałkę - to się łączy zamiast termostatu za pomocą konektorów męskich, biegunowość dowolna. Wypina się dwa kabelki z termostatu i w nie wpina swoje kable. Termostat może sobie zostać. Niskonapięciowe do PIDa, tu już jest biegunowość, opisana dokładnie na obudowach. Tym obwodem PID otwiera lub zamyka obwód wysokonapięciowy czyli uruchamia lub wyłącza grzałkę.
SSRa zamontowałem za frontową blachą, tą ukrywającą spust wody z OPV do tacki. Po prawej stronie wystaje sobie śruba z gwintem bodaj 5 mm do którego można przykręcić posmarowanego pastą termoprzewodzącą SSRa.
3. Termopara pod środkową z trzech śrubek trzymających blaszki dwóch termostatów. Przy błędnym podłączeniu termopary do PIDa temperatura zamiast rosnąć będzie spadać. Nic się nie popsuje, trzeba tylko poprawić.
Zasadniczo to tyle. Reszta to pociągnięcie kabli i montaż PIDa w wybranym miejscu.
Po włączeniu ekspresu PID się uruchomił, grzecznie stwierdził, że będzie mierzył w stopniach C, z termoparą K i limitem do 400*c. Po chwili ukazała się temperatura rzeczywista bojlera.
I w tym miejscu u mnie zaczęła się polka-galopka.
Początkowo wszystko zadziałało jak trzeba. Bojler zaczął być podgrzewany impulsowo do wyznaczonej temperatury - 101*c, po czym ją przestrzeliło i dojechało do 110*c. W pierwszej chwili pomyślałem, że podłączyłem się w miejsce złego termostatu, bo efekty były takie same jak i bez PIDa. Podgrzewanie (impulsowe) miało miejsce nawet po przekroczeniu zadanej temperatury.
Włączyłem autotuning oraz zgodnie z tym co znalazłem na CP przestawiłem T na 1. Podczas autotuningu bojler został z dwa razy podgrzany do okolic 110*c. Procedura się zakończyła ale nadal to nie było to.
Obecnie temperatura nawet jeśli spadnie kilka stopni poniżej wartości ustawionej system próbuje to podgrzać, kilka razy błyśnie lampka i tyle, nie osiągając celu. Dopiero po wyłączeniu i włączeniu zasilania zaczyna się sensowne podgrzewanie, przestrzelone. Potem ewentualnie temperatura spadając ustala się na tych 101*c i wtedy maszyna stara się ją utrzymywać.
Sprawdziłem już trzy ręczne ustawienia współczynników P, I, D, na razie bez zadowalających efektów. Szukam dalej. Problemem jest to, że powoli wkraczam już na holenderskie strony
Na tą chwilę to tyle z placu boju.