Rancilio Silvia

[Magelenka]

Wiesz, jeśli teraz mam na ślepym sitku lekko ponad 10 barów to czy ciśnienie nie spadnie troche przy esktrakcji kawy?

Powiedzcie jak rodzaj ścianek odbija się na jakości espresso? Ponieważ wybieram sitko miedzy La Marzocco a VST. Widzę, że sitka La Marzocco są z rowkiem przytrzymującym sprężynę (Ridged) i są tańsze. Zaś VST mają  Ridged  i Ridgeless. Zastanawiam się jakie więc wybrać, czy z rowkiem czy bez...

[Antonio]

Moim zdaniem nie ma to większego znaczenia. Ridgeless ma tę zaletę, że łatwiej je wyjąć z portafiltra.

[Magelenka]

Ridgeless ma tę zaletę, że łatwiej je wyjąć z portafiltra.

Pod warunkiem, że nie będzie też za luźno. Np. sitko IMS do kolby gagii classic było bardzo luźne i wypadało po odwróceniu zniej, dlatego zastanawiam się czy jeśli kupiłabym VST bez rowków to czy nie byłoby tych samych numerów... ? A jeśli wziełabym sitko z gładkimi ściankami nie musiałabym wymienić tej 'spreżynki" w kolbie?

Czytałam trochę opini o sitkach VST i w sumie sporo jest ludzi, którzy nie dawali sobie z nimi rady i sprzedawali je...? Pracował ktoś na sitkach VST i La Marzocco z Rancilio Silvia? Moglibyście się podzielić swoimi subiektywmi ocenami? NPF już zamówiłam, brakuje tylko sitka .

[Maciej1]

Sitko Ci na pewno nie wypadnie. Tez kiedyś miałem problem z VST, potem zaczęło fajnie działać z dopasowanym tamper em a teraz np. bardziej mi podchodzi IMS przy Achille.

[Metiu]

Lepsze jest ridgeless bo nie trzeba się w nim sztywno trzymać wyznaczonego przez przetłoczenie poziomu kawy w sitku. Mam wrażenie że przetłoczenie sprzyja też kanałowaniu.
Nie wiem jakie problemy mają ludzie z VST. To świetne sitka. Wymagają nieco drobniejszego mielenia od tradycyjnych i uczą poprawnej dystrybucji. Po za tym cenię je za solidne wykonanie.   
Używa ich coraz więcej kawiarni i stają się dobrym standardem w "kawiarniach specialty".

[raf77]

Ja sitko bez rantu dostałem z grubszą sprężyną niż standardowa i trzyma się bardzo mocno.

[Magelenka]

Właśnie to przetłoczenie jest co prawda pewnego rodzaju wyznacznikiem, ale mnie jakoś irytuje... okey, to spóbuję z VST. Czyli dają jest szansa, że dostanę sprężynę do sitka?

A jeśli mamy do czynienia z sitkiem VST np. 15gram bez wytłoczenia to jaka dozę mogę zastosować +/- 1gram? Nie mogę np. z 10gram zrobić kawy?

[Metiu]

Ja sitko bez rantu dostałem z grubszą sprężyną niż standardowa i trzyma się bardzo mocno

Pierwszy raz widzę żeby do sitek dokładali dodatkowo sprężynę 
Do VST nie dodają...

15gram bez wytłoczenia to jaka dozę mogę zastosować +/- 1gram? Nie mogę np. z 10gram zrobić kawy?

Doza jest zależna od wysokości prysznica i od "możliwości" maszyny. Ja do 15 g sitka VST pakuję 17 gram a kolega w innej maszynie 16 g...Zaznaczam że 17 g to max jaki to sitko pomieści. Z moich obserwacji wynika, że na jednych maszynach małe dozy zaparzają się ładnie i gładko, a w innych ekstrakcja przebiega "gwałtownie" i małe dozy nie są wskazane...
10 g to zdecydowanie za mało - Po co tak mała doza ? To prawie pojedynczy szot.

[raf77]

No widzisz, a mi dodali sprężynę do sitka bez przetłoczenia firmy nieznanej.

[Magelenka]

Witajcie Kochani! MAM! Mam młynek, npf i sitko VST do pięknej Rancilio Silvi . Nawet nie wiecie jakie szczęscie mną ogarnęło kiedy wróciłam do domu dzisiaj! Ekstra!

Tak się prezentują w szybkim, roboczym miejscu .

Wiecie, ja przeniosę swoje pytania do wątku dotyczącego espresso - chciałabym abyście rzucili okiem i zasugerowali coś bo dzisiaj nie napiłam się jeszcze kawy! 

[raf77]

Piękny zestaw.

[tytoos]

a czemu ta przykrywka tacki ociekowej taka biała? Ja mam srebrną jak cąły ekspres... hm?

[Magelenka]

ponieważ nauczona ostatnimi wydarzeniami z Gaggią (którą oddałam po hm kilku dniach użytkowania) nie ściągnęłam jeszcze folii na wypadek zwrotu... i moja persona ma chyba jakieś wrodzone nieszczęście do takich przedmiotów. Ponieważ od dwóch kiedy mam młynek dni nie piłam kawy z RS'a...  który ewidentnie ma problem z dystrybucją wody!

Pozwolę sobie rozdzielić dwie kwestięi będę pisała równolegle w "pomóżcie mi zrobię espresso" i tutaj w kwestii RS'a.



Co za absurd, zobaczcie na tą dystrybucję. Lampka sygnaluzucje nagrzewanie, kiedy wyłącza się (czyli ekspres) powinien być gotowy do shota woda szaleje... z tego co pamiętam, bo robiłam pomiar to woda miała nawet ponad 95*C... może ta woda gotuje się w tym bojlerze? Zobaczcie jak szybko zapala się lampka - po spuszczeniu małej ilości wody lampka zapala się. Zastanawiam się czy (może to zabrzmieć absurdalnie) ale może ekspres jest tak bardzo nagrzany, woda ma tak dużą temperaturę, że się gotuje i wyrzuca ją z bardzo dużym ciśnieniem? Dywaguje, ale uwierzcie mnie jakie to jest deprymujące mając sprzęt i nie móc go użyć... nie wiem naprawdę o co w tym wszystkim chodzi...

Czy inni posiadacze RS'a też tak mają? Czy u was po wyłączeniu się lampki gotowości też tak cieknie woda? To chyba nie jest normalne?

[thesiu]

Jest to całkiem normalne. RS ma tendencję do przegrzewania wody. Dlatego przed shotem należy zrobić krótki flush, następnie poczekać aż ekspres zagrzeje wodę i wtedy robić kawę. Poczytaj o 'temperature surfing'. Trochę wprawy trzeba nabrać. A jak zabawa z surfowaniem Ci się znudzi i będzie tylko denerwować to pewnie zamontujesz PIDa. A ogólnie co do robienia kawy to wszystko powoli, małymi kroczkami analizując co jest nie tak. Powoli dojdziesz do wprawy

Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka

[tytoos]

Zobacz u mnie. Zdecydiowanie spokojniej.



ale rzeczywiście nie szukałbym tu chyba problemu o którym piszesz w watku o espresso. Flush przed shotem i powinno być ok.