Cała sztuka polega na tym, by ziarna palić równomiernie, od powierzchni w głąb ich treści. Często się zdarza, że ciepło nie dociera w pełni do sedna, do środka ziarna. Wtedy mamy "rozwinięte", "wypalone" na zewnątrz, a w środku niedopalone, niedorozwinięte, półsurowe tkanki palonej kawy. Matt Perger o tym pisze w swoim artykule.