Kawa ze sklepów bio czy z palarni?

[kochampsy]

Witam, jestem tutaj dosyć nowa,
Jak pewnie większość z Was jestem fanką kawy. Na razie fanką amatorką. Uwielbiam pić kawę.

Chciałam zapytać czy jest różnica między tą kawą co kupuje się w sklepach bio, tam mówią, że to wszystko jest bardzo świeżutkie, a pomiędzy tą kawą, którą kupuje się z palarni?
Między tą ze sklepu bio na pewno jest różnica przyrównując do kawy ze sklepu zwykłego.

Pozdrawiam

[pj.w]

Najlepiej samemu spróbować.

http://sklep.javacoffee.pl/pl/kawa/143-java-008.html

Wbrew pozorom w dobrych palarniach kawy z certyfikatem Organic nie zdarzają się często, czym akurat nie ma się chyba co przejmować. Kawa jest produktem na tyle przetworzonym (spalonym), że akurat to ile nawozu na nią wrzucono nie powinno robić różnicy.

[mathos]

Nie kupowałem nigdy kawy ze sklepów BIO. Generalnie wszystko, co jest BIO staram się omijać szerokim łukiem...
Czy na takiej kawie masz napisane dokładnie co to za kawa, jakie ziarna, stopień palenia, DATA PALENIA?
Jaka jest cena takiej kawy? Dla porównania dobrą kawę w palarni kupisz za ~80zł/kg.

[Pawcio]

tam mówią, że to wszystko jest bardzo świeżutkie

Data palenia powinna być na opakowaniu. Bo mówić to sobie mogą wszystko

[kawoszuty]

Oczywiście, że jest różnica i to przeogromna. Ja już tylko pijam kawy prosto z palarni.

[kochampsy]

Ok rozumiem, ale jakie są te różnice? Rozumiem, że cena i aromat

[kajanka]

Tylko 100% arabica z prawdziwej polskie palarni daje radę. Inne kawy to zwyczajne siki

[Miklas]

Może kupisz sobie taką i taką kawkę i nam powiesz która bardziej smakowała? W życiu nie kupowałem nic w sklepie bio, nawet nie wiem co to takiego i chyba nie chcę wiedzieć, śmierdzi mi jakąś ideologią.

Marek.

[kawoszuty]

BIO to już niemal sekta
Zerknij na palarnię Blue Orca Coffe Mają super mieszanki

[donkiszot]

Zerknij na palarnię Blue Orca Coffe

Oj, źle to wygląda.

[Evanduril]

Cały topic wygląda na spamowy...

[Kekacz]

Tylko 100% arabica z prawdziwej polskie palarni daje radę. Inne kawy to zwyczajne siki

Z prawdziwie Polskiej Narodowej Palarni! Ze zdjęciem Marszałka na opakowaniu! Ziarna tylko w kolorze Kasztanki.

Pierwsze słyszę aby z palarni kupować już gotowy napar. Ale może w PNP tak się robi, zgodnie z zaleceniami miłościwie nam panującego Wodza: trzy kopiate łyżeczki na szklankę, zalać wrzątkiem, poczekać 5 minut. Kawa oferowana w pół i litrowych, szklanych butelkach z szeroką szyjką, zamykana kapslem z folii aluminiowej, takich samych jak kefir i mleko w poprzedniej epoce.

[Dante]

witam wszystkich, tez jestem tutaj nowy , ale mam juz jakies doswiadczenia z kawa z ktorych to wynika , ze kawa ze znaczkiem bio tak naprawde to raczej chwyt marketingowy,, jedyne co moge polecic to kawe z palarni, najlepiej z tych malych rzemieslniczych gdzie wiekszosc rzeczy wykonuje sie recznie, nie chche tutaj reklamowac palarni , ale jest jedna ktory zaspokaja moje wymagania , jest to "single origin" , oferuja naprawde wysoka jakosc.

pozdrawiam kawoszy

[kulka]

Przydałaby się opcja ignorowania tematów, miejsce większości wpisów jest na śmietniku historii.

[siewcu]

Dwóch spamerów w jednym temacie, tego jeszcze nie było