Myślę, że kurtki górskie raczej rozpatruje się według pogody, a nie pór roku
W sensie pada / nie pada
Powiem Ci jak ja robię po dekadach prób i błędów...
Jeśli pada to GoreTex nie zależnie od pory roku, po prostu nie ma nic lepszego. Zawsze mam kurtkę i spodnie Gore ze sobą albo na sobie, no chyba że dokładnie wiem gdzie idę, ile mi to zajmie i prognoza mówi że nie ma szans na kroplę deszczu nawet, wtedy czasem nie biorę, ale raczej nie lubię tak. Spodnie i kurtka z GoreTex Pro są tak cienkie i lekkie że nie zajmują prawie miejsca i ważą tyle co mała butelka wody.
Jeśli nie pada, a jest ciepło to biorę softshsell / windstopper i jest to dużo lepsze niż kurtka bo oddycha milion razy lepiej. Jeśli jest chłodniej, to biorę dokładnie to samo, ale z cieplejszą warstwą środkową.
Jeśli nie pada i jest zimno (w sensie mróz zimą) to zakładam kurtkę Gore i cienką koszulkę merino i na to bluzę. Chociaż zastanawiam się nad zimowym softem zamiast kurtki Gore, tak już zrobiłem ze spodniami i jestem zadowolony.
Ogólnie - kurtka membranowa jest niefajna i niepraktyczna przy intensywnym wysiłku, bo pomimo Gore jej oddychalność jest daleka od idealnej. I dlatego im dłużej po górach chodzę, tym bardziej ją eliminuję z ubioru. Jak zaczynałem górską przygodę i kupiłem pierwszą porządną kurtkę to chodziłem w niej w kółko
Teraz uważam, że jest przydatna w wąskiej grupie sytuacji - jak jest mróz i bardzo silny wiatr, bo nic lepiej nie chroni wtedy oraz jak jest zimno i pada. W innych przypadkach średnio się sprawdza, bo jest za gorąco... np na ciepłe deszczowe dni kupiłem sobie górski parasol z włókna węglowego mocowany do pasa biodrowego i piersiowego plecaka (obie ręce wolne) i o ile nie ma porywistego wiatru i/lub nie przedzieram się przez krzaki to wolę to 100x niż kurtkę nosić.
Są sytuacje kiedy inaczej się nie da, np w zeszłym roku się wspinaliśmy w słowackich Tatrach w cieplutkim deszczu, wiadomo że nic innego nie zadziała niż kurtka jak się ma zajęte obie ręce, ale ogólnie staram się unikać jak tylko mogę.
Podsumowując - kup dowolna kurtkę z GoreTex 3L która będzie Ci się podobać / pasować i będziesz zadowolony. Nie bierz 2L albo 2,5L (z podszewkami). Jeśli nie Gore bo za drogie to autorskie membrany North Face albo Salewy też są OK, ale też 3L szukaj. Absolutnie nie kupuj kurtki z polarem, ociepleniem, czy podszewkami, temperaturę będziesz sobie regulował zakładając/zdejmując warstwę pośrednią. Kurtki membranowe puchowe / ocieplane są dobre w Himalaje albo jak stoisz w miejscu kilka godzin, do chodzenia po górach się nie nadają.
Co do plecaka - nie znam nikogo kto kupił wystarczająco mały plecak za pierwszym razem
Moje pierwsze dwa były za duże, dopiero trzeci trafiłem
Minusem za dużego plecaka jest nie tylko noszenie powietrza, ale i nierówny rozkład masy i majtanie się wszystkiego w środku. W trekkingu nie jest to aż taki problem, ale we wspinaczce i w biegach trailowych to już lipa.
Na lato wystarcza mi 12l - kurtka, spodnie, bukłak 2l, softshsell, koszulka wełniana, termosik 300ml z kawą
trzy kanapki i jest w sam raz
Na dwie osoby spokojnie się pakowałem w 28l, zimą też używam tego 28l, ale wtedy dochodzą raki, stuptuty, termos z obiadem, polar, zmiany koszulek, zapasowe rękawice i czapki i jest na styk.