Antonio, czy ma wpływ na dyfuzję? Nie wiem. Ktoś tak mi powiedział na jakimś kursie i dlatego drążę temat. Poszperam i dam znać czy coś odkryłem:)))
Nie byłem w stanie tego udowodnić, ani obalić. Nie jestem z wykształcenia chemikiem i muszę dość sporo grzebać, by zrozumieć jak działają poszczególne procesy. Stąd wolę wyjść z tezą/hipotezą na forum, bym mógł zmienić zdanie, albo bym wiedział w jakim kierunku dalej temat drążyć.
Ale też zainspirowałeś mnie, by faktycznie zweryfikować kwestię trzymania zmielonej kawy na powietrzu i jej wpływu na smak kawy. Nie sprawdzałem tego nigdy, bo byłem przekonany do dwóch kwestii:
- zmielona kawa ma większą powierzchnię właściwą, czyli tlen ma do niej zdecydowanie łatwiejszy dostęp niż do ziaren niezmielonych. Tlen powoduje starzenie się kawy, inaczej mówiąc oksydację (utlenianie).
- utlenienie powoduje utratę lotnych związków aromatycznych, które mają wpływ na bukiet zapachowy kawy. Jeżeli coś tracimy, to powinno mieć wpływ na smak/aromat.
Z tych powyższych powodów, które do mnie przemawiały mielę kawę bezpośrednio przed jej zaparzeniem, gdy podróżuję zabieram młynek ze sobą.
Zrobię próby ślepe, starając się wyciągać wnioski subiektywne, oceniając kawę pod kątem kwasowości, słodkości, gorzkości. Testów wykonam minimum 10, by móc faktycznie jakiekolwiek wnioski wysnuć.
Może ktoś ma ochotę również dołączyć się do tego typu testów i wyciągnąć własne wnioski?