@grex
Ten hurom to był chyba jeden z ich pierwszych modeli wyciskarek na polskim rynku HU-100, działa nadal już prawie 6 lat bez problemu. Na początku robił kilka soków dziennie bo ojca stawiałem na nogi po operacji. Teraz robi kilka soków tygodniowo. Ja nie mam żadnych zastrzeżeń, nic więcej mi nie potrzeba. Natomiast samemu jakoś od dwóch lat mam juice me. Poza tym, że napis jest badziewny i odszedł w ciągu pierwszych miesięcy, to generalnie trudno zauważyć jakąś różnicę między nim, a huromem ojca. Tzn są dwie mało znaczące w HA-100 komora wyciskania była nakręcana na korpus, a tu jest nasadzana i dodatkowo trzyma się na magnes. Czasem jak mieli dużo twardych warzyw to komora zaczyna lekko tańczyć, co na początku mnie trochę niepokoiło, ale nic się złego nigdy nie stało, więc przestałem zwracać na to uwagę. Druga różnica jest w korpusie, HU-100 ma bardzo fajny uchwyt, który pomaga przenosić to niezbyt lekkie urządzenie. W juice me żeby złapać pewnie trzeba przynajmniej jedną ręką trzymać maszynę od spodu. Babci kupiliśmy półtora roku temu na gwiazdkę w promocji za niecałe 400zł poziomego MPM MSO-09. Testów porównawczych nie robiłem, ale też działa bez problemów.
W kwestii sitek, to w moim juice me były dwa, tak jak w huromie. Używam na co dzień tego drobniejszego, grubszego użyłem może kilka razy.
Zelmerów z nożami itp. urządzeń raczej bym nie polecał, bo jest to właśnie to cieknące rozwiązanie, natomiast z żadną inną wyciskarką nie spotkałem się żeby się coś złego działo.