Dzień dobry. Szukałem takiego tematu na forum, ale nic konkretnego nie mogę znaleźć.
Jak dobrać długość preinfuzji do kawy?
Za dużo zmiennych, żeby na to prosto odpowiedzieć. Zależy od kawy, od młynka, od ekspresu, od dozy, planowanego ratio etc.
@jakub_stanecki pisał powyżej, że 5 sekund i takie standardowo się podaje (5-7s). Ale, podobnie jak większość standardowych założeń, to również nie musi obowiązywać, bo nowy sprzęt ma nowe możliwości, dzięki którym można eksperymentować. A eksperymenty dają zaskakujące wyniki. Na przykład w Biance można robić preinfuzję za pomocą bardzo ograniczonego przepływu. Uruchamiasz np. 1,5-2ml/s i sitko powoli namaka przy zerowym ciśnieniu, po czym ciśnienie powoli rośnie. Do 9b i pierwszych kropel dochodzisz np. po 20s albo później.
U mnie, z w miarę weryfikowalnych zasad widzę, że im jaśniejsze palenie (i większe ratio), tym preinfuzja dłuższa. Zwłaszcza, że mielisz drobniej, czyli rośnie ryzyko kanałowania (a preinfuzja je obniża). Na norweskich wypałach potrafię dojść do 25s i robię z nich dozy co najmniej 2,5:1. Nie smakują mi mniejsze. Ale to również wynik używania stożkowych żaren. Gdybym mielił na dużych płaskich, wyniki byłyby inne. (Wystarczy spróbować tej samej kawy zmielonej w ikeju i otwierają się oczy na różnice.)
Zmiennych jest tyle, że można spróbować odpowiedzieć jedynie na bardzo konkretne pytanie. Zatem:
Czy im świeższa kawa, tym preinfuzja powinna być dłuższa?
Tak, choć niekoniecznie (zależy m.in. od jasności palenia i rodzaju kawy). Ale nie tylko preinfuzja ma znaczenie. Przy naprawdę świeżej (parę dni od palenia), znaczenie ma również to, czy po preinfuzji dajesz krążkowi kawy np. chwilę spokoju, żeby się "wygazował". Do tego trzeba obserwować prysznic po shocie, żeby sprawdzić, czy krążek nie pęcznieje za mocno i nie brudzi przysznica. Jeśli brudzi (a doza była zgodna z sitkiem), to następnym razem warto po preinfuzji zrobić przerwę przed ekstrakcją np. na 10s.
Czy preinfuzja jest w ogóle potrzebna?
Nie jest konieczna, ale przydaje się. Jest dużo kaw, z których bez preinfuzji nie wydobędziesz sedna.
Co ona tak na prawdę zmienia?
Znowu - temat rzeka, zależy o co pytasz. W smaku potrafi dodać słodyczy, "wygładzić" kawę. Ale bywa, że wygładza tak bardzo, że kawa robi się nudna i traci charakter.
Najkrótsza rada: eksperymentuj, bo tylko tak się nauczysz. Zacznij od klasycznych parametrów, zdiagnozuj co z daną kawą jest OK, a co nie i zmieniaj ustawienia, rejestrując różnice.