forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Młynki => Wątek zaczęty przez: Evanduril w 19 Luty 2018, 16:00:36

Tytuł: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 19 Luty 2018, 16:00:36
Dzisiaj zrobiłem sobie eksperyment :)

Za pomocą Aeropressa i tych samych dawek kawy (EL SALVADOR Mauricio Salaverria od Gorana), tej samej +/- 1 temperatury wody zaparzyłem sobie kawę zmieloną najpierw w Rhinowares, a następnie w elektrycznym, nożowym młynku Bosch. Starałem się tylko, aby z Boscha wyszły ziarna o podobnym przemiale jak z Rhinowares.

Efekt: nie umiałbym rozróżnić która kawa pochodzi z Boscha.

Wnioski:
1) Sensoryk ze mnie jak z banana dildo i/lub
2) młynek Rhinowares jest gorszy niż myślałem

Jeśli nie widać rożnicy (w AP) to po co przepłacać?
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: krystians w 19 Luty 2018, 16:22:38
Przede wszystkim głównym problemem w młynku nożowym jest brak powtarzalności.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 19 Luty 2018, 16:46:37
No dobra dobra pomińmy przegrzewanie ziarna, ale jak zmielić dwa razy podobnie kawę, czas będziesz mierzył czy mielił na maksa ?
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Luty 2018, 16:59:21
A ile czasu zajęło Ci oglądanie przemiału z noży, żeby dojść do tego, co wygląda jak w rhino?
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: GrizzzLee w 19 Luty 2018, 17:14:58
Im drobniej zmielisz tym będzie równiej na pierwszy rzut oka. @krystians dobrze pisze.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 19 Luty 2018, 17:57:06
Takie laboratoryjne podejście nie ma sensu. Powtarzalność, mierzenie, oglądanie...

To nie espresso.

Mieliłem kilka sekund, sprawdzałem przemiał, mieliłem kilka sekund, sprawdzałem. Na oko. Jak było podobnie - wsypałem do AP, zaparzyłem, wypiłem.
Jutro przez cały dzień będę używał tego młynka i wtedy powiem, czy mowa o powtarzalności ma sens.

Ponieważ, umówmy się, Aeropress jest takim urządzeniem, które wybacza wiele.

P.S. Od miesiąca nie używam ani wagi ani termometra przy zaparzaniu kawy (poza testami). Do młynka wsypuję tej kawy mniej więcej tyle samo co zawsze, używam tych samych nastawów co zawsze, zalewam wodą z czajnika ok minuty po tym jak skończy się gotować. Tylko mierzę czas parzenia - 30 sekund preinfuzji, ok 2 minut do wyciśnięcia.

Jedyny minus odkryłem po napisaniu już pierwszego posta - w porównaniu do Rhinowares, generuje pył, który po wypiciu całej kawy wyczułem na języku. Ale smak kawy był identyczny.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Luty 2018, 18:35:53
Wybacza wiele, ale jeśli nie oczekujesz jakości ani powtarzalności to możesz się bawić takim boschem...
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 19 Luty 2018, 18:38:08
Ponieważ, umówmy się, Aeropress jest takim urządzeniem, które wybacza wiele.

No tak, dodatkowo w dwie minuty kawy nie przeparzyłeś więc różnicy nie wyczułeś ;) Chwali się, że sam dociekasz i eksperymentujesz :)
Ja natomiast największą różnicę między młynkiem nożowym a pierwszym młynkiem ręcznym z żarnem ceramicznym wyczułem jak jeszcze piłem kawę sklepową. W zalewajce ona się mianowicie ujawniła. Otóż przemiał z młynka żarnowego po zamieszaniu opadł na dno ponieważ był w miarę równy. Po odczekaniu dwóch minut kawa była zdatna do picia i jeśli można tak powiedzieć w tym przypadku klarowna. Natomiast w zalewajce z młynka nożowego, po zamieszaniu, te większe, niezmielone drobiny nadal się unosiły na powierzchni i wchodziły między zęby podczas picia. Stąd się wzięła właśnie nazwa plujka ;)
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 19 Luty 2018, 19:07:06
Cytuj (zaznaczone)
P.S. Od miesiąca nie używam ani wagi ani termometra przy zaparzaniu kawy (poza testami). Do młynka wsypuję tej kawy mniej więcej tyle samo co zawsze, używam tych samych nastawów co zawsze, zalewam wodą z czajnika ok minuty po tym jak skończy się gotować. Tylko mierzę czas parzenia - 30 sekund preinfuzji, ok 2 minut do wyciśnięcia.

Dlatego nie potrafisz odróżnić kawy od Antonia od kawy z Mk fresh.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 19 Luty 2018, 19:13:04
I Szczympek rozszyfrował zagadkę braku różnic smakowych...
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 19 Luty 2018, 19:41:53
Dlatego nie potrafisz odróżnić kawy od Antonia od kawy z Mk fresh.

Zaczyna mnie już denerwować maniera osób na tym forum, gdy ktoś wciska mi w usta słowa, których nie wypowiedziałem ani nie napisałem.

Wybacza wiele, ale jeśli nie oczekujesz jakości ani powtarzalności to możesz się bawić takim boschem...

A gdzie napisałem, ze nie oczekuję powtarzalności i jakości?
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 19 Luty 2018, 21:29:01
No dobra dobra pomińmy przegrzewanie ziarna
Małe żarna potrafią bardziej zgrzać przemiał. Ileż tam będzie? 40°C to góra.


Już kiedyż pisałem wątek o młynku ostrzowym. Moim zdaniem lepiej taki niż żaden. Poza tym nie wieszajcie psów na nożach, Moccamaster -- powszechnie szanowana firma w kawowym świecie -- właśnie takie rozwiązanie stosuje w swoich młynkach.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: krystians w 19 Luty 2018, 21:40:23
Nie chodzi o to czy młynek ostrzowy jest zły. Dla mnie to całkiem fajne rozwiązanie do tygielka czy mielenia różnych rzeczy pozakawowych. Moccamaster w swoim młynku ma bodajże sitka do odsiewania poszczególnych frakcji. To daje już jakąś powtarzalność. Jednak takie mielenie na oko powtarzalność da mizerną. Robiłem kiedyś porównania naparów gdzie zmienną była tylko grubość. Różnice są bardzo duże gdy porównuje się je bezpośrednio, w tej samej temperaturze. W budżecie 60 zł można kupić retro młynek ze stalowymi żarnami, który będzie lepszy niż kilka razy droższe nowe młynki z ceramicznymi żarnami.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 19 Luty 2018, 21:45:09
Do tygla to w ogóle ciężko o coś lepszego. Ostrzowy ma też tę zaletę, że najczęściej gdzieś mamy taki w domu -- czyli nie trzeba kupować wcale.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 19 Luty 2018, 23:05:36
Dlatego nie potrafisz odróżnić kawy od Antonia od kawy z Mk fresh.

Zaczyna mnie już denerwować maniera osób na tym forum, gdy ktoś wciska mi w usta słowa, których nie wypowiedziałem ani nie napisałem.

Wybacza wiele, ale jeśli nie oczekujesz jakości ani powtarzalności to możesz się bawić takim boschem...

A gdzie napisałem, ze nie oczekuję powtarzalności i jakości?

Ależ nie ma sie o co denerwować, nikt Ci nic do ust nie wkłada.

A będziesz porównywał do jakich kaw? :)

Ja w ogóle ostatnio dochodzę do wniosku, że jestem smakowym analfabetą i w przypadku takich osób zamawianie czegoś lepszego (droższego) od MKF mija się z celem. Od Antonia i Gorana mam fajnye kawy i po prostu mi smakują, ale nie potrafię w nich wyczuć nic poza najbardziej standardowymi nutami.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 19 Luty 2018, 23:43:04
To nie pedantyzm, ale dla mnie czuć różnicę w jednej ważnej kwestii, między wodą nieprzegotowaną, a wodą przegotowaną... Jest to różnica znaczna, ale tutaj trzeba używać przynajmniej przefiltrowanej wody, bo przy takiej "kranówie" jaka jest w Pń, to czy biała czy nie woda, to bez różnicy. Ciężko nie wyczuć różnicy między mką, a randomową kawą z lokalnej palarni segmentu speciality! Aeroporess wybacza wiele, to fakt z tymże mnie ciekawi, co chcesz udowodnić wyżej opisanym testem? Bo ja się zgodzę, że z nożowego można zrobić nawet dobrą kawę z dripa, tylko jak już ktoś wspomniał trudno o powtarzalność, a i sam zauważyłem ilość pyłu który przy takim dripie spowoduje w pewnym momencie "korek"...
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 19 Luty 2018, 23:46:58
Ależ nie ma sie o co denerwować, nikt Ci nic do ust nie wkłada.

Cytat: Evanduril w 17 Luty  2018, 22:46:14
A będziesz porównywał do jakich kaw?

Ja w ogóle ostatnio dochodzę do wniosku, że jestem smakowym analfabetą i w przypadku takich osób zamawianie czegoś lepszego (droższego) od MKF mija się z celem. Od Antonia i Gorana mam fajnye kawy i po prostu mi smakują, ale nie potrafię w nich wyczuć nic poza najbardziej standardowymi nutami.

Jak nie wkłada, jak właśnie tym cytatem wkładasz. Gdzie tam jest napisane, że nie potrafię odróżnić kawy Antonia od MKF? Oczywiście, że potrafię odróżnić, te kawy znacząco różnią się jakością.

Odróżnić != wyczuć dodatkowych nut.

W kawach Brazylijskich MKFresh wyczuwam orzech, jakieś słodkie coś, czekoladę, czasem jakiś rum. W kawach Antonia wyczuwam to samo plus 10 jakichś innych smaków, ale NIJAK nie potrafię ich NAZWAĆ i wyróżnić. Nie zmienia to w niczym faktu, że kawy od Antonia smakują mi bardziej. Czy jednak sam fakt, że coś smakuje mi bardziej jest równorzędny z tym, że powinienem na to wydawać 2x więcej? Tego nie wiem.

Tak więc powtórzę się - przestańcie mi wmawiać rzeczy, których nie powiedziałem.

Wracając do tematu - co do powtarzalności smaku, wszystkiego dowiem się jutro :)

(...) Aeroporess wybacza wiele, to fakt z tymże mnie ciekawi, co chcesz udowodnić wyżej opisanym testem? Bo ja się zgodzę, że z nożowego można zrobić nawet dobrą kawę z dripa, tylko jak już ktoś wspomniał trudno o powtarzalność, a i sam zauważyłem ilość pyłu który przy takim dripie spowoduje w pewnym momencie "korek"...

Udowodnić? Nic. Tu nie ma nic do udowadniania, jest oczywistym, że młynek ostrzowy powinien być gorszy w pewnych zastosowaniach od młynka żarnowego, szczególnie wyższej klasy. To, co chciałem zauważyć, to wyłącznie ciekawostka - nie ma znaczącej różnicy w smaku kawy zmielonej młynkiem ostrzowym za 60 zł i polecanym (jako entry level) młynkiem żarnowym za 3-krotność tej kwoty, w przypadku parzenia w Aeropressie. A przynajmniej jest taka możliwość ,że nie wyczuje jej niedoświadczony kawosz.

Co to z kolei oznacza?

1) Że może trzeba się 2x zastanowić przy polecaniu młynków za 300-500 zł osobom, które dopiero zaczynają przygodę z kawą? Może hardkorowe podejście do tematu nie jest wskazane?

2) Że może Aeropress, jako narzędzie do przygotowania kawy właśnie ujawnia (po raz kolejny być może) jedną ze swoich największych zalet - idiotoodporność? ;) I zamiast wszelkiego rodzaju dripów, czy kawiarek, na pierwszą alternatywę należałoby zawsze, lub prawie zawsze w pierwszej kolejności jego polecać?

Nie wiem. Poddaję po prostu temat pod dyskusję. Nie stawiam zero-jedynkowych tez.


Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 19 Luty 2018, 23:52:57
W kawach Brazylijskich MKFresh wyczuwam orzech, jakieś słodkie coś, czekoladę, czasem jakiś rum. W kawach Antonia wyczuwam to samo plus 10 jakichś innych smaków, ale NIJAK nie potrafię ich NAZWAĆ i wyróżnić. Nie zmienia to w niczym faktu, że kawy od Antonia smakują mi bardziej. Czy jednak sam fakt, że coś smakuje mi bardziej jest równorzędny z tym, że powinienem na to wydawać 2x więcej? Tego nie wiem.


Ja bym dodał atut niepowtarzalny, kawy od Antona, czy innej randomowej małej palarni, są kupione od małych spółdzielni rolniczych, wspierają znacznie mocniej jego kieszeń, stąd też wyższa cena. Cała filozofia trafienia ziaren w Twoje ręce jest zdecydowanie bardziej transparentna i powoduje mniej złej energii, a ta energia wraca w postaci wypitego przez Ciebie naparu i uśmiechu po jego konsumpcji. Może i możesz prychnąć śmiechem, nie bronię, tylko to naprawdę ma znaczenie!
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 19 Luty 2018, 23:56:05
Ależ ja niczego nie ujmuję kawom Antonia :) Od Mastro i Gorana kupiłem w sumie już chyba z 8 czy 9 kaw (od stycznia!). I nie o tym jest ten topic ;)
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Luty 2018, 00:08:12
Co to z kolei oznacza?

1) Że może trzeba się 2x zastanowić przy polecaniu młynków za 300-500 zł

Nie rozumiem toku Twojego rozumowania. Nawet w przypadku gdy ktoś robi kawę niezbyt przykładając się do dokładności. Eliminując jedną zmienną i dając mu poprawny, powtarzalny przemiał, skuteczność zawsze będzie większa. Dlatego poleca się właśnie te młynki od okolic 300 zł, bo są sprawdzone i dają wystarczającą jakość przemiału, kontrolę i wygodę codziennego użytkowania. Jeśli ktoś nie ma takich pieniędzy, to zawsze można poszukać używki albo klawego staruszka ręcznego.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Luty 2018, 01:20:13
Młynki w okolicach 300zł należy wyraźnie podzielić na ręczne i elektryczne. Elektryczne mają ostre, stalowe żarna i zupełnie innej jakości przemiał z nich można uzyskać. Młynki ręczne poniżej tej kwoty mają najczęściej żarna ceramiczne, a ich głównymi zaletami są: niska waga i mobilność.

Z Twojego porównania nie wynika jaki młynek ostrzowy jest dobry, ale jak porównywalne wyniki dają ceramiczne, tępe żarna. Co nadal nie zmienia faktu, że lepiej młynek mieć, niż go nie mieć.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Luty 2018, 01:39:20
Z Twojego porównania nie wynika jaki młynek ostrzowy jest dobry, ale jak porównywalne wyniki dają ceramiczne, tępe żarna.
Nie jest to prawdą. Dlaczego? Bo:
1) w żarnowym mielisz, w ostrzowym trzeba na to poświęcić dużo uwagi, żeby "na oko" wyglądało podobnie jak w tanim żarnowym,
2) dotyczy to tylko i wyłącznie AP. O innych metodach ani słowa, ale wiem, jaka będzie rezultat.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 20 Luty 2018, 08:25:51
(...)
2) dotyczy to tylko i wyłącznie AP. O innych metodach ani słowa, ale wiem, jaka będzie rezultat.

Ha, tutaj się w pełni zgodzę. Nie wyobrażam sobie ostrzowego do dripów.

Ale... może ktoś przetestuje? ;) Bo pamiętając przestrogi forum, nie wyobrażałem sobie go do AP ;)
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Luty 2018, 09:12:33
Od Antonia i Gorana mam fajnye kawy i po prostu mi smakują, ale nie potrafię w nich wyczuć nic poza najbardziej standardowymi nutami.
W kawach Antonia wyczuwam to samo plus 10 jakichś innych smaków,

...oookeeeeeeej.

W każdym razie problem tkwi w Tobie. Zawsze polecam zrobić cupping i przy każdej kawie postawić owoce które ją opisują. Wąchać, próbować, smakować. Fajna zabawa, a przy okazji edukacja. A po jednych czy dwóch razach nagle zaczniesz nazywać rzeczy po imieniu ;)

nie ma znaczącej różnicy w smaku kawy zmielonej młynkiem ostrzowym za 60 zł i polecanym (jako entry level) młynkiem żarnowym za 3-krotność tej kwoty, w przypadku parzenia w Aeropressie. A przynajmniej jest taka możliwość ,że nie wyczuje jej niedoświadczony kawosz.
Nie, nie, nie, nie, nie. Jest znacząca różnica! Ty jej nie wyczuwasz. Nie każdy nie rozróżnia smaków i aromatów. Ktoś to pali ma je przytłumione, ktoś to ma ubogą w skłądniki dietę (jak polska kuchnia - ziemniaki, kapusta, mięso). Ale początkującym może być też jakiś amator świeżych owoców, nie z biedronki. Moja żona na przykład pije mniej kaw w tygodniu niż ja dziennie, ale za to wyczuje wiele aromatów, których ja nie mogę.

Jakkolwiek pisanie, że młynek ostrzowy jest nawet porównywalny do Rhino, jest nieprawdą. Poza tym, warto by było zrobić więcej testów, niż jeden, nie mówię już o poziomie ekstrakcji i osobach trzecich.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 20 Luty 2018, 10:18:49
Dzisiaj zrobiłem znowu test - wszystko to samo poza młynkami. W teście brało udział 5 osób z firmy. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że nie widzą różnicy w smaku.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Luty 2018, 10:29:36
Nie jest to prawdą. Dlaczego? Bo:
Nie piszę o walorach użytkowych, ani nawet o kupowaniu ostrzy, ale jeśli ktoś ma, a najczęściej w domach gdzieś jest, to lepiej użyć takiego młynka niż pić mielonkę -- tak uważam. Uważam też, że porównanie do ceramicznych stożków to za małe porównanie, najprostsze stalowe żarna stożkowe to dwa kroki naprzód.

Sprawdzałem kilka lat temu, gdy byłem użytkownikiem slima, również w aero. Do szklanki czy tygla również się nada. A małych, ceramicznych stożków nie lubię, co nie zmienia faktu, że kiedyś w kawiarni dostałem pyszną kawę przyrządzoną przy pomocy skertona, tak w kawiarni.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 20 Luty 2018, 10:35:26
Dzisiaj zrobiłem znowu test - wszystko to samo poza młynkami. W teście brało udział 5 osób z firmy. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że nie widzą różnicy w smaku.

Na przeciwnym biegunie są też tacy, którzy wyczuwają różnicę w smaku naparów zrobionych za pomocą Comandante NB oraz Comandante IH. Pytanie tylko ilu z nich pracuje u ciebie w firmie?
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Luty 2018, 10:43:47
Spokojnie do wyczucia są różnice w cuppingu tej samej kawy w trzech filiżankach dokładnie tak samo przyrządzonych. Ja wyczuwam takie różnice choć nie szkoliłem się, więc nie jest to nic nadzwyczajnego. Tyle że to są kawy poprawnie zaparzone.

Jak są zaparzone te kawy w teście Evandurila tego nikt nie wie. Może kawy są bardzo przeparzone albo bardzo niedoparzone wtedy napary są bardziej zbliżone bo konkretne aromaty są bardzo słabo wyczuwalne.

Evanduril jeśli chcesz żeby Twoje eksperymenty miały jakieś zastosowanie dla innych osób, to musisz lepiej przemyśleć metodologię badania oraz co, po co i jak chcesz sprawdzić.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Luty 2018, 11:06:23
W temacie o aeropressie wrzucałem przepisy mistrzów krajów z 2016 roku i chyba gość z ZEA wygrał te zawody na porlexie, bez odsiewania, pokonując kilkudziesięciu zadownikow, a znając życie niektórzy startowali na ikejach.
Podejrzewam tak jak @krystians, przeparzona kawa i nawet od mistrza świata bedzie smakowala podobnie do kawy zrobionej przez nowicjusza. A że znamy tylko czas parzenia, ok 2,5 minuty - moim zdaniem dlugo - to ciezko pomóc.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Luty 2018, 11:07:01
lepiej użyć takiego młynka niż pić mielonkę
Wolałbym kupić jakąś dobrą kawę i poprosić o zmielenie na miejscu - faktem jest, że zostaje raczej do jednej metody, ale uważam, że jest to sporo lepsza opcja niż godzina zabawy z patrzeniem, czy ostrza pocięły już kawę czy jeszcze nie.

najprostsze stalowe żarna stożkowe to dwa kroki naprzód
Heh, raczej więcej niż dwa ;)

Nagraj jeszcze film dla potomności - jak mielisz jednym i drugim młynkiem. Rhino i kręcenie korbą, a potem mielenie w boschu. Od wsypania do gotowego przemiału.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Luty 2018, 20:09:23
sporo lepsza opcja niż godzina zabawy z patrzeniem, czy ostrza pocięły już kawę czy jeszcze nie.
Troszkę demonizujesz, a i rozmówców mylisz.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 20 Luty 2018, 21:10:51
A że znamy tylko czas parzenia, ok 2,5 minuty - moim zdaniem dlugo - to ciezko pomóc.

Heh i znowu. Gdzie pisałem o 2,5 minuty? Pisałem, że 30 sekund preinfuzji i wyciśnięcie do 2 minut zaparzania. Czyli 2 minut nie przekraczam.

Przypominam - to ważne - że w pierwszym poście pisałem, że jedną z przyczyn może być mój sensoryczny analfabetyzm. Nie upieram się przy niczym :) Proponuję po prostu, aby porobić testy u siebie.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: vitheck w 20 Luty 2018, 21:38:38
Proponuję po prostu, aby porobić testy u siebie.


No i teraz się zacznie ;)

A tak zupełnie serio. Domyślam się o co Ci chodziło z tym postem. Pamiętam, jak korzystałem z tego forum w poszukiwaniu informacji na temat ekspresów automatycznych dla dwójki moich znajomych, którzy uparli się, że mają być automaty. Mógłbym polecić im to forum (i chyba nawet przemyciłem raz link do "wyselekcjonowanego" tematu ;), ale obawiałem się, że zniechęcą się do świata kawy w ogóle.
 
Sam zaczynałem od Rhino, a nie od "ostrzaka", ale przechodzenie kolejnych etapów sprawia frajdę, a przede wszystkim odpowiada na pytanie: czego tak naprawdę chcę od kawy?

Jasne, rozwjanie swoich sensorycznych umiejętności jest super, wyczuwanie brzoskwiń czy truskawek jest super, ale może w tym wszystkim zapominamy o najważniejszym dla takiego przeciętnego, wkręcającego się dopiero w świat kawy człowieka: o tym, że kawa ma po prostu mu smakować. Na co dzień, w każdej sytuacji.

A gdy On tu trafia i czyta, że bez młynka za 1000 zł i 250g kawy za 45 zł nic fajnego nie wyczuje, to przestaje w to wchodzić dalej. On jeszcze nie jest gotowy mentalnie na takie wydatki i w sumie to dobrze. Dużo lepszym efektem jest stopniowe "zanurzanie", niż rzucanie na jedyną słuszną, "głęboką wodę".

Evanduril może niefortunnie wbił kij w mrowisko, ale jeśli nie odczuwa różnicy, a kawy przyrządzane w ten sposób mu smakują, to nie widzę problemu w takiej opinii. Może ktoś kto tu trafi zdecyduje się pod jej wpływem na kupno ostrzaka za 40 zł zamiast Rhino. I może za jakiś czas odczuje potrzebę przejścia poziom lub kilka wyżej (porównując swoje wytwory z tym co wypije w dobrej kawiarni), a może już całe życie będzie pił MK Cafe mielone w ostrzaku, bo mu to będzie smakować?

Innych dwóch moich znajomych obkupiło się trochę młynkami ręcznymi, aeropressami, dripperami, droższymi kawami (oj jak się jarali kenyą kainamui) i nagle doszli do wniosku odmiennego od tego, co większość z nas tu przeżywa. Stwierdzili, że jest to dla nich zbyt drogie hobby, na które nie chcą wydawać tyle kasy. I choć trochę "tęsknią" za tym i czasem kupią sobie coś lepszego, żeby narzędzia się nie kurzyły, to jednak na co dzień funkcjonują poza naszym światem i nie jest im z tym źle.

To forum jest przede wszystkim dla kawowych freaków, ale jest też sporo osób, które chcą wiedzieć jak mogą choć odrobinę polepszyć swe doznania.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Szczympek w 20 Luty 2018, 21:43:14
A że znamy tylko czas parzenia, ok 2,5 minuty - moim zdaniem dlugo - to ciezko pomóc.

Heh i znowu. Gdzie pisałem o 2,5 minuty? Pisałem, że 30 sekund preinfuzji i wyciśnięcie do 2 minut zaparzania. Czyli 2 minut nie przekraczam
Ups, moja culpa. Zrozumiałem 30 sekund preinfuzji i do dwóch minut zaparzania. Sorry.

A czy rzeczywiście mógłbyś nagrać filmik jak mielisz nozowym młynkiem podobny przemiał do Rhino? Ciezko mi to sobie nawet wyobrazić szczerze mowiac. Albo bardzo drobno, albo.... No właśnie nie wiem jak można inaczej.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 20 Luty 2018, 22:01:54
To forum jest przede wszystkim dla kawowych freaków, ale jest też sporo osób, które chcą wiedzieć jak mogą choć odrobinę polepszyć swe doznania.
Szczęście w nieszczęściu -- świat kawy jest bardzo rozległy, znajdzie się w nim miejsce dla wszystkich, ale przez to łatwo też trafić nie w tę uliczkę, w której chcielibyśmy się akurat znaleźć.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Luty 2018, 22:23:06
Wiecie co, tak mnie naszło. Po co taki bezsensowny test robiony w AP na oko, jeśli można zmielić na oko tak samo ale konkretną ilość, wrzucić w miseczki i porównać metodą typowo cuppingową? Taki temat w ogóle nie powinien być w ogóle porównaniem młynków. Jeśli już to zróbmy z tego ciekawostkę w formie "ile trzeba wysiłku poświęcić przy mieleniu boschem, żeby dojść do przemiału podobnego do tego z rhino". Przy, jak to zostało określone, smakowym analfabetyzmie i tak testy smakowe nie mają sensu - więc takie parzenie to też trochę bezcelowe. A i tak nieporównywalnie lepszy od tego boscha będzie chinol za 40 zł...
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: krystians w 20 Luty 2018, 22:30:07
A gdy On tu trafia i czyta, że bez młynka za 1000 zł i 250g kawy za 45 zł nic fajnego nie wyczuje
To nie w kawie i pieniądzach leży problem. Wcale nie trzeba też od razu młynka za 1000 zł. Przede wszystkim trzeba kawę poprawnie zaparzyć. Wtedy dobrze wyczuwalne są aromaty i smaki. Do tego niestety potrzeba narzędzia, które odpowiednio zmieli kawę do danej metody zaparzenia. Następnie trzeba poprawnie kawę zaparzyć.


Evanduril może niefortunnie wbił kij w mrowisko, ale jeśli nie odczuwa różnicy, a kawy przyrządzane w ten sposób mu smakują, to nie widzę problemu w takiej opinii.

Nikt nie krytykuje tego czy komuś smakuje taka kawa czy inna, czy też wyczuwa mniejsze lub większe różnice pomiędzy różnymi ziarnami. Problem jest podstawa oceny. Jeśli nie oceniamy na podstawie konkretnych odtwarzalnych danych. To trochę tak jakby oceniać jakość różnych obiektywów patrząc tylko na poruszone zdjęcia. Wszystkie są nieostre i rozciągnięte w jakąś stronę, więc jak rzetelnie to ocenić? Nie da się. Potrzebna jest jakaś poprawna i powtarzalna metodologia.

Przy, jak to zostało określone, smakowym analfabetyzmie i tak testy smakowe nie mają sensu
To nie tak, nikt z nas nie jest smakowym analfabetą, bo smaków uczymy się już w okresie płodowym.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 20 Luty 2018, 22:31:31
Innych dwóch moich znajomych obkupiło się trochę młynkami ręcznymi, aeropressami, dripperami, droższymi kawami (oj jak się jarali kenyą kainamui) i nagle doszli do wniosku odmiennego od tego, co większość z nas tu przeżywa. Stwierdzili, że jest to dla nich zbyt drogie hobby, na które nie chcą wydawać tyle kasy. I choć trochę "tęsknią" za tym i czasem kupią sobie coś lepszego, żeby narzędzia się nie kurzyły, to jednak na co dzień funkcjonują poza naszym światem i nie jest im z tym źle.

Serio? Aż trudno uwierzyć. Wydali na te wszystkie precjoza i wrócili do picia sklepowych mielonek na co dzień? A na święta zamawiają kawę speciality? Przecież smaczne, świeżo palone kawy można pić już w cenie 20 zł za 250 gramów albo nawet taniej.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 20 Luty 2018, 22:34:38
A i tak nieporównywalnie lepszy od tego boscha będzie chinol za 40 zł...

Za 40 zł to masz prawie 2 chinole z Allegro ;)
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Luty 2018, 22:38:29
Ja mówię o kopiach Rhino/Porlexa, nie tych do pieprzu.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 20 Luty 2018, 22:45:04
(...)może za jakiś czas odczuje potrzebę przejścia poziom lub kilka wyżej (porównując swoje wytwory z tym co wypije w dobrej kawiarni), a może już całe życie będzie pił MK Cafe mielone w ostrzaku, bo mu to będzie smakować?

No, aż tak daleko bym się nie zapędzał. EL SALVADOR Divisadero od Gorana jest w cenie niewiele wyższej niż większość kaw MKF, a jednak smakuje mi bardziej. MKF było świetne na start, żeby w ogóle zrozumieć pewne różnice między kawami, żeby w ogóle zachęcić się do próbowania, jako taki motywator. Ale po spróbowaniu lepszych kaw, nawet jeśli miałbym nie wyczuwać w nich wszystkich dostępnych aromatów, raczej nie mam ochoty wracać do MKF. Co najwyżej będę kupował te tańsze kawy z forumowych palarni, a nie najdroższe ;)

Po co taki bezsensowny test robiony w AP na oko, jeśli można zmielić na oko tak samo ale konkretną ilość, wrzucić w miseczki i porównać metodą typowo cuppingową? Taki temat w ogóle nie powinien być w ogóle porównaniem młynków.

Ale przecież ja nie testuję w ten sposób różnych kaw. Nie o cupping się rozchodzi tylko o moje wielkie ZASKOCZENIE i ZDZIWIENIE, ze coś, co powinno być do dupy (wg forum), wcale nie jest ;)
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: WS w 20 Luty 2018, 23:02:03
Nie o cupping się rozchodzi tylko o moje wielkie ZASKOCZENIE i ZDZIWIENIE, ze coś, co powinno być do dupy (wg forum), wcale nie jest ;)

Akurat przy aeropressie, często była wymieniana jego tolerancja na różne przemiały. Ale spróbuj tych młynków w metodach przelewowych, różnice będą wyraźne. No i tytuł wątku jest mylący. Nie jest to pełne porównanie wartości użytkowych tych młynków, tylko w dosyć wąskim zakresie. 
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: vitheck w 20 Luty 2018, 23:08:35
A gdy On tu trafia i czyta, że bez młynka za 1000 zł i 250g kawy za 45 zł nic fajnego nie wyczuje
To nie w kawie i pieniądzach leży problem. Wcale nie trzeba też od razu młynka za 1000 zł. Przede wszystkim trzeba kawę poprawnie zaparzyć. Wtedy dobrze wyczuwalne są aromaty i smaki. Do tego niestety potrzeba narzędzia, które odpowiednio zmieli kawę do danej metody zaparzenia. Następnie trzeba poprawnie kawę zaparzyć. 

Ty to wiesz, ja to wiem, ale jak ktoś tu trafia, to zanim dotrze do tej wiedzy, to znajdzie to, co odebrać będzie mu najłatwiej - liczby

Evanduril może niefortunnie wbił kij w mrowisko, ale jeśli nie odczuwa różnicy, a kawy przyrządzane w ten sposób mu smakują, to nie widzę problemu w takiej opinii.

Nikt nie krytykuje tego czy komuś smakuje taka kawa czy inna, czy też wyczuwa mniejsze lub większe różnice pomiędzy różnymi ziarnami. Problem jest podstawa oceny. Jeśli nie oceniamy na podstawie konkretnych odtwarzalnych danych. To trochę tak jakby oceniać jakość różnych obiektywów patrząc tylko na poruszone zdjęcia. Wszystkie są nieostre i rozciągnięte w jakąś stronę, więc jak rzetelnie to ocenić? Nie da się. Potrzebna jest jakaś poprawna i powtarzalna metodologia.
W 100% zgadzam się, że potrzeba poprawnej i powtarzalnej metodologii, ale na koniec procesu wciąż obcujemy z subiektywnymi odczuciami smaku. Pytanie więc brzmi, jak bardzo tę sferę da się ujednolicić? Zawsze będą osoby bardziej rozwinięte sensorycznie, które będą mogły przekazać innym (takim jak ja) pełniejszą i bardziej adekwatną ocenę. Pytanie tylko, czy tym gorzej rozwiniętym osobom nie wystarczy jedynie subiektywne poczucie "dobrego smaku" (mi już nie)?
I żeby nie było - fajnie, że Evanduril kombinuje i choć rozumiem większość krytyki tu zamieszczonej, to może właśnie takie spojrzenie ułatwi wielu zbłąkanym duszom ich początki z kawą, a nie postawi ich przed dylematem - czy żeby zacząć muszę mieć Rhino za 170 zł? Ale przecież piszą, że to i tak gówno.

Innych dwóch moich znajomych obkupiło się trochę młynkami ręcznymi, aeropressami, dripperami, droższymi kawami (oj jak się jarali kenyą kainamui) i nagle doszli do wniosku odmiennego od tego, co większość z nas tu przeżywa. Stwierdzili, że jest to dla nich zbyt drogie hobby, na które nie chcą wydawać tyle kasy. I choć trochę "tęsknią" za tym i czasem kupią sobie coś lepszego, żeby narzędzia się nie kurzyły, to jednak na co dzień funkcjonują poza naszym światem i nie jest im z tym źle.

Serio? Aż trudno uwierzyć. Wydali na te wszystkie precjoza i wrócili do picia sklepowych mielonek na co dzień? A na święta zamawiają kawę speciality? Przecież smaczne, świeżo palone kawy można pić już w cenie 20 zł za 250 gramów albo nawet taniej.


Uwierz mi, że mnie to wciąż szokuje i dziwi ;) I co gorsza jest właśnie tak, jak piszesz z tymi "świętami"...

(...)może za jakiś czas odczuje potrzebę przejścia poziom lub kilka wyżej (porównując swoje wytwory z tym co wypije w dobrej kawiarni), a może już całe życie będzie pił MK Cafe mielone w ostrzaku, bo mu to będzie smakować?

No, aż tak daleko bym się nie zapędzał. EL SALVADOR Divisadero od Gorana jest w cenie niewiele wyższej niż większość kaw MKF, a jednak smakuje mi bardziej. MKF było świetne na start, żeby w ogóle zrozumieć pewne różnice między kawami, żeby w ogóle zachęcić się do próbowania, jako taki motywator. Ale po spróbowaniu lepszych kaw, nawet jeśli miałbym nie wyczuwać w nich wszystkich dostępnych aromatów, raczej nie mam ochoty wracać do MKF. Co najwyżej będę kupował te tańsze kawy z forumowych palarni, a nie najdroższe ;)

Tu zwracałem się bardziej do hipotetycznego, nowego fana kawy ;) Który wziąłby pod uwagę Twój wpis, ale nawet pod wpływem lepszych kaw wolałby pozostać przy MKF, bo w jego mniemaniu byłby to maks, który chce wydawać na kawę. I znów, wiem jak absurdalnie to brzmi, ale jak cytowałem powyżej, jest to możliwe. I piję tu do osób, które były zachwycone porzeczkami (czyli potrafiły je wyczuć) w Kainamui...
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 20 Luty 2018, 23:19:28
czy żeby zacząć muszę mieć Rhino za 170 zł
Nie musi to być Rhino ALE nie może to być młynek nożowy.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Evanduril w 20 Luty 2018, 23:37:29
Pięknie się nam dyskusja rozwinęła  :poklon:
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 20 Luty 2018, 23:37:58
W netto ostatnio widziałem chińskie odpowiedniki Rhino za 19.99pln, prawie jeden do jednego to samo. To wystarczy.
V60 plastikowe koszt 20pln.
Filtry do V60 tez ok. 20pln.
Dobra świeżo palona kawa jakości speciality również się znajdzie gdzieś w granicach 25-35pln.
Ostatnio mnóstwo promocji widzę w marketach na dzbanki do filtrów z filtrami, ale liczmy te 30pln, potem filtr za 20 pln raz na miesiąc.
Nie przegotowywać wody, używać białą.
Bez wagi można działać. Ale to też koszt 20pln na allegro....
Stoper w telefonie każdy ma...

Czyli liczmy na raz wydajesz 150pln i masz super pole do działań, potem tylko filtr i kawa co jakiś czas...

Czy to jest drogo? Nie!

Trochę mnie denerwują tematy śmieciowe ostatnio, każdy nowy kręci się wokół tego samego, że siedzi tutaj banda kawowych geeków...

To co mam u siebie w domu jako sprzęt mam głównie dzięki lekturze tutejszych tematów i wręcz odnosiłem wrażenie, że mnie za każdym razem namawiano do mniejszych wydatków i wielokrotnego zastanowienia się czy mi to potrzebne...

Ani razu nie odczułem tutaj energii, że musisz to mieć...

A jak już ktoś wydaje na Kinu, czy Commendante tutaj kasę, to potem to przeżywa jakby tracił dziewictwo  ;)

to jest pasja....

ALE NIKT NIKOGO DO NICZEGO NIE ZMUSZA...

I SERIO CHCEMY UDOWODNIĆ CZY JAJKO CZY KURA?
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: pistolero w 20 Luty 2018, 23:47:34
potem filtr za 20 pln raz na miesiąc.

Za 20 złotych, to zdecydowana większość Polaków ma kawę na cały miesiąc. I jeszcze promocji szukają, żeby tę kwotę obniżyć...
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 20 Luty 2018, 23:51:05
potem filtr za 20 pln raz na miesiąc.

Za 20 złotych, to zdecydowana większość Polaków ma kawę na cały miesiąc. I jeszcze promocji szukają, żeby tę kwotę obniżyć...



Przy cenie 20pln za świeżo paloną kawę dobrej jakości nie da się zarobić, ba nie da się jej wyprodukować za tyle czasami... to daje mocno do myślenia co jest w takiej MK  ???


PS. a i taki filtr likwiduje potrzebę od kamienienia czajnika, przynajmniej u mnie... to jest oszczędność już!
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: pistolero w 21 Luty 2018, 00:15:01
Nie rozumiemy się.
Ty wymieniasz wszystkie wydatki kawowe i piszesz że to nie jest drogo.
Ja Ci piszę, że dla przeciętnego Polaka, to jest bardzo drogo.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 21 Luty 2018, 00:19:26
Uważam, że forum trzeba równać do góry a nie na dół. Moim zdaniem oba młynki się do "niczego"* nie nadają, wielokrotnie pisano tu, że ceramiczne żarna to zło i lepsze będą stalowe w najtańszych konstrukcjach elektrycznych niż za podobne pieniądze rhino. Miałem hario Slim i bez cienia żalu oddałem szwagierce. Polecam to samo zrobić z rhinowares to może mniej będzie takich wątków.

*Jak widać do czegoś tam się nadają, tylko jak można polegać na opinii osoby, która sama poddaje w wątpliwość swoje zmysły i nie korzystała wcześniej z lepszych konstrukcji?
* Ponoć ostrzowy również do tygielka się nada, ale to wyjątek potwierdzający regułę.

Marek.

Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: dziewiecset w 21 Luty 2018, 00:22:34
Nie rozumiemy się.
Ty wymieniasz wszystkie wydatki kawowe i piszesz że to nie jest drogo.
Ja Ci piszę, że dla przeciętnego Polaka, to jest bardzo drogo.


ja to na początku odczytałem poważnie, potem wyczułem ironię...

rozumiem, możliwe masz rację, nie wiem...
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: pistolero w 21 Luty 2018, 01:19:46
Nie rozumiemy się.
Ty wymieniasz wszystkie wydatki kawowe i piszesz że to nie jest drogo.
Ja Ci piszę, że dla przeciętnego Polaka, to jest bardzo drogo.


ja to na początku odczytałem poważnie, potem wyczułem ironię...

rozumiem, możliwe masz rację, nie wiem...
Właśnie parę dni temu, znajomi zapytali mnie: "a ile cie picie takiej kawy kosztuje?" Gdy im wyliczyłem miesięczne koszty, to za głowę się złapali i powiedzieli, że za cenę samych filtrów hario, to oni kawę na miesiąc mają.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: krystians w 21 Luty 2018, 01:26:17
Nie ma co sie oszukiwać że dla osoby wydającej 20 zł na kawę miesięcznie, dobra dla nas kawa jest zbyt droga.  Niemniej takie osoby nie mają takich zastrzeżeń w stosunku do innych produktów, które moglibysmy określić, tak samo jak kawę, używkami czy zachciankami. Jest to po prostu przeważnie kwestia wyboru co dla kogo jest ważne. Każdy powinien móc mieć coś dla siebie.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 21 Luty 2018, 08:19:27
Mam znajomych którzy mają ładny nowy dom, dwa samochody, duży TV, drogi ekspres automatyczny i żyją zdecydowanie powyżej średniej krajowej ale kawa już tylko z biedronki i najlepiej z promocji kupowana w dużych ilościach kiedy jest taniej, kupiłem 6x500g bo jedna wyszła gratis ;-) Kiedy zaproponowałem kawę u mnie poprosili o mocno paloną bo taką lubią i stwierdzili że nie widzą różnicy więc po co przepłacać, a za 100 pln mają nie kilogram kawy a 2 lub 3kg. Pewnie jest też tak że jeżeli cały czas pijemy tą samą kawę i nam smakuje to każda inna nie będzie miała tego smaku którego oczekujemy i który jest pożądany, ja tego nie rozumiem ale ja wieczorem kładąc się spać uśmiecham się bo wiem że rano wstanę i zrobię sobie espresso i już na to czekam ;-) Podobnie ze sprzętem audio który i ja cenię, kupili masakrycznie drogi amplituner kina domowego i głośniki, na pytanie czego słuchają usłyszałem że płyt nie bo drogie a tak to różnie trochę radia, głównie muzyka do filmów. Ja swoje audio zbierałem dwa lata i mimo że kosztowało tyle co jednak kolumna znajomych to  wrażenia z odsłuchu moim zdaniem są nieporównywalne, tyle że najpierw wybierałem amplituner, szukałem go, później jeździłem z nim na odsłuchy kolumn za każdym razem wygrzewając go po wyjęciu z samochodu ;-) Podsumowując niech każdy decyduje co mu najlepiej leży ale pamiętajmy że  każda ortodoksja lub zbytnia ekstrawagancja jest przegięciem ;-)
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 21 Luty 2018, 11:06:47
Właśnie parę dni temu, znajomi zapytali mnie: "a ile cie picie takiej kawy kosztuje?" Gdy im wyliczyłem miesięczne koszty, to za głowę się złapali i powiedzieli, że za cenę samych filtrów hario, to oni kawę na miesiąc mają.

Ale na papierochy 300 zł miesięcznie na osobę w rodzinie zazwyczaj mają i nie łapią się przy tym za głowę ;) Są tacy co im na mydło szkoda ale szluga się w zębach dymi :)
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 21 Luty 2018, 11:09:09
Z tym wygrzewaniem po wyjęciu z auta to się nie rozpedzaj, to jest dobre dla każdej elektroniki ;) choć bardzo dziwi mnie to, że nawet nie chcieli spróbować czegoś innego. Może się boją, że im za bardzo posmakuje i będą "musieli" zmienić najtanszą kawę na coś drozszego... dziwne podejście, no ale niektórych nie przekonasz. Tak jak u mnie w pracy - bardzo dobra - jak tak, to możemy się przestawić ALE trzeba się będzie złożyć, bo mnie nie stać na kupowanie kawy za 150 zl/kg na wspólny użytek. I się nagle okazuje, że ta z lidla jest dobra i nie chcemy zmieniac... raz czy dwa zrobiłem coś z ich kawy, bo jak padł automat to przynieśli kolbe. Patrzę - gumka w środku, z boku napisane ESE, no ale z mielonki zrobiłem. Rzucam hasło do właściciela, że to sitko z gumką jest do specjalnych saszetek i żeby zobaczył czy ma inne. W zamian dostałem spojrzenie z pogardą i tekst, że się nie znam... od tego czasu mam w dupie temat kawy, robię swoje i co najwyżej wcisne komuś przycisk na automacie... nasze krajowe przekonanie, że kawa ma być niedobra.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 21 Luty 2018, 11:29:03
Tak sobie jeszcze myślę że równie częsta jest postawa aby z dużym rabatem, okazyjnie kupić coś co normalnie jest drogie nie zastanawiając się czy odpowiada potrzebą kupującego, kupiłem ten ekspres automatyczny bo był droższy niż inne modele ale z rabatem  :smiech:
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: dilbi w 21 Luty 2018, 11:54:22
Ale wiecie, że nie wszyscy tak mają?
W moim zespole pracują 4 osoby. Udało mi się wszystkim pokazać, że istnieje inna kawa (znaczy ta właściwa  :hihihi:), ale w żaden sposób nie wskazywałam co MUSZĄ zrobić, aby kawa była cudowna i wspaniała. Raczej to była podpowiedź jak próbować, co zmieniać, do czego dążyć. Cieszę się, że chcą próbować, cieszę się, że na swój sposób próbują, ale wiem doskonale, że nie bedą próbowali "rozwijać" się dalej w tym temacie.
Kolega kupił młynek żarnowy za 100 i cieszy się jak dziecko z tego, że w końcu pije kawę, po której nie boli go brzuch i świetnie smakuje i znajduje nowe smaki. I na pewno nie wyjdzie poza ten młynek i FP.
Koleżanka ma FP i morduje kawę ostrzówką. Nie wiem czy zmieni kiedyś na żarnowy, pokazałam jej jak może być inaczej, ale decyzja należy do niej.
Kolejna koleżanka (dopiero zaczyna przygodę, bo przyszła z poczatkiem lutego) nie ma młynka, więc zamówioną kawę mielę jej na "etapy", tak jak chce. Pije ją z dużą ilością mleka, więc też nie wiem czy wyczuje mocno różnicę w smaku.
I szef - on niestety jeszcze nie pił naszej dobrej kawy i chyba nie do końca jest zainteresowany w zabawę chociaż FP.

Plus tego wszystkiego jest taki, że nie piją juz kawy z firmowego ekspresu, gdzie wsypywana są ziarna palone na węgiel i pociągnięte lakierem dla lepszego błysku w ziarenku ;)
I teraz patrząc zdroworozsądkowo - czy jest jakikolwiek sens namawianie ich na zmianę? Nie, bo nic nie zmienią, bo jest im dobrze, bo jest znacznie lepiej niż było.
Tak samo jest z każdym innym człowiekiem - można mu pokazać, że jest coś lepszego niż to co ma teraz, ale na tym się droga może nie zakonczyć.
I pokazać, że jest coś dalej. A decyzja i tak należy do każdego indywidualnie i nie ma się po co negatywnie ekscytować tym, że ktoś nie bierze naszych rad, że ostrzówka jest nie halo, że lepiej każdy żarnowy, nawet tańszy niż ostrzówka.  Albo, że zimne mleko do kawy niekoniecznie się dobrze z nią komponuje.. no chyba, że robimy zimny napój mleczny o smaku kawy  :hihihi:

A w temacie opisanych znajomych wyżej - to jest typowe podejście ludzi, którzy się dorobili i muszą "się pokazać" . I jak lśniący ekspres robi wrażenie, tak to co do niego sypią już nie ma znaczenia, bo większość osób i tak nie poczuje różnicy, bo sami podobne śmieci piją w domu. A podświadomie będa "zachwyceni" smakiem, bo to przecież kawa z "ą" i "ę" eksperesu.
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 21 Luty 2018, 12:08:27
Po prostu specjalista lub pasjonat w jednej dziedzinie jest/bywa jednocześnie kompletnym ignorantem w dziesięciu innych :) Popijasz kawę specjality siedząc na mało ergonomicznym, zgrzytającym fotelu biurowym za 300 zł? No właśnie ;) Kupiłeś rower w markecie za 1000 zł bo po co ci lepszy, przecież jeździ? No właśnie ;) I tak dalej...
Kilo kawy za 100 zł? To są przecież 4 butelki wódki :)
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: dilbi w 21 Luty 2018, 12:31:07
Kilo kawy za 100 zł? To są przecież 4 butelki wódki :)

Hmmm wiesz, że wybrałabym kawę ;) ;)  (zwyczajnie nie znoszę wódki, ale jakbyś miała za taką kwotę kupić alko, no to z 5-10 butelek piwa bym poszukała ;) ;) w lokalnych, małych browarach)

Co do roweru sie nie zgodzę - swój mam go od kilku dobrych już lat, kosztował w okolicach 1tyś., kupowany w sklepie rowerowym (a cena była tak śmiesznie niska, bo jest w dziwnych kolorach i model był sprzed 2 lat chyba). A poważniej - na droższym bym się bała jeździć, że mnie ktoś z niego zwyczajnie ściągnie (szczególnie, że jeżdżę głownie sama i po lesie). A biorąc pod uwagę średnią ilość km przejechanych na rok, to nie potrzebuje niczego "bardziej wyczesanego".
I tutaj wydaje mi się, że prawdziwe jest powiedzienie "każdemu wg jego potrzeb".
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: Pawcio w 21 Luty 2018, 12:37:25
I tutaj wydaje mi się, że prawdziwe jest powiedzienie "każdemu wg jego potrzeb".

O to chodzi  :)
Tytuł: Odp: Młynek nożowy Bosh za 60 zł vs Rhinowares
Wiadomość wysłana przez: mlopus w 21 Luty 2018, 12:38:21
Jeśli komuś daje szczęście fakt że ma więcej cali TV lub większą lodówkę to widać taka jest jego mentalność :-) Pamiętam jak kupując lustrzankę zdecydowałem sie na amatorskiego Canona ale z opcja wifi, zdjecia robię okazyjnie i do tej pory nie znam pełnych możliwości aparatu, wszyscy odradzali itd Ale kawę zazwyczaj pijemy codziennie więc to trochę inna bajka :-)