Pomóż mi, robię espresso

[Antonio]

Tak, przestawiałem młynek . Taka nie/dola baristy .

[hlary]

Dokładnie tak  ;D

Dokładnie nie. Już widzę barristów w Italii jak kręcą młynkiem zależnie czy robią jedno czy dwa espresso.
Wszystko to "magia" portafiltra. Inna średnica na kolbie. Do pojedyńczego portafiltra sitko ma mniejszą średnicę. Chłopaki sobie jaja robią i zamiast kawy wyjdzie kogel-mogel.
 

[Miklas]

Chyba raczej magia sitka. I jakoś tego nie widzę, żeby w Italii w każdej knajpie były sitka IMS , prędzej dwa młynki na blacie .

Swoją drogą zacytowałeś post z 2014 roku. Myślę, że Manfred już ogarnął pojedyncze i podwójne espresso.

Marek.

[mathos]

Podłączę się pod temat pierwszej kawy o poranku. Czy ktoś się orientuje, jaka jest mniej więcej pojemność układu w Ascaso Arc? Ile wody trzeba przelać, żeby mieć pewność, że nie zostały w środku 24-godzinne popłuczyny? I czy to ma znaczenie dla smaku kawy? Mówię o maksymalnie 24h nie korzystania z ekspresu...

[KiT]

Tak, przestawiałem młynek . Taka nie/dola baristy .

Wcześniej stał na prawo od ekspresu teraz stoi na lewo od niego....

Nie ruszam młynka po pierwszej kawie, druga jest już ok. Pierwsza leci szybciej ale to nie kwestia ustawień młynka tylko innych czynników, które zostały już opisane...

[Krakus]

jaka jest mniej więcej pojemność układu w Ascaso Arc?

Janusz kiedyś mierzył pojemność termobloku - wyszło mu 15 ml. Dla świętego spokoju możesz przelać filiżankę.

[Bacek]

Podłączę się pod temat pierwszej kawy o poranku. Czy ktoś się orientuje, jaka jest mniej więcej pojemność układu w Ascaso Arc? Ile wody trzeba przelać, żeby mieć pewność, że nie zostały w środku 24-godzinne popłuczyny? I czy to ma znaczenie dla smaku kawy? Mówię o maksymalnie 24h nie korzystania z ekspresu...

Bardziej martwił bym się popłuczynami w zasobniku na wodę. Przy nieuwadze o życie biologiczne tam nie trudno. Ta w termobloku/bojlerze ma szanse w temperaturze zabić co słabsze elementy.
Ale po 24h to raczedj nic się jeszcze nie rozwinie.

[Janusz]

Potwierdzam. Według Grzegorza nawet mniej bo zaledwie 12 ml. Po przepłukaniu prysznica kawa będzie już wykonywana ze świeżo wpływającej wody.

[stefunk]

Panowie tu na dość poważne tematy, a ja mam pytanie o podstawy. Jeżeli robie sobie pojedyncze espresso, to na tym standardowym sitku gaggi mam dac 16g? W innym.wypadku wychodzi totalne bloto. Staram sie po prostu z mazzera wsypac dk brzegow, pozniej na boki, tamper, dosc mocne ubicie i wychodzi mi cos jak na zdjeciach 

[mlopus]

W mojej G na pojedyncze sitko wystarczy 9,5 g a na podwójne 18,5 g

[stefunk]

Przecież tam przy 16 już się zaczyna wysypywać

... jednak da sie i potwierdzam ze na 18 jest ok, tylko teraz zaczelo sie kanalowanie. Poki co mam tylko podwojne sitko, na podwojnym tez ma leciec 25 sek? Czy wtedy dzile czas na pół?

[Jeżyk]

Rozumiem, że masz tylko podwójne sitko? No więc w podwójnym sitku nie da się zrobić pojedynczej kawy. Pojedynczą robi się z 7-9g w pojedynczym sitku. Sitka się różnią ilością otworów w dnie. podwójne ma ich więcej. I tak, w podwójnym też ma lecieć 25 sekund, mniej więcej oczywiście, a wówczas z podwójnego sitka ma być 50ml naparu. Można też ważyć to co wypłynie z kolby i ma być wagowo 2x więcej niż wsypanej kawy do sitka. Patrząc na zdjęcie ciastka w kolbie, musisz dostroić młynek. Drobniej, grubiej, więcej, mniej. Z tych 4 zmiennych musisz trafić w ideał. Pytanie, czy masz ostre żarna i świeżą kawę.

[siewcu]

To są żarna z mojego MSJ. 13 lat pracy w gastronomii, gdzie leciało przeważnie to, co najtańsze. Lekko poszczerbione, co nie do końca dobrze widać na fotkach, do tego lekko tępe. Powtarzalne espresso robiły...

[Jeżyk]

No, Twoje żarna są w niezłym stanie. Ja spotkałem się z żarnami tępymi niebotycznie. Młynek mielił, ale kiepsko i nierówno. Po wymianie żaren, nie ten młynek. Jeśli STEFUNK ma żarna w podobnym stanie jak Twoje, to OK.

[stefunk]

Coś takiego mi wyszło, ekstrakcja 25 sek. tylko ciastko nie chce samo wypadac, musze je wygrzebywac