ja się jeszcze wytłumaczę, żeby nie brzmieć na zawiedzonego. Z młynka jestem zadowolony, mieli ładnie, równo, przelewa się to dobrze. Nie robiłem precyzyjnych porównań ale na oko, co to chop na nie umor, ocenił bym przemiał chyba lepiej z tego 64 niż z mojego c40.
Na jednej kawie doszedłem do 16-stki, ale przelało się te 30gr fajnie i dość szybko, dla porównania zrobiłem próbę na 30 kliku komesia i przypychało się bardziej, no okazała się dość upierdliwą mytą afrykanką, takie najbardziej lubię
Filtry odrzucam z równania, bo próbowałem na v60 tych całkiem starych i szybkich, moccamasterowcyh (czasami składam je do v60, fajnie się sprawdzają wtedy jako taki wolniejszy i grubszy filtr) i na orea z filtrem z kality.
Przykładając się do polewania mam bardzo dobre rezultaty i szybkie przelewy. To co mnie zaskoczyło, to że spodziewałem się większego zakresu, bo jednak zapasu na podziałce nie zostaje mi dużo. Zazwyczaj nie mielę na dużym gruzie, zazwyczaj schodzę z przemiałem bo lubię dość wysokie ekstrakcje, no to mam
ale zadałem sobie pytanie jak ja te 60-70 gramów na raz przeleję
Dzisiaj rozebrałem swój młynek jak do czyszczenia, był raczej dobrze złożony, samych żaren nie odkręcałem, faktycznie dostęp do czyszczenia wymaga niestety nieco nakładu pracy ale proces wydaje się o tyle przemyślany, co dość powtarzalny i odporny na proste błędy. Żarna są fajnie ostre, uszkodzeń nie zauważyłem, te zęby na końcu ciekawie zachodzą na siebie, temu potrafią mielić drobniej ot tych klasycznych azjatyckich ghost burr.
Co do podkładania żaren i flamastra, to zastanawia mnie jedno, jak zrobić to delikatnie dla żaren gdy młynek ma dość wyraźne skoki-kliki? Do samego procesu wystarczy przekręcić pin dalej ale jak mi przeskoczy o klik to mogą przetrzeć się solidnie. W którymś z youtubów z początku kampanii pamiętam wspominkę, że da się wyciągnąć te kulki klikające ale nie pamiętam który z panów to mówił ani czy to faktycznie zrobił, czy tylko gdybał? Nie przyjrzałem się im bliżej. Narazie jednak poczekam na więcej opisów po forach jak to ludziom wychodzi i jakie rozrzuty są z produkcji, zresztą po złożeniu jak przepuściłem parę gramów na próbę to od razu wydawały się grubiej zmielone, taa pewnie autosugestia ale ciekawość na poranną kawę jest większa