Woda do kawy

[MSL]

a to raczej w rurach się nie zmienia.

He, he, marzyciel

Przeczytałeś mój wpis ze zrozumieniem? Rury wodociągowe muszą spełniać wymogi dla wody pitnej i mogą być z tworzywa sztucznego albo metali takich jak stal, miedź czy żeliwo. Oświeć teraz nas jak przez nie woda może zmienić twardość czy skład minerałów?

Żyjesz w świecie marzeń. Mając na uwadze stan kanalizacji(oraz rok jej budowy, w znakomitej większości nie wymienianej na dłuższych odcinkach) w większości miast i wsi dziwne by było aby woda od punktu pompowania do Twojego kranu nie zmieniła chociaż trochę składu mineralnego oraz chemicznego wyłapując po drodze niezły syf.

[rapoh]

@Artisz

To nie było złośliwe. Niepotrzebnie się unosisz.
Serdeczności.

[Artisz]

@Artisz
To nie było złośliwe. Niepotrzebnie się unosisz.
Serdeczności.

W jaki sposób się unoszę? Napisałem tylko żebyś wytłumaczył w jaki sposób woda w rurach z tworzywa sztucznego czy metalu ma zmienić twardość czy skład minerałów które nas interesują wapnia, magnezu i sodu bo nie wiem jak miało by być możliwe? Może ktoś inny mnie oświeci, tylko prosiłbym tak rzeczowo z konkretami a nie jakieś opowieści o śmierdzącej wodzie czy o oksydacji rur, bardziej martwił bym się o korozję miedzianych elementów w ekspresie lejąc za miękką i kwaśną wodę niż o to.
@fill masz zasobnik gorącej wody w domu?

[WS5]

W rurach twardość się nie zmieni, ale

np. u mnie w Krakowie wg https://wodociagi.krakow.pl/jakosc-wody/skad-mam-wode.html

W pewnych obszarach woda jest mieszana tzn. pochodzi z więcej niż jednego zakładu.

a twardość się różni prawie 3 krotnie https://wodociagi.krakow.pl/jakosc-wody/jaka-mam-wode/komunikat-o-twardosci-wody.html

to można się domyślać, że tam doprowadzają kilkoma rurami z różnych kierunków i aktualna wartość (zwłaszcza w centrum takiego obszaru) zmienia się w zależności od aktualnie otwartych zaworów w kranach Jeśli "po drodze" sporo odkręcą z jednej strony (duży pobór), to popłynie więcej z drugiej , zmieni się procentowy udział wody z poszczególnych ujęć... czyli też twardość

[Artisz]

To chyba jakaś wyjątkowa sytuacja, jakieś remonty czy awarie bo przeważnie każdy rejon używa swojego ujęcia i parametry są podawane osobno, wiadomo też mogą się trochę wahać dlatego warto testować wodę co jakiś czas na to co nas interesuje, łatwo i szybko więc żaden problem.

[WS5]

Nie jestem specem od wodociągów, ale jak dla mnie w większych miastach, gdzie jest kilka ujęć ma to jakiś sens. Koszt niewielki, bo główne magistrale gdzieś muszą być w miarę blisko, a w razie awarii można dość szybko, awaryjnie przejść na zasilanie z innego ujęcia/kierunku...

[Artisz]

No tak w razie remontu czy awarii, ale to raczej wyjątkowe sytuacje. Testuję wodę u siebie od kiedy tu mieszkam i przez 6 lat nie zauważyłem jakichś znaczących wahań parametrów.

Żyjesz w świecie marzeń. Mając na uwadze stan kanalizacji(oraz rok jej budowy, w znakomitej większości nie wymienianej na dłuższych odcinkach) w większości miast i wsi dziwne by było aby woda od punktu pompowania do Twojego kranu nie zmieniła chociaż trochę składu mineralnego oraz chemicznego wyłapując po drodze niezły syf.

Chyba na odwrót, ja mam wzgląd do dokładnych wyników z laboratorium i samemu testuję regularnie przez to znam skład wody którą piję i wiem jakich filtrów i złóż jonowymiennych używać żeby uzdatnić wodę z wodociągu tak żeby była dobra i zdrowa do spożycia.
To raczej Ci co piją wodę leżakowaną w jednorazowych plastikowych butelkach, często w nieodpowiednich warunkach, nie znając żadnych badań na obecność pestycydów, związków chemicznych, mikrobiologicznych i nawet podstawowych fizykochemicznych, ale za to z ładnymi etykietkami żyją w świecie marzeń.

[MSL]

Nie mam pojęcia o tych ostatnich, u siebie w domu jak i w biurze mam założoną osmozę i mineralizatory od wielu lat, nie pamiętam kiedy ostatni raz piłem butelkową. Faktem jest natomiast, że u mnie w mieście podobnie jak w minimum kilku innych, dużych miastach, woda kranowa jest pobierana z kilku ujęć i często mieszana w zależności od potrzeb/możliwości, konsekwentnie twardość wody finalnie jak i jej skład chemiczny do pewnego stopnia jest zmienny.

[rapoh]

Napisałem tylko żebyś wytłumaczył w jaki sposób woda w rurach z tworzywa sztucznego czy metalu ma zmienić twardość czy skład minerałów które nas interesują wapnia, magnezu i sodu bo nie wiem jak miało by być możliwe?

Widzisz, jakby to powiedzieć....
Czerwony osad, który mi się tworzy na płycie w kabinie prysznicowej i tony kamienia na ścianach, zmuszające mnie do używania hekto chemii, są dla mnie wystarczającą odpowiedzią.

[Artisz]

Nie mam pojęcia o tych ostatnich, u siebie w domu jak i w biurze mam założoną osmozę i mineralizatory od wielu lat, nie pamiętam kiedy ostatni raz piłem butelkową.

Czyli też pijesz wodę z wodociągu.

Faktem jest natomiast, że u mnie w mieście podobnie jak w minimum kilku innych, dużych miastach, woda kranowa jest pobierana z kilku ujęć i często mieszana w zależności od potrzeb/możliwości, konsekwentnie twardość wody finalnie jak i jej skład chemiczny do pewnego stopnia jest zmienny.

To że w miastach jest kilka ujęć to normalne, ale mieszanie wody z różnych rejonów to już raczej sporadyczne przypadki, u mnie nie zauważyłem takiego od 6 lat.

[Artisz]

Widzisz, jakby to powiedzieć....
Czerwony osad, który mi się tworzy na płycie w kabinie prysznicowej i tony kamienia na ścianach, zmuszające mnie do używania hekto chemii, są dla mnie wystarczającą odpowiedzią.

Dalej nie napisałeś konkretnie jaki wpływ mają na to rury? 
Obstawiam że to raczej wina wody z ujęcia nie rur, na wszystko są sposoby żeby wodę uzdatnić trzeba tylko wiedzieć czego chcemy się pozbyć i jakie  parametry zmienić.

[MSL]

Czyli też pijesz wodę z wodociągu.

Nigdy nie twierdziłem inaczej. Zwyczajnie nie piję jej bezpośrednio z wodociągu/kranu, bo uważam, że takowej daleko do ideału, a do ekspresu z oczywistych względów też się nie nadaje.

[Artisz]

Nikt nie twierdził żeby pić bezpośrednio, tak samo jak w każdym przypadku są inne parametry wody, jeden musi użyć parę rodzajów filtrów i jakieś złoża jonowymienne a drugiemu wystarczy dobry filtr sedymentacyjny i węglowy, dlatego nie ma jednakowego rozwiązania dla wszystkich i główną podstawą jest najpierw test wody żeby wiedzieć co użyć.

[Jka57]

główną podstawą jest najpierw test wody żeby wiedzieć co użyć.

To jeszcze napisz pokaż jaki czym można taki test w domowych warunkach przeprowadzić.
Po porada bez konkretów podpowiedzi to ..... a nie porada.
Pytam tak na wszelki wypadek bo jeszcze się dzień nie skończył a ja dzisiaj już 2x wody nie miałem a po czymś takim zawsze leci coś "ala" woda a nie woda.

Jka

[siewcu]

Jeśli chcesz wiedzieć to tylko testy laboratoryjne, czy i kto takie robi w Ustce - nie wiem. Ale takie coś powinieneś zgłaszać do odpowiednich jednostek, płacisz w końcu za zużycie czegoś, co nie nadaje się w sumie do niczego.