Tak zgadza się, de Bahia.
Może inaczej, opisy np. u MA zachęcają do zakupu, nie chodzi o poetykę, ale o to że piszę je ktoś kto te kawy zna na wylot. Wasze brzmią tak jakby piszący opisy tych kaw nie pił, nie znał, lub niezbyt potrafił rozeznać się i opisać wrażenia smakowe. Są takie 'sklepowe', jak przepisane z ulotki lub wyuczone formułki.
Ja te kawy kupiłem na chybił trafił, w opisie np. Kenia była jako średnio palona, espresso i alternatywa - gdybym nie chciał Kenii za wszelką cenę kupić, to bym uznał ją za mniej odpowiednią do przelewów i nigdy nie spróbował.
Pozostałe sprawdziłem tylko które są pod przelewy, ponieważ opisy jakoś niewiele wnoszą.
A przynajmniej we mnie nie rozbudzają apetytu
No to tyle marudzenia ode mnie