Mam pytanie związane z kawką Autunno, wykraczające jednak poza jedną konkretną mieszankę - jak radzicie zaparzać w ekspresie takie jasno palone kawy? Pytam, bo o ile espresso z klasycznych mieszanek (np. Ariadna) wychodzi mi super, to jednak parzenia singli (i innych jasnych kaw) nie opanowałem... Parzenie Autunno najlepiej wychodzi mi przy bardzo drobnym mieleniu - infuzja trwa bardzo długo, ale kawa ma wtedy więcej właściwego smaku a jest zdecydowanie mniej kwaskowa - gdybym tak parzył Ariadnę, to byłaby nie do wypicia
Mimo wszystko ciągle wiem, że nie udaje mi się uzyskać tego co chciałbym - kawa ma słabą, jasną, nietrwałą cremę, zawsze jest minimalnie zbyt kwaskowata.
Generalnie wydaje mi się, że może kluczem jest inne ustawienie ekspresu - konkretnie zmniejszenie ciśnienia na grupie? Co sądzicie?
BTW Wczoraj zawitalem do jednej z dobrych katowickich kawiarni (a była to konkretnie bezcukru), na młynku mieli wybór 3 singli pod ekspres, zamówiłem jeden z nich i wow! - piękna i trwała crema, zero kwasku w smaku - no jak oni to robią
?
Zapewne kwestia już była omawiana, ale nie jestem w stanie przewertować całego wątku
A przy okazji tchciałem bardzo pochwalić Kenię Nyakabugi - jedna z najlepszych kaw ever jakie piłem!