Kawa z kawiarki - nie taka jak powinna

[Miklas]

No właśnie, mi też szybciej wyjdzie kwas z kolby niż z kawiarki.

Marek.

[pistolero]

Też mam od kilku tygodni kawiarkę i jestem nią zawiedziony

Dziwne, ja jestem bardzo zadowolony jak i większość znanych przeze mnie osób.

Może kawy mam nieodpowiednie, bo wszystkie do przelewów.

A co do klarowności, to po zastosowaniu filtra z aeropressu napar był klarowny, ale jeszcze kwaśniejszy.

[greydon]

Zakupiłem w markecie jakiś najtańszy french press i nie powala jeszcze na kolana ale jest już lepiej. Smak i zapach który wcześniej określiłem jako ziemisty i goryczkowy to dochodzę do wniosku że to chyba był po prostu aromat przypalonej kawy  . Prawdopodobnie moja kawiarka jest ze stali nierdzewnej zamiast z aluminium i może to jest przyczyna słabej jakości kawy. Teraz muszę jeszcze popróbować z różnymi grubościami mielenia, to może efekty już bedą zadowalające.

[Antonio]

Gdy chcesz ocenić daną kawę, zrób *zalewajkę*.

[piomic]

Prawdopodobnie moja kawiarka jest ze stali nierdzewnej zamiast z aluminium

Jak to prawdopodobnie? Masz ją w ręku i nie wiesz? A nierdzewne też dają dobre efekty.

[greydon]

Prawdopodobnie moja kawiarka jest ze stali nierdzewnej zamiast z aluminium

Jak to prawdopodobnie? Masz ją w ręku i nie wiesz? A nierdzewne też dają dobre efekty.

Owszem, nie wiem, nie zajmuję się zawodowo skupem, ani generalnie nie znam sie na metalach Jeszcze jakieś pytania?

[Antonio]

Skupem nie musisz się zajmować, by odróżnić żelazo od glinu.

[Miklas]

A Google też nie masz i pewnie dwie lewe rączki?

Marek.

[Denim]

Witam wszystkich. Dopiero zaczynam swoją przygodę z lepszymi kawami. Docelowo zamierzam kupić jakis niedrogi ekspres kolbowy, jednak po trafieniu na  to forum, postanowiłem zrobić to po bożemu, czyli  najpierw zaopatrzyć się w dobre ziarna i młynek. Tak więc zakupiłem Severina KM 3873 i ziarna Mujeres z Eurocafe. Póki co odkładam pieniążki na kolbę, ale za nim to się stanie chciałbym już teraz nacieszyć się nowym zakupem. Z przyrządów do parzenia kawy obecnie mam tylko kawiarkę (jakiś noname za 30 zł). No więc cały podekscytowany zacząłem ją parzyć i tutaj wielkie rozczarowanie. Próbowałem parzyć na stopniu mielenia 1,3 i 6 z zimną wodą jak i 2 minuty odstaną po zagotowaniu przy jak najszybszym zdjęciu jej z palnika po ekstrakcji i kawa nie różni się niczym od marketówek które piłem z tej kawiarki wcześniej. Ze smaku to czuję tylko silną goryczkę, zapachu to chyba tylko ziemisty, niezbyt intensywny (ogólniejakikolwiek aromaty są słabo wyczuwalne). Ziarna tej kawy pachną świetnie, ale sama kawa po zaparzeniu już nie. Zakładam oczywiście, że albo ja robię coś źle, albo moja kawiarka nie nadaje się do niczego. Czy w takim przypadku powinienem zakupić jakieś nowe urządzenie? Póki co nie uśmiecha mi się wydawać około 100 zł na Bialetti, skoro i tak odkładam na kolbę. Polecilibyście jakiś inny sposób na zaparzenie kawy, który będzie tani i efekt będzie zadowalający? Pozdrawiam

To zależy od kawy ale raczej wina młynka musisz kupić taki za 3k bo tutaj nikt nie używa tańszych

[Miklas]

Po co ta ironia? Robię kawę w kawiarce młynkiem produkcji Czechosłowackiej z poprzedniej epoki i wychodzi smaczna. Może to po prostu brak umiejętności i obycia ze sprzętem. Kolega już ma podejrzenie, że przypala kawę podczas gotowania. Ale nie, trzeba walnąć kiepską ironią i podważyć wiedzę obecnych tu na forum.

Marek.