Nie ma co ukrywać, że co stolica, to stolica, siłą rzeczy obfituje (w stosunku do reszty Polski) w miejsca, gdzie można wypić dobrą, albo naprawdę dobrą kawę.
Ze swoich testów mogę polecić przede wszystkim Filtry Cafe, obok Filtrów, ul. Niemcewicza. Prócz dobrych kaw (przede wszystkim z Dropa, ale nie tylko) w postaci espresso i pochodnych oraz alternatyw - drip, chemex, syfon, aero, panuje tam bardzo przyjemna atmosfera - wszyscy się znają, a jak się nie znają, to szybko się poznają. Można pogadać, popytać (tu ukłony zwłaszcza w stronę Patryka, z którym najczęściej się widuję, jak bywam w Warszawie na zjazdach i stołuję się w Filtrach) + co niedzielę rano organizują darmowe cuppingi. mankamentem może być delikatna ciasnota, zwłaszcza w godzinach popołudniowych w weekendy.
Drugim miejscem, które miałem okazję odwiedzić, to słynne Ministerstwo Kawy. Lokal ciut większy niż Filtry, stawiają przede wszystkim na Koppi, ale nie tylko. Dripy smaczne, ale czułem się tam mniej "domowo", a bardziej jak właśnie w takiej nowoczesnej kawiarni w metropolii. Raz ze względu na wystrój, dwa, ze względu na obsługę, choć jest to bardzo subiektywne odczucie.
Nie byłem jeszcze w nowootwartej kawiarni - Kawki Na Stawki. Podobno nieźle. Jest jeszcze Relaks (i Relax, choć o tej opinie słyszałem różne, nie wiem, nie byłem) i pewnie jeszcze kilka innych. : )