Ja bym jednak proponował notatnik i spisywanie tego co robimy, tak że by można było do parametrów jakoś wrócić. Jaka kawa, ile g w sitku, ile g w filiżance, ile ml w filiżance, opcjonalnie temperatura lub czas po zgaśnięciu lampki od grzania bojlera, no i najważniejsze wrażenia smakowe. Jak to opiszesz poruszając się +/- w zakresie to zobaczysz logiczną całość dla danej kawy.Dziś po pracy podejdę do tematu tak jak mi zasugerowałeś. Czas po zgaśnięciu tu muszę się zastanowić. Bo... jesli start ekspresu to wiadomo najpierw obsługa spust wody przez dyszę spieniania (ascaso amatorskie) nie mniej strzał robię 30 sekund po zgaśnięciu lampki tak czy siak. Ustalam tylko stały czas na poziomie 25 sekund i ani grama hmm sekundy dłużej aby mieć stałe odniesienie do pozostały parametrów.
Może za krótko rozgrzewasz ekspres? A co do wagi doppio, to trochę przydużo Ci wyszło.
Manfred, 59g kawy to o jakieś minimum 20g za dużo, moim zdaniem powinieneś mielić drobniej, a nie grubiej.
Ale jak ja mam go inaczej rozgrzać???
Najlepiej zrób fotografie..
czy ja dobrze rozumiem, że Ty robisz kawę w kilka minut po załączeniu ekspresu?
Chodziło mi o to, co napisał DrUsagi (w minutach, a nie ile zapaleń lampek mija) ;)
Te 18 gr nie dotyka prysznica ? (Moneta)
I to jest dobry kierunek. Ja osobiscie bym celowal w jakies 30g ale to mój smak i gust
Ja tez preferuje ~1.5 do 1 (33%), to juz wlasciwie koniec zakresu ristretto, poczatek normale
click matę
PF na wage i naciskasz aż 15kg sie pokaże.Podkładka na wagę a na niej kolba i trenuje ubijanie.
Dlatego włosi tylko dotykają tampera przy młynku.
Łatwiej moim zdaniem nauczyć się stałej siły ubicia ubijając lżej.
zmienna wielkość mielenia
A co to znaczy?
Przecież jak ustawisz doze na monete to nic ci nie wywali.
A co to znaczy?
Chcesz po polsku czy po góralsku?
zmienna wielkość mielenia
A co to znaczy?
Jeden Miodek drugi jasnowidz co to espresso robi z ludźmi.
A trzeci to kawowa tabula rasa.
A co to znaczy?
i do kafejek chodzić nie będzieszstajemy się "domatorami" ...
Na jakiej kawie teraz pracujesz?Brasil Bahia Fazenda Progresso od Gorana
Ja nie wiem o co chodzi, drugie espresso z Julki zawsze lepsze.
Manfred a ile to wyszło ml?Ja już nie patrzę na ml. tylko na wagę jest mi to zdecydowanie łatwiej kontrolować.
Ja nie wiem o co chodzi, drugie espresso z Julki zawsze lepsze.
Akurat to jest reguła.
Niby czemu? Jeśli osiągam wagę zbliżona do prawidłowej i oceniam strumień to co mi po czasie?
I nie ma różnicy w smaku przy ekstrakcjach trwających 15 lub 40 sekund?
A co do Twojego pytania, to nie wiem. Staram się robić espresso w prawidłowym czasie.
możesz sobie o kant dupy potłuc dobrą dozę i czas jeśli przy tym nie otrzymujesz prawidłowej wagii na wadze własnie się skupiam jako najważniejszym czynniku. Trochę nie na miejscu jest mi tu pisać o czasie 40 s dla espresso :nienie:
Wszystko powinno być prawidłowo - czas, doza i waga. Zachwianie któregoś czynnika da jakieś negatywne efekty. I tyle.
No i chwała bohaterom a ja poszedłem krok dalej i
Tylko jaki jest prawidłowy czas? Raz będzie to 20s a raz 30.
No i chwała bohaterom a ja poszedłem krok dalej i
Jednak szkoda, że to zrobiłeś. Jedną nogą byłeś nad grobem, a drugą na skórce od banana :).
Jednak szkoda, że to zrobiłeś. Jedną nogą byłeś nad grobem, a drugą na skórce od banana .:-\ no tak było wpadłem raz do grobu jak byłem mały oj bardzo mały.
A niektóre palarnie dają wskazówki żeby np mieć 17g ziarna, 34 g espresso w czasie 27sek, ale jak chcesz żeby więcej było takich to a takich smaków to zostaw pierwsze 2 parametry a czas zmień na 34 sekundy.Mam wrażenie, że z brytyjskich ziaren znalazłeś takie info? :P
Ogólnikowo, bez szczegółów - możesz sobie o kant dupy potłuc dobrą dozę i czas jeśli przy tym nie otrzymujesz prawidłowej wagi.
(http://farm1.static.flickr.com/146/346070501_5d82e48b2b_o.gif)
Nie podobają mi się próby zastąpienia klasycznego espresso - 7 g/25 s/25 ml, wagowym odpowiednikiem - X g/2 x X ml/ 25 s (X = g).
Do samego ważenia espresso oczywiście nic nie mam. To najbardziej wiarygodny sposób na sprawdzenie poprawności i powtarzalności procesu jego przyrządzania. Chodzi mi o próbę zmiany definicji espresso, która jest znana od lat, ustalona kulturą i tradycją. Dla nowszej, wagowo ocenianej formy kawowego naparu, można przecież znaleźć inne określenie, zamiast podkradać/korzystać ze znanej już i zdefiniowanej nazwy. Także sugerować, że się odchodzi od objętościowego oceniania espresso. Nie ma od czego odchodzić, bo definicja espresso jest jaka jest - 7 g/25 s/25 ml i się nie zmieni. Pewnie korzystanie z powszechnie znanej nazwy jest łatwiejsze od popularyzowania nowej. Ale, obrazowo można to przedstawić, do wchodzenie w czyjeś ubranie. A w cudzych gaciach, nie każdy chce paradować, może czuć do nich obrzydzenie.
strumienia, czasu i wagi.
Czas zmienić definicję
Wątek jest o tym jaką wagę uzyskujemy przy dobrym espresso ?!No właśnie - espresso. Na mnie nie masz się co obruszać. Nie podoba mi się tylko przerabianie czyjejś własności intelektualnej na swoje kopyto.
napar o wadze 38gZa dużo tych gramów ja tam na 30 g zawsze sie nastawiam.
Wątek jest o tym jaką wagę uzyskujemy przy dobrym espresso ?!No właśnie - espresso. Na mnie nie masz się co obruszać. Nie podoba mi się tylko przerabianie czyjejś własności intelektualnej na swoje kopyto.
mogę stosować nazwę polskie espresso ma ratio 40-60%Polskie espresso to się w szklance parzy ;).
20g (podwójne sitko), czas ekstrakcji 25s, 60ml objętościowo, waga 44g.
Ale czy wcześniej kończyć na 20s, czy grubiej zmielić ?
Jak schodzę z gramami do 32-36g nie mam 30 ml - objętościowo.
Filiżanka Duka. Wygodna dla tych, którzy chcą znać wagę espresso, a zapomną wytarować wagę.
(http://images69.fotosik.pl/507/55de160864db17fa.jpg)
z 18g - 14g w filiżance, nie za mało?W jednej z dwóch chyba.
z 18g - 14g w filiżance, nie za mało?W jednej z dwóch chyba.
To były oczywiście dwie filiżanki espresso. Tak też liczyłem Brew ratio.
Ani objętości, ani czasu nie liczyliśmy. Zdziwiłem się, ponieważ wszędzie właśnie wcześniej czytałem o ~25 ml w 25 - 30 s, a tutaj nie było brane pod uwagę ani jedno, ani drugie. Oczywiście tak na wyczucie to mniej więcej tyle to trwało i objętość wyglądała na standardowe espresso, ale nie to było kryterium, kiedy przerwać ekstrakcję. Dlatego sam się zdziwiłem i tym zadziwieniem dzielę się z wami.
Wydaje się, że Paweł zna się na rzeczy i na moje pytanie o czas i objętość powiedział krótko, że dziś coraz bardziej odbiega się od tych kryteriów.
Czas optymalny ekstrakcji to okolo 25sekund, doliczyc do tego trzeba preinfuzje do 10sekund.35 sekund? Z mocno paloną włoską kawą lekko nie będzie :).
To były oczywiście dwie filiżanki espresso. Tak też liczyłem Brew ratio.
Ani objętości, ani czasu nie liczyliśmy. Zdziwiłem się, ponieważ wszędzie właśnie wcześniej czytałem o ~25 ml w 25 - 30 s, a tutaj nie było brane pod uwagę ani jedno, ani drugie. Oczywiście tak na wyczucie to mniej więcej tyle to trwało i objętość wyglądała na standardowe espresso, ale nie to było kryterium, kiedy przerwać ekstrakcję. Dlatego sam się zdziwiłem i tym zadziwieniem dzielę się z wami.
Wydaje się, że Paweł zna się na rzeczy i na moje pytanie o czas i objętość powiedział krótko, że dziś coraz bardziej odbiega się od tych kryteriów.
Objetosc jest zmienna i praktycznie nieistotna. To tak jakbys nalewal piwo w barze na podstawie gdzie jest piana. Jak sie pieni to dostaniesz 300g piwa, a jak nie to 600g ;)
Czas optymalny ekstrakcji to okolo 25sekund, doliczyc do tego trzeba preinfuzje do 10sekund.
Co do kawy ristretto moze byc ratunkiem jak nie mozna poprawic ekstrakcji, bo znawcy twierdza ze 16% ristretto jest dobre, a strefa ekstrakcji 17-18.9% jest martwa strefa. Ale tego bez refraktometru i wagi nie sprawdzisz...
Czy ważenia espresso nie można sprowadzić do mierzenia ilości wody dozowanej przez przepływomierz?To zadziała, pomijając szczegół że ciacho zabiera x gram wody. Standard to 1.2 masy kawy.
Ale takie funkcje mają tylko barowe ekspresy zazwyczaj, domowe raczej nie...Na szczęście nie ma zakazu i właśnie taki trzymam na blacie ;)
Co masz na myśli?To, że Ci podwójne espresso nie smakuje, coś robisz nie tak, błądzisz.
IMS The singleTo nie jest The Single. To jest zupełnie inne sitko IMS, trochę podobne do sitka VST.
Sitko sprzedałem jakiś czas temu. Nie pamiętam, komuś z forum. W prywatnych wiadomościach ostrzegałem, że pojedyncze sitka są bez sensu, ale kolega, któremu sprzedałem nie wierzył. Po czasie napisał, że miałem rację.
po prostu jest dla mnie za intensywne w smaku. Może z czasem moje podniebie ewoluuje i dojrzeje do double, a potem i do triple. Może będzie zainteresowany wymianą, jak nie używa?Ciesz się z takiego stanu w jakim teraz jesteś, bo gdy będziesz pił potrójne porcje ze smakiem, do dzisiejszego dnia nigdy nie wrócisz. Ja osobiście bardzo się tego boję.
możesz jaśniej?Są dwa kształty sitek pojedynczych IMS. Albo sławetne The Single patrz tutaj (https://akcesoriabaristy.pl/pl/p/IMS-The-Single-sitko-o-pojemnosci-7%2C5-g/1890), albo z innej serii takie (https://akcesoriabaristy.pl/pl/p/IMS-Pojedyncze-sitko-68-g/841), przypominające trochę VST. Mam tylko wątpliwości, czy w tym drugim można sypać kawę tylko do węższej części.
3-y
4-y