forum.wszystkookawie.pl
Dział Organizacyjny => Na początek => Wątek zaczęty przez: magicwojtek w 09 Październik 2018, 08:30:44
-
Hej
Dotychczas robiłem latte z expressu blaupunkt cmp301 (kawa ziarnista z biedronki itp mielona młynkiem nożycowym) więc tak naprawdę słaba kawa:P
i stwierdziłem że trzeba wejść lvl wyżej :)
tanio i dobrze. co myślicie o zestawie z coffedesk
dripper:
Hario zestaw V60 Pour Over Kit - drip + serwer + filtry ->ten plastikowy
młynek:
Hario Skerton - Młynek do kawy
kawa:
Fjord - Guatemala Finca La Soledad Filter
+
jakaś do kawy z mlekiem
+
dzbanek z filtrem do wody
co myślicie o takim zestawie??
czy może coś zmienić ?
-
IMO najtaniej i najlepiej:
Młynek Xeoleo (ewentualnie inny ręczny Timemore/Kazak..), do tego phin za 20zł + french press do spieniania mleka + kawa (np. do przelewów od Mastroantonio)
i jest smacznie:
(https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?action=dlattach;topic=238.0;attach=9910;image)
Dla mnie jest różnica między Cappuccino z ekspresu i młynka za kilka tysi, ale nie ma przepaści.
-
Ta piana to z FP?
-
Tak + mikrofala, teraz w pracy tak robię, zajmuje wszystko z 2-3 minuty + czas na kapanie. Mleko 45 sek. w mikrofali i kilka pociągnięć FP i jest fajnie spienione do tzw. late macchiato (jest zawsze trochę lżejszej pianki). Żeby jednolity jogurcik uzyskać trochę trudniej
-
I rozumiem że najpierw robisz mleko z pianką, wlewasz do termo-szklanki a potem na to phin ?
-
aż tak tanio nie musi być :P
-
Lepszy młynek Rhinowares niż Skerton ;)
-
tanio i dobrze
To może określ budżet - będzie łatwiej coś zaproponować ?
-
I rozumiem że najpierw robisz mleko z pianką, wlewasz do termo-szklanki a potem na to phin ?
Tak
aż tak tanio nie musi być :P
Jak po czasie zobaczysz ile wydajesz na kawę, to stwierdzisz, że tak tanio nie jest :)
Jeszcze możesz zerknąc na OXO fajny zestaw do przelewu, ostatnio zamieniłem go jednak na phina, wpadł mi w rękę artykuł, że filrty papierowe mogą zatrzymywać z kawy to co zdrowe dla nas :), ale pomijając to mam więcej mleka w stosunku do przelewu z phina i większa słodycz przez to na języku :)
-
400-500 zł :P
-
Zestaw o ktorym mowisz jest ok - za te okolo 75 zl lepiej nie kupisz. Ale ja bym niekupowal mlynka hario skerton (kiedys kupilem) w twoim budzecie spokojnie kupisz nivone cafegrano za okolo 320 zlotych. Starczy jeszcze na phina i frenchpresa do spieniania mleka, ewentualnie spieniacz elektryczny, ale nie wiem jak one sie sprawuja - nie mialem takiego cuda osobiscie. No i dzbanek dafi lub brita okolo 30 zlociszy. Zobacz, moze uda sie wszystko (albo prawie) skompletowac w jednym z forumowych sklepow- zawsze jakis rabacik mozesz dostac, albo wycyganic paczuche kawy gratis :-)
-
Sugerowałbym lepszy młynek. Z ceramicznym młynkiem (Hario, Porlex, Rhino) będziesz się męczył i nie będziesz zadowolony z rezultatów. Xeoleo albo elektryk ze stalowymi żarnami (Nivona jak w poście wyżej, Severin KM3873) kosztują trochę więcej, ale masz spokój na kilka lat.
-
Tak, ceramiczne tylko, jezeli budzet nie pozwala na wiecej. Ja mojego skertona uzywam wlasnie do dripa - tez kupilem kiedys zestaw server,drip,filtry i jak nim miele to mam ochote kupic elektryka.
-
ceramiczne tylko
Miało być chyba stalowe . Tak jak koledzy wyżej piszą, wydałbym cały budżet jaki masz na młynek ze stalowymi żarnami i dorzucił Phina, bo praktycznie nie zjada budżetu.
-
Ceramiczne zarna tylko gdy braknie budzetu na stalowe. Majac 300-400 pln kupuje sie mlynek na stalowych nawet jako nowy. Marku - moze nie do konca jasno opisalem co mialem na mysli. Ale w budzecie zakladanym przez autora smialo mozna kupic lepszy mlynek niz skerton. I zostanie cos na dripa phina albo aeropres nawet.
-
Zawsze można iść po taniej taniości i kupić za 30 zł młynek ręczny ceramiczny z allegro, dzięki czemu po kilku mieleniach Kolega będzie wiedział, czy ma przeznaczać większą kwotę na młynek elektryczny który pokręci za niego, czy jednak ręczny lepszej jakości (nie żebym zachęcał do zakupu "chińczyka", ale taki właśnie z kosztami przesyłki i cłem to koszt ok. 270 zł).
-
teraz to mi wszystko popsuliście :D
a może szukać elektrycznego młynka używanego?
-
Jeśli elektryczny używany to raczej gastro, na jakieś tańsze ciężko będzie trafić...
-
severin 3873 wystarczy w zupełności jeśli nie planujesz zabaw z espresso.
-
Ręczny dobry przyda Ci się na lata. Pojedziesz gdzieś, będziesz mógł łatwo zabrać ze sobą itp. itd. Według cen: Xeoleo (trzeba poczekać)->Aergrind->Timemore->Kazak->Comandante->Kinu, może coś jeszcze przeoczyłem godnego uwagi:)
-
a cena do jakości ?
-
O Xeoleo mało kto cokolwiek Ci powie, sam młynek jest raczej krótko na rynku. O reszcie rozwiązań poczytasz na forum, z tego co kojarzę to każdy kto wybrał dany młynek jest z niego zadowolony i nie planuje zmiany (mam na myśli z jednego ręcznego na inny, jeśli już to z ręczniaka na elektryk z płaskimi żarnami).
-
Pamietaj, ze jak bedziesz mial nalot gosci, to reczniakiem ciezko... a w elektryka wsypiesz ziarno, ustawisz mielenie i jest.
A czy kupisz nowy/uzywany to juz Twoja decyzja. Do drippa kazdy z wymienionych w temacie bedzie dobry.
-
przeważnie ja + gorsza połowa :P
tu jest pytanie bo do taniego młynka +dripper +dzban z filtrem mogę dokupić różne próbki kaw :P
-
Oj, uważaj, żeby się nie okazało, że gorsza połowa to czyta :P
Z młynkiem przy dripie nie powinieneś mieć problemu z mieleniem, jak weźmiesz Hario V60-02 czy Kalite 185, żeby większa porcja weszła to po prostu ciut dłużej pomielisz - np. taki Aergrind zmieli lepiej od Wilfy(a cena podobna), jak będę próbować to postaram się zmierzyć ile mieli Wilfa a ile zajmuje mi ręczne zmielenie.
-
Dlatego my doradzamy, a Ty i tak zrobisz jak chcesz. Jak chcesz wydac mniej na mlynek to kup hario, najwyzej jak za jakis czas stwierdzisz, ze chcesz mielic w elektryku, to go dokupisz.
Plus jest taki, ze bedziesz mogl wtedy porownac przemial, smak, czas przelewania w zaleznosci od tego w czym zmielisz. No i reczny mlynek i dripper zawsze mozna zabrac w podroz.
A zobaczysz tez, ze miec dwa mlynki to dobra rzecz. W jednym trzymasz ulubione ziarenka, a w drugim mielisz po trochu, na bieżące potrzeby - jakies inne kawy na testy.
Ps - pamietaj, ze przydala by sie waga, chociaz taka z marketu za dwie dychy.
-
Młynka Hario nie kupuj. Lepiej poczekaj miesiąc na taki z aliexpress za 10 dolarów - różnicy w jakości wykonania nie ma, a stówka w kieszeni zostaje(akurat będzie na dripper i ziarna).
-
z aliexpress za 10 dolarów
Nawet za troszkę ponad 7 :) (http://www.aliexpress.com/item/Stainless-Steel-Hand-Manual-Handmade-Coffee-Bean-Grinder-Mill-Coffee-Coffe-Crocus-Grinders-Kaffa-Grinder-Machine/32579899994.html)
-
Zamówie jutro rano ten młynek xD
Do tego dipper, 2 kaski i będziemy próbować
-
Hmm, moim zdaniem jeśli jest się zdecydowanym poprawić uzyskiwane napary, to trochę szkoda pieniędzy i czasu na takie półśrodki jak młynki z ceramicznymi żarnami. Najwięcej zmienia rodzaj użytej kawy, następnie zmielenie, odpowiednie przygotowanie, woda, dopiero potem urządzenie, w którym przygotowujemy. Oczywiście urządzenie powinno być na tyle skomplikowane na ile mamy wolę je opanować do stopnia wystarczającego na przygotowanie poprawnego naparu. Z dripperów polecam te z płaskim dnem lub takie jak Melitta. Nie są tak wymagające w kwestii polewania jak V60, a dają nie mniej smaczne rezultaty. W szczególności polecam drippery takie jak Gabi czy Oxo ze zbiornikiem na wodę, są super wygodne.
-
@krystians ma tutaj trochę racji. Do drippera V60 od Hario czy Wave'a Kality potrzebna jest polewaczka. Nie ma co się oszukiwać. Liczy się precyzja. Ręczniaków z ceramicznymi żarnami również nie polecam. Lepiej dorzucić do najtańszych stalowych elektrycznych stożków np. polecanego wyżej Severina czy Wilfe. Zabawa w półśrodki kończy się większymi wydatkami.
-
Zamówie (...) ten młynek (...) Do tego (...) 2 kaski i będziemy próbować
Spokojnie, podczas mielenia czasem ziarenko wyskoczy ale kaski nie będą potrzebne. Wystarczy gruba czapka i nietłukące gogle/okulary.
-
Zamówie jutro rano ten młynek
Może ktoś ma podobne rozwiązanie jak tutaj (https://allegro.pl/klausberg-mlynek-reczny-mielenia-kawy-pieprz-7248-i7038367985.html) i jest w stanie określić, czy to ma stabilne mocowanie grubości mielenia. Cena podobna jak z ali, a czekać nie trzeba 3 tygodnie.
-
Spokojnie, podczas mielenia czasem ziarenko wyskoczy ale kaski nie będą potrzebne. Wystarczy gruba czapka i nietłukące gogle/okulary.
Chyba że lepsza/gorsza połowa dowiaduje się, że wydatki na sprzęt to jest nic przy wydatkach na ziarna. Wtedy kask może się okazać niezbędny.
-
Te z ceramicznymi żarnami to tylko na początek, przed czymś lepszym... Zawsze zostanie jako awaryjny, ja tego chinola używałem do AP i nie narzekałem; przy V60 też dawał radę, ale tu już bez szału; FP dobrze wychodził. Oczywiście najtaniej Aergrind z lepszych, mieli mi od kiedy przyszły i nie mam do czego się przyczepić :)
-
miss click...kawki nie kaski :D
patrzac na to ile na sprzęt foto wydaje rocznie to raczej źle nie będzie :P
-
Oczywiście najtaniej Aergrind z lepszych, mieli mi od kiedy przyszły i nie mam do czego się przyczepić
Też postawiłem na Aergrinda jako pierwszy przyzwoity młynek jednak po pierwszych kilku kilogramach zmielonej kawy mam wrażenie, że pyłu produkuje jednak dość sporo. Też tak macie? Przejmować się tym, czy nie? Z zamiłowania do eksperymentów i z racji tego, że nie potrafię ocenić wielkości oczek sitka kuchennego i odsiewanych przez to sitko frakcji robię ostatnio tak, że podczas parzenia w V60 najpierw sypię kawę delikatnie po obwodzie namoczonego filtra, co powoduje, że najdrobniejszy pył przykleja się do filtra, a reszta spada na dół. Mam wrażenie, że smak jest "czystszy", ale może to jedynie siła sugestii. To naprawdę świetny młynek, elegancko wykonany jednak przed chwilą zmieliłem porcję nad wyraz dużych ziaren Kenii Nyakabugi dość grubo - 3:1, a po przesypaniu na filtr, w pojemniku zostało jeszcze sporo kawy, którą mógłbym z powodzeniem wsypać do tygielka. Może to zwyczajnie cecha świeżej, jasno palonej kawy, a ja się nie znam? Po prostu trochę mnie to zaskakuje i nie wiem, czy należy się tym martwić : )
-
Też tak macie
Szybko się człowiek do dobrego przyzwyczaja :hihihi:
A żarna czyścisz czasem?
-
Czyszczę, a młynek jest używany codziennie, z różnymi ziarnami, o różnym stopniu wypalenia - nie byłoby mozliwe żeby osadziło się na żarnach aż tyle pyłu. I ewidentnie jest to pył z kawy akurat mielonej. Zwłaszcza przy grubym przemiale mnie to dziwi. Może zrobię jutro zdjęcie jak to dokładnie wygląda.
-
A ja żaren nie czyszczę i nie narzekam na ilość pyłu :)
-
Aergrind vs. Lido E - nie mierzyłem ilości pyłu, oba go produkują, Aergrind zauważalnie więcej. Jednak nie są to według mnie jakieś olbrzymie ilości. Widziałem przemiały z C40, i też miały pył, też mniej niż Aergrind.
Dla mnie najważniejsze, że w filiżance nie jestem w stanie wskazać, że któraś z kaw (Aergrind vs. Lido) jest lepsza.
-
1 pytanie i tysiąc pomysłów xD
Czyli: młynek elektryczny +polewaczka +dipper ?
-
OXO jeszcze tylko dziś w promocji (https://fabrykaform.pl/oxo-zaparzacz-do-kawy-good-grips?utm_source=ceneo&a_aid=56)
Do tego nie trzeba polewaczki - wlewasz wrzątek w miejsce na wodę, samo się ostudzi o te kilka stopni.
-
Dzięki za link. Przy cenie ok.100, wahalem się.
-
Oxo zamówione :ogien:
Teraz jaki tani elektryczny młynek polecicie (w temacie widzę 2).
Do tego teraz jeszcze 2-4 kawy ( 2 roznex250 gram lub 4x125) i można szukać swojego smaku :-)
-
ceramiczne tylko
Miało być chyba stalowe . Tak jak koledzy wyżej piszą, wydałbym cały budżet jaki masz na młynek ze stalowymi żarnami i dorzucił Phina, bo praktycznie nie zjada budżetu.
Ceramiczne zarna tylko gdy braknie budzetu na stalowe. Majac 300-400 pln kupuje sie mlynek na stalowych nawet jako nowy. Marku - moze nie do konca jasno opisalem co mialem na mysli. Ale w budzecie zakladanym przez autora smialo mozna kupic lepszy mlynek niz skerton. I zostanie cos na dripa phina albo aeropres nawet.
Właśnie dlatego lepiej poprawnie stawiać przecinki :P
-
Teraz jaki tani elektryczny młynek polecicie (w temacie widzę 2
Zarówno Severin ...3 jak i Nivona są ok. Dla siebie brałbym Nivonę. Przemawia za nią przede wszystkim szerszy zakres regulacji. Dodatkowym plusikiem jest cichsza praca.
Po kawę najlepiej zgłoś się do palarni i w rozmowie określ co lubisz, a czego nie, w kawie. W ciemno trudno coś doradzić. Jest dział z krótkimi recenzjami kaw, można sobie poczytać chociażby po to, aby dowiedzieć się czego można doszukać się w kawie.
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=5349.msg127684#msg127684
Innym pomysłem może być spróbowanie różnych specyfik kawy. Np coś:
- owocowego-słodkiego jak kawa z Rwandy albo z innego kraju, ale obróbki honey,
- orzechowo-czekoladowego z Brazylii,
- mocno owocowo-kwaskowego czyli Kenia
- coś lekkiego, herbaciano-kwiatowego czyli Etiopia z obróbki mokrej.
Oczywiście możesz sobie inne kierunki wytyczyć czytając opisy różnych kaw.
-
Severin 3874?? Będzie dobry? Dzięki bardzo za pomoc
-
3873. Ten z czwórką na koniec nie.
-
Była używka na Olx :-p
-
Młynek kupiony.
OXO kupiony. Kawa prawie też, tylko zostały filtry , jakie polecicie do OXO?
-
:brawa:
Dostaniesz w paczce z oxo 10 firmowych filtrów, potestuj na razie czy przelew Ci będzie odpowiadał :)
-
10 filtrów to przy dobrych wiatrach by poszło u mnie w jeden weekend i mogło by zabraknąć ;).
Niestety nie podpowiem z oxo. Tam są chyba filtry z płaskim dnem, inne niż do v60. Może będą pasować od maocca master. Lepiej jednak poczekaj na odpowiedź jakiegoś użytkownika.
-
Też nie mam OXO bo dopiero dzięki temu wątkowi trafiłem na ten dripper i dopiero na niego czekam ale z tego co się rozeznałem to tak jak pisze Miklas pasują filtry z płaskim dnem. Rozmiar 2 (lub 1-2). Przykładowo swiezopalona.pl sugeruje ten: https://swiezopalona.pl/produkt/2482/Filtry-do-dripperow-ekspresow-przelewowych (https://swiezopalona.pl/produkt/2482/Filtry-do-dripperow-ekspresow-przelewowych).
-
Przecież jest cały wątek o tym zaparzaczu. I o filtrach też tam jest.
-
do zamknięcia :)
jest kawa, jest młynek, jest OXO..więc 1 przelew był
rwanda.
95 C, 12 gram kawy, 200 ml wody. całkiem inny smak niż "normalna" kawa. lekki posmak czekolady, nie czuć goryczki, kwasowości też.
od jutra prowadzę zeszyt aby sprawdzić jak uzyskać najlepszą kawę :)
-
:brawa: Gratulacje raz jeszcze
rwanda
Jaka ?
-
Rwanda Intore 85 Plus
-
Wielka przygoda w poszukiwaniu ulubionych smaków przed Tobą :-)
Koniecznie spróbuj dość jasno palonych kaw z Kenii i Etiopii. Nie twierdzę, że polubisz, ale te dwa kraje maja chyba najbardziej charakterystyczne smaki zaklęte w ziarnach. Trzeba ich spróbować.
Porzeczki i maliny w Kenijkach (a czasami też pomidory) to nie ściema!
-
Najpierw trzeba nauczyć się zaparzać xD....
Sprawdziłem obydwie kawy (Rwanda i Burundi) iczuc różnice smaku ale prawie nie zauważalna. Robiłem na 95 oraz na 100 C. Mieliles na 5-10-14 kawę. Może to wina filtrów ? Kawy dają słomkowy/sianowy posmak. Wina filtrów niebielonych? Czy może trzeba przesiewać kawę ? Robicie preinfuzje w OXO ? Czy od razu zalewacie do góry i czekacie?
-
Jaka woda?
-
Zawsze świeża i przepuszczona przez filtr Dafi/uni coś tam magnezowy
-
Jaka woda?
Minimum to z filtrów Bita, jeszcze lepiej filtry membranowe/odwrócona osmoza.
-
Kawy dają słomkowy/sianowy posmak.
Niedoparzone albo niedopalone. Jak długo trwa proces zaparzania? Stosujesz jakąś preinfuzję?
-
Nie. Próbować zrobić ? I zamieszać jeszcze ?
Kawy z eurocafe.com.pl/PunktG/?palarnia-kawy-euro-cafe,1
-
Minimum to z filtrów Bita, jeszcze lepiej filtry membranowe/odwrócona osmoza.
Bita Kojna? ;)
Wszystko zależy od wody w kranie. U mnie Brita daje okropne rezultaty (zbyt kwaśna woda / niski odczyn pH 6,4) , smaczniej już prosto z kranu pH 6,9 180 ppm. Jak ktoś ma wysokie pH w kranie to może będzie ok. U mnie sprawdzają się filtry BWT.
Kawy dają słomkowy/sianowy posma
Dla mnie, to też wygląda na niedoparzoną kawę.
Dobrze przed wsypaniem kawy, przelać gorącą wodą filtr papierowy.
Polecam preinfuzję, nalać wody 2,5 x waga przemiału i zostawić na ok. 40 sekund. Ewentualnie jeśli bez preinfuzji to drobniej zmielić. Powyżej 95 stopni nie polecam nalewać wody.
-
Ja tam mam zawsze jedną odpowiedź, zmielić drobniej ;)
Jak czasami widzę zdjęcia przemiałów na forum, to się zastawiam, jak to możliwe, że ludzie mielą tak grubo ;) To nic złego mielić drobno.
Ale... kawy z Burundi i Rwandy, są generalnie podobne. Z tego co kojarzę to obie są z obróbki mokrej, obie z tego samego regionu (sprawdź sobie na mapie gdzie jest Burundi gdzie Rwanda). Będą smakować podobnie. Chociaż tym smakiem nie powinno być siano ;). A ziemniaka nie czujesz?
-
obie są z obórki
Hmm, nic dziwnego, że smakują sianem. ;)
-
Zachęcony dyskusją kupiłem OXO jako alternatywę dla V60 i prawdę mówiąc póki co czuję się troszeczkę rozczarowany. Oczywiście jestem świadom, że to pewnie po prostu trudne początki ale jednak. Skusił mnie teoretycznie prostszy proces, bo w sumie zalewamy 1 raz i wracamy po kilku minutach po kawę. Szybciej, prościej, bez wyciągania konewki. Tylko że przelanie filtra jest bardziej problematyczne, bo trwa dłużej z uwagi na mniejszy otwór odpływowy (a i obrażona konewka spogląda z satysfakcją jak próbuję to zrobić zwykłym czajnikiem :)). Preinfuzja to też dodatkowy proces którego producent nie przewidział. A sama kawa? No cóż, te same ziarna zaparzone chwile później w V60 smakują mi bardziej. Przy czym jestem świadom że to raczej rezultat tego że dopiero się uczę zaparzacza. Wniosek mało odkrywczy - uwaga i zaangażowanie w proces przygotowania kawy znacznie wpływa na jej smak. :D
-
Jak czasami widzę zdjęcia przemiałów na forum, to się zastawiam, jak to możliwe, że ludzie mielą tak grubo
Ponoć między zmieleniem na 5, 10 i 15 nie czuć różnicy.. Ważny jest cały proces, preinfuzja powinna dać intensywniejszy smak. Ja bym szedł w stronę drobnego aż kawa nie będzie się robić gorzka i ciężka. Wtedy kawałeczek cofnąć i to powinno być idealne ustawienie.
@Hutriel
W takim zaparzaczu zdecydowanie drobniej powinieneś zmielić niż do v60, temperatura optymalna najprawdopodobniej też będzie wyższa niż w V60. Można bez preinfuzji, ale wtedy jeszcze trochę drobniej się mieli.
-
W takim zaparzaczu zdecydowanie drobniej powinieneś zmielić niż do v60, temperatura optymalna najprawdopodobniej też będzie wyższa niż w V60. Można bez preinfuzji, ale wtedy jeszcze trochę drobniej się mieli.
O widzisz... to zawęża trochę obszar poszukiwań. :) Co nie zmienia faktu że ergonomię procesu zaparzania też będę musiał jakoś poprawić.
-
Drobniej, cieplej? Dlaczego tak, skoro i kawa bardziej się "moczy" i woda nie stygnie pod przykrywką? Pytam bez zaczepności, po prostu dla wiedzy.
-
Fakt , w sumie zależy to od kawy i przepisu wg któego ktoś zaparza w V60. Jednak z mojego doświadczenia zawsze trzeba mielić dość drobno do dripperów typu Melitta lub Kalita. W moim przypadku drobniej niż do V60. Czynników może być wiele od kształtu filtra, przez przepływ wody itd. Ja przeważnie w v60 stosuję temperatury między 91 a 94 stopni, a w kalicie i melicie stopień wyżej.
-
Moczy, ale nie przepływa. Przepływ wody przez kawę ma duży wpływ na ekstrakcję.
-
Jak czasami widzę zdjęcia przemiałów na forum, to się zastawiam, jak to możliwe, że ludzie mielą tak grubo ;) To nic złego mielić drobno.
W gorszych młynkach jest sporo pyłu i ciężko przy drobnym przemiale mieć stosunkowo krótki czas ekstrakcji. Robi się gorzko. Wtedy rozwiązaniem wydaje się grubsze mielenie, ale pyłu wtedy jest jeszcze więcej i czas przelania paradoksalnie się nie skraca. A później jest gruz i wymarzone 3 minuty. ;-)
Źródło: korzystalem z Hario Slim.
BTW, szwagier popatrzył jak przelewam i zaczął robić dripa na młynku ostrzowym. Mieli na pył jakąś marketową kawę pod espresso (włoszczyznę). Wychodzi mu z tego koncentrat, który rozcieńcza z wodą. Wbrew pozorom da się wypić.
-
zrobiłem preinfuzje, 30 sek i od razu lepiej :P
lekko kwaśna, czuć posmak kawy. słomkowego smaku już prawie nie czuć :)
rwanda 95 C, mielenie na 4, 20 gram, 300 ml wody( w tym 50 ml preinfuzja)
-
Preinfuzję robiłeś w oxo? Jak już zalałeś kawę wodą to zaczynała kapać przez tę dziurkę na dole czy dopiero jak dolałeś wody do pojemnika?
-
W OXO, nie patrzyłem nawet xD. Mam biały kubek
-
Dzięki
-
dzisiaj czas był na burundie i czuć różnicę, inna kwasowość, smak, posmak.
dzięki za pomoc :D
-
aaa
skonczyła się kawa więc trzeba zamówić coś nowego :)
czyli najlepiej coś ala Rwanda w cenie 35 zł za 250 gram ( chce zamówić 3 paczki różne, z jednego sklepu)
1) yirgacheffe jako kawa owocowa (ale jaka obróbka?)
2) coś z nutą czekolady, toffi, coś wytrawnego
3) całkiem coś innego