Zdaję sobie z tego sprawę, podobnie jak z narobienia zamieszania, że niby szukam elektryka, a tutaj nagle korba. Ale miałem znaleźć młynek, który stałby sobie na blacie z kawą w pojemniku i w razie potrzebu służył do mielenia większej ilości na spotkania lokalnego klubu emerytowanych czarownic
A tymczasem okazało się, że w razie większego zebrania jedna z sąsiadek ma automat, natomiast sama przyszła obdarowana bardziej potrzebowałaby czegoś małego, żeby jednego dnia zmielić filiżankę jednej kawy, drugiego drugiej, trzeciego trzeciej i tak dalej.
Tak czu inaczej nie zamykam dyskusji, za to muszę się wreszcie dowiedzieć, kto co właściwie chce. A tymczasem zorganizuję sobie młynek ręczny do testów, przejrzę jeszcze raz podesłane linki i w razie potrzeby dopytam o szczegóły jeszcze raz.