Autor Wątek: [DoubleShot] Kenia Karagoto AB  (Przeczytany 6662 razy)

Offline Poe Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1167
    • PopularCoffee Blog
  • Ekspres: The Gabi, V60, Chemex, Aeropress, Wilfa Svart, American Press, AltoAir, Kalita, Acaia Pearl i Acaia Lunar
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade
[DoubleShot] Kenia Karagoto AB
« dnia: 03 Sierpień 2013, 12:44:47 »
Nazwa: Kenia Karagoto AB
Palarnia: DoubleShot (Czechy)
Palenie: Jasne
Data palenia: 25.06.2013
Data spożycia: miesiąc - półtora po wypaleniu
Metody przygotowania: Aeropress, dripper, chemex, ice brew

Czeskiej palarni przedstawiać chyba nie trzeba. Znana, lubiana i ceniona za swoje (nietanie) ziarna i palenie. Jest to moje pierwsze zetknięcie się z DoubleShotem tak naprawdę, zawsze przeszkadzała mi cena i utrudniony dostęp do niej, tj. tylko przez CafeSilesia, gdzie jedyną możliwością wysyłki jest kurier, co znacząco utrudnia zakup jednej paczki kawy. Na szczęście dzień darmowej wysyłki złożył się z czasem, gdy brakowało mi kawy i 350-gramowa paczuszka wylądowała u mnie na blacie.

Już sam wygląd opakowania jest przyjemnym doznaniem. Papierowa paczka okraszona jest zawsze charakterystycznymi rysunkami, w tym przypadku rolnika trzymającego na smyczy kury.

Po otwarciu uderza przyjemny, słodki, owocowy zapach ładnych, matowych, średniej wielkości ziaren.

Na pierwszy ogień poszedł chemex. Tu zacytuję z cafesilesia.pl opis tej kawy:
Cytat: cafesilesia.pl
Świeża, pełna słodyczy i lekka kawa pochodzącą z tegorocznych zbiorów (luty 2013) kenijskiej palarni Karagoto. Pikantna, dominuje tutaj aromat owoców leśnych. Odnajdziemy w niej także   niezwykłe nuty soku marchewkowego oraz rabarbaru. W przeciwieństwie do swoich poprzedniczek z Nyeri, kawa ta nie jest intensywnie kwaskowata. Wspaniała przedstawicielka wybornych kaw rodem z Kenii.

No i właśnie chemex trochę zabił tę kawę. Zbyt dużo zabrał ze smaku, kawa była zbyt delikatna, aczkolwiek sok marchewkowy i rabarbar w zapachu się ostały. Ta słodka marchewka w tej kawie jest naprawdę świetna, niezależnie od metody przygotowania : )

Trochę się zasmuciłem wynikami smakowymi po chemeksie, dlatego zaraz po powrocie do domu wyciągnąłem aeropress. 18g, do pełna wodą, metoda odwrócona, trochę preinfuzji, trochę mieszania, trochę stania i przeciskanie przez dwa filtry. Tu już kawa dała znać o swoim potencjale. Zapach niesamowicie mocny, marchewkowy, jeżynowy, porzeczkowy, rabarbarowy. W  smaku bardzo, bardzo owocowo + delikatna pikantność, ale jak dla mnie aeropress zbyt mocno wyciągnął kwasowość. Brakowało mi minimalnego złagodzenia. No i tak w ruch poszedł dripper.

I to był strzał w dziesiątkę, jeśli chodzi o tę kawę. Właśnie jako drip ta kawa ukazuje co w niej naprawdę siedzi i jaka jest pyszna : ) w zapachu to wspomniany sok marchewkowy, owoce leśne, rabarbar, może odrobina karmelu. W smaku, kwaskowa słodycz, orzeźwienie, owoce leśne,rabarbar, trochę karmelu. Można pić filiżanka po filiżance.

Swoją drogą, ze znajomymi w kawiarni zrobiliśmy sobie ślepy test. Opisywana tutaj Kenia zmierzyła się najpierw z inną Kenią (Thithi) z australijskiej palarni Ora. Obie bardzo dobre, australia nieco świeższa. I generalnie obstawialiśmy na ślepo, że bardziej nam smakuje filiżanka X, w której naszym zdaniem była Kenia Thithi. Bardzo się zdziwiliśmy, gdy okazało się że był to DS. Dlatego postanowiliśmy zrobić drugą rundę, tym razem z bardzo mocnym przeciwnikiem, czyli Kenią (nie pamiętam czy Thunguri czy Gichathani, chyba ta druga, bardzo zdecydowana w smaku, pyszna) z brytyjskiego Workshopu.

I tu w ślepym teście znów wygrał jednogłośnie czeski DoubleShot. Owszem, Worshop był wyborny, ale zbyt uderzał na samym początku i narzucał się. DS bardzo przyjemnie się rozwijał, z każdym łykiem odkrywając coś nowego.

I jeszcze parę dni temu, w trakcie tych upałów, zrobiłem dla dwóch osób, siebie i znajomej, Ice Brew, czyli klasyczny drip, tylko że do dzbanka są wrzucone kostki lodu, więc kawa leje się bezpośrednio na nie. Znajoma oczywiście chciała posłodzić, na co poprosiłem ją, żeby najpierw spróbowała bez cukru. Po pierwszym łyku od razu odrzuciła pomysł słodzenia. Kawa wyszła bardzo przyjemna, okrągła, słodkawa, owocowa, bez nadmiernego kwasu, którego można by się spodziewać po przestudzonej Kenii.

Jednym słowem, bardzo dobra kawa, godny reprezentant bogatej oferty z Kenii. Jeśli ktoś lubi klimaty owocowe, rześkie i orzeźwiające, tak, zdecydowanie powinien ją wybrać, pomimo, że w CafeSilesia obecnie jest dostępna ta sama seria, którą ja mam, tj. palona pod koniec czerwca.

« Ostatnia zmiana: 03 Sierpień 2013, 16:45:08 wysłana przez Poe »

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4972
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Odp: Kenia Karagoto AB by DoubleShot
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Sierpień 2013, 13:16:44 »
Ciekawy i dokładny opis. Napisz, proszę, o temperaturze i czasie parzenia.

Offline Poe Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1167
    • PopularCoffee Blog
  • Ekspres: The Gabi, V60, Chemex, Aeropress, Wilfa Svart, American Press, AltoAir, Kalita, Acaia Pearl i Acaia Lunar
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade
Odp: Kenia Karagoto AB by DoubleShot
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Sierpień 2013, 13:43:50 »
Dzięki : )

Jeżeli chodzi o chemeksa, to nie powiem Ci dokładnie, bo to nie ja robiłem.

Drip - 14g kawy, 220ml (z preinfuzją) wody, temp. 87-85stC, czas parzenia ~3:50, w tym preinfuzja 30 sekund.
Po preinfuzji, zalanie kawy ok. 80ml wody, przemieszanie w trakcie (tj. głównie "ściąganie" osiadłej kawy na ściankach + przemieszanie całości), czekam aż prawie cała woda przecieknie do dzbanka, znów zalanie okrężnymi ruchami, prawie że cała woda do końca, przemieszanie j/w, dolanie reszty wody i oczekiwanie na przelanie, przy czasie ok. 3:50 wody prawie już nie było na wierzchu, kapało, więc zakończyłem już ekstrakcję. Zakęcenie dobrze dzbankiem i przelanie do wygrzanej filiżanki.

Aeropress - tak, jak wspomniałem powyżej. mocno na oko, 18g kawy, metoda odwrócona, preinfuzja 40 sekund z mieszaniem, zalanie do pełna, mieszanie ok. minuty, zakręcenie aero, dociśnięcie tłoka, aż kawa pojawi się na sitku, odczekałem ze 30 sekund, odwrócenie i przeciskanie.

Ice Brew - robiłem na dwie porcje, więc użyłem z tego co pamiętam, 25g kawy, 400-420ml wody, temp. z 87stC, sposób parzenia jak do dripa powyżej,  w dzbanku kilka kostek lodu, więc kawa jest jeszcze trochę rozcieńczona, co daje przyjemny, delikatny napar.

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4972
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Odp: [DoubleShot] Kenia Karagoto AB
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Sierpień 2013, 21:58:05 »
Trochę długa ta twoja dripowa ekstrakcja. Próbowałeś parzyć krócej?

Offline Olak Kobieta

  • Matka Założycielka
  • Wiadomości: 634
Odp: [DoubleShot] Kenia Karagoto AB
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Sierpień 2013, 22:08:18 »
4 minuty to typowy chemexowy czas. Do dripa staram się zmieścić w góra 3 minuty nawet w Cleverze.
Imperfection is Beauty, madness is Genius and it's better to be absolutely ridiculous than absolutely boring - M. Monroe

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4972
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Odp: [DoubleShot] Kenia Karagoto AB
« Odpowiedź #5 dnia: 03 Sierpień 2013, 23:08:08 »
Mój ulubiony czas dripowania, nie wiedzieć czemu, to 2 minuty i 15 sekund. Jakoś tak machinalnie mi wychodzi.
Dopytuję się o czas zaparzania, bo zauważyłem, że sporo dobrych kaw z dobrych palarni, czytaj droższych, ma sporą tolerancję. Zarówno na czas zaparzania, jak i temperaturę. Ale trafiają się takie, akurat te niezbyt drogie i średnio palone, że bardzo trzeba obu tych czynników pilnować. Inaczej będzie lipa.

Offline Poe Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1167
    • PopularCoffee Blog
  • Ekspres: The Gabi, V60, Chemex, Aeropress, Wilfa Svart, American Press, AltoAir, Kalita, Acaia Pearl i Acaia Lunar
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade
Odp: [DoubleShot] Kenia Karagoto AB
« Odpowiedź #6 dnia: 05 Sierpień 2013, 00:37:47 »
Sprawdzę na krótszych czasach. powinna wyjść lżejsza.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10558
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: [DoubleShot] Kenia Karagoto AB
« Odpowiedź #7 dnia: 12 Sierpień 2013, 11:11:21 »
Czy nie była dostatecznie lekka? Moim zdaniem taka świetna kawa może się zaparzać w chemexowym urządzeniu nawet 6 minut... Pisałeś wszak, że była zbyt efemeryczna i bez wyrazu.

Offline Poe Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1167
    • PopularCoffee Blog
  • Ekspres: The Gabi, V60, Chemex, Aeropress, Wilfa Svart, American Press, AltoAir, Kalita, Acaia Pearl i Acaia Lunar
  • Młynek: Comandante MK3 Nitro Blade
Odp: [DoubleShot] Kenia Karagoto AB
« Odpowiedź #8 dnia: 12 Sierpień 2013, 12:07:59 »
@Antonio, być może z chemeksa dało by się wyciągnąć więcej, ale nie mam na co dzień tego urządzenia, żeby potestować sobie na spokojnie. Po prostu wziąłem kawę ze sobą do zaprzyjaźnionej kawiarni, gdzie zrobiliśmy sobie testowo tę kawę.

I dla mnie była zbyt lekka, nie do końca rozwinięta w smaku. Możliwe, że przy dłuższym zaparzaniu była by ciekawsza. Bardzo możliwe. Nie mam tego jednak jak zweryfikować ponownie póki co.


 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi