Autor Wątek: Prawdziwa czekolada  (Przeczytany 307231 razy)

Offline PiotrCzekoladowy Mężczyzna

  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 129
    • Sekrety Czekolady
  • Ekspres: Gaggia Cubika Plus, AeroPress, tygielek, moka
  • Młynek: Hario Slim
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #945 dnia: 19 Styczeń 2021, 15:03:50 »
Jak na firmę, która dopiero wypuściła pierwsze tabliczki, są niezwykle profesjonalni i bardzo chcą zrobić to dobrze. Sprzęt wybrali bardzo ambitny. Próbowałem na start trzech z ośmiu tabliczek, poziom jest zachwycający. Teraz w podróży Meksyk-Kostaryka ogarniają ziarna bezpośrednio od farmerów :)

Co do 100% Czekolady to się nie wypowiadam, próbowałem ich bardzo dawno temu i wtedy nie podobała mi się grubość tabliczek, były znacznie cieńsze nawet od Zotterów.

Offline neah

  • Wiadomości: 8
  • Ekspres: brak
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #946 dnia: 21 Luty 2021, 22:37:47 »
A czy moglibyście polecić jakiś sklep/firmę, która robi takie pyszne produkty, jednak w tańszej cenie? Ja wiem, że za jakość się płaci, ale 30-45zł za 80-100 gram czekolady to jednak nie na moją kieszeń :P

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10558
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #947 dnia: 22 Luty 2021, 09:13:34 »
Tańsze są np. czekolady Viviani, dostępne w wielu sklepach spożywczych i ze zdrową żywnością. Te drogie czekolady nie służą do "obżarstwa". Ciężko zjeść na raz tabliczkę 70-100%. Wystarczy kostka czyli 1/20 dziennie, by się dobrze poczuć i by dostarczyć sobie trochę cennych antyoksydantów, jednocześnie nie szkodząc sobie cukrem i teobrominą. Otwieram dobrą, rasową czekoladę, kończę ją po miesiącu.

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3461
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #948 dnia: 22 Luty 2021, 10:49:00 »
Otwieram dobrą, rasową czekoladę, kończę ją po miesiącu.
Nie każdy ma tyle siły woli. ;)

Beskid ma spoko ceny, szczególnie jeżeli trafisz na promocję. Możesz sobie wrzucić do obserwacji ich profil na FB i przy następnej okazji kupić spory zestaw tabliczek. Czekolada długo zachowuje walory smakowe.

Z tanich czekolad, zostaje Lindt 85%, który można dostać często poniżej 7 złotych za 100 gram w promocji (ostatnio kupowałem na stadionie Olimpii po 3 złote, z datą 11.20), Wedel 80% często w okolicach 5 złotych, Ritter Cocoa Selection (74% i 81%) . Nie spodziewaj się tam jakichś mocno owocowych smaków, ale i tak warto moim zdaniem się skusić kosztem przesłodzonych mlecznych czekolad. 



Offline PiotrCzekoladowy Mężczyzna

  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 129
    • Sekrety Czekolady
  • Ekspres: Gaggia Cubika Plus, AeroPress, tygielek, moka
  • Młynek: Hario Slim
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #949 dnia: 22 Luty 2021, 13:02:44 »
Jeśli chodzi o wyższą półkę to doskonały stosunek ceny do jakości ma austriacki Zotter. My też je mamy, ale jeśli bardzo chcesz przyoszczędzić to na Allegro są z bezpłatna wysyłką w ramach Allegro Smart ;)

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6206
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #950 dnia: 22 Luty 2021, 15:55:18 »
Dla mnie Lindt i Wedel mają coś takiego w aromacie i goryczy, że są nie do jedzenia.

Offline Henry Mężczyzna

  • Wiadomości: 649
  • Ekspres: Sage Dual Boiler BES920, Gaggia Classic "Automat" (mod), Cafe phin
  • Młynek: Baratza Sette 270, Kazak Tura, MYM54
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #951 dnia: 22 Luty 2021, 19:01:06 »
Otwieram dobrą, rasową czekoladę, kończę ją po miesiącu.

To tak jak ja. Ale nie przez silną wolę, tylko dlatego że ciemne czekolady mi nie smakują ;-) Wedel Gorzką Ekstra 90% podjadam. Ale gdzie jej tam do dobrej mlecznej ;-)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10558
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #952 dnia: 22 Luty 2021, 20:15:14 »
Wedel lepiej nie...

Offline arizonaoov Mężczyzna

  • Wiadomości: 179
  • Ekspres: Lelit Bianca
  • Młynek: Niche Zero, Comandante C40
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #953 dnia: 22 Kwiecień 2021, 10:24:49 »
Podzielę się swoją opinią. Zachęcony tematem jakiś czas temu kupiłem sobie kilka czekolad na spróbowanie (wcześniej uważajac Lindt za szczyt szczytów) i tak:
- Manufaktura czekolady / Beskid - dobre, ale nie zrobiły na mnie wrażenia. Tabliczki z okolic 80-90% nie schodziły za szybko :)
- Original Beans - bardzo dobre
- Deseo - super dobre (ale nie aż by kupować regularnie, bo są super drogie)
- Zotter Labooko - super dobre (i budżetowe). Z tą marką pozostanę na dłużej. Miałem kilka. W pamięć zapadła Brazylia 72% i aktualnie Boliwia 90% (jak na tak dużą zawartość kakao to bardzo przyjazna czekolada, zupełnie nie cierpka). Próbowałem też kilku wygibasów od Zotter jak np. czekolada z bekonem i whisky. Też dobre, ale to słodkie czekolady :)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10558
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #954 dnia: 22 Kwiecień 2021, 12:51:26 »
Wg mnie, Manufaktura czyli Chocolate Story już dawno "odleciała" w stronę popowych, słodkich produktów. Spośród ofert Beskid można znaleźć co nieco całkiem dobrego. Firma się rozwija, niestety także w stronę cukrową i mleczną, ale jakość zmienia się na lepsze. Deseo jeszcze nie próbowałem. Natomiast Zotter -- dużo dobrego słyszałem, parę tabliczek kupiłem i nie zapaliłem się do tego, ze względu na "taką niejasną szorstkość".

Najbardziej pociągają mnie stricte kakaowe czekolady. Zauważyłem takie, typowe również dla kawy, zjawisko. Kupujesz czekoladę 100% i od razu możesz ocenić jakość wszystkiego: surowca, palenia, warsztatu, swojej percepcji itp. Wczoraj moja córka kupiła całkiem kakaową czekoladę, bo 75%, belgijską, OK, z dodatkiem czegoś pomarańczowego. Wziąłem trochę do ust, potem jeszcze trochę. Wydawało się to ciekawe -- ze względu na aromat i teksturę tego pomarańczowego dodatku. Ale summa summarum (aftertaste) okazało się, że źle się czuję. Po dłuższym testowaniu stwierdziłem, że jest to ciemno palone, gorzkie, pełne cukru a pomarańczowy akcent tylko zwodzi na manowce.

Mam wrażenie, że producenci czekolady rzadko zwracają uwagę na palenie ziarna. Sporo z nich unika jak ognia kwaśnego smaku i pali mocno do uzyskania gorzkiego smaku. Zupełnie jak z kawą. Myślę, że np. Beskid jest na takim etapie unikania kwaskowatości -- palone przez nich ziarna są tylko gorzkie. Moim zdaniem to nonsens, bo całe piękno tkwi w kwaskowatości -- dokładnie jak w kawie ;).

Od paru dni robię eksperyment z "bullet-proof" chocolate ;). Albo kruszę trochę kakaowych ziaren i gotuję je przez chwilę albo biorę parę kostek 100% czekolady. Dodaję parę łyżek oleju kokosowego, przyprawy, sól i wrzątek -- wszystko do blendera. Efekty są zaskakujące. Ziarenka od Michaeli dają cudowny wywar. Peru Satipo 100% fantastycznie wzmacnia teksturę tegoż drinka -- naprawdę polecam :). Wyciągnąłem do takiego blendu parę kostek z tabliczki Madagaskaru 100% z Beskidu -- i załamałem się. Efekt był mega cierpki. Przez te wszystkie oleje i przyprawy poczuć cierpkość -- toż to katastrofa ;). Ale wszystko się zmienia i pewnie kolejne czekolady z ziaren z Madagaskaru są już lepsze.
« Ostatnia zmiana: 22 Kwiecień 2021, 12:59:47 wysłana przez Antonio »

Offline trez Mężczyzna

  • Wiadomości: 1184
  • Ekspres: V60, Orea, Aeropress, Tygielek, Melitta, Chemex, Phiny
  • Młynek: C40, FeldGrind, VSSL
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #955 dnia: 22 Kwiecień 2021, 18:58:20 »
Mam wrażenie, że producenci czekolady rzadko zwracają uwagę na palenie ziarna. Sporo z nich unika jak ognia kwaśnego smaku i pali mocno do uzyskania gorzkiego smaku. Zupełnie jak z kawą. Myślę, że np. Beskid jest na takim etapie unikania kwaskowatości -- palone przez nich ziarna są tylko gorzkie. Moim zdaniem to nonsens, bo całe piękno tkwi w kwaskowatości -- dokładnie jak w kawie ;).

Jak ja się z tobą zgadzam :) Jakiś czas temu, pojawiło się u mnie takie właśnie wrażenie o stopniu palenia ziaren, więc zacząłem szukać materiałów z warsztatów, poradników, filmików z zaplecza czy wywiadów z manufakturami i chodź na pewno daleko mi do reprezentatywnego badania, to faktycznie tak to wyglądało. W większości nikt nie rozważał samego procesu palenia ziaren, zazwyczaj i różne ziarna traktowane były w piecu tak samo, wypalane aż do osiągnięcia określonej "gotowości". Podejście zero-jedynkowe na ziarno niegotowe i wypalone gotowe. Tylko pojedyńczy bean-to-bar-iści :D rozważali sam aspekt palenia jako składową wyrobu.

I mnie właśnie ta kwasowość urzekła, od zawsze nie cierpiałem "gorzkiej" czekolady, bo kojarzyła mi się jedynie z goryczą, którą trzeba było zagryźć :) Jak dzisiaj próbuję niektóre marketówki to wcale się nie swojemu podejściu nie dziwię :] Tym co zmieniło moje zdanie była właśnie ta owocowa kwaśność, to, czego wogóle nie znałem wcześniej, oczywiście połączone z przyyjemniejszą gorzkością, bardziej wytrawną niż drażniącą. I to nie było tak dawno, parę lat temu czekolada Piątkowskiego z afrykańskich ziaren, nie wiem już która ale chyba najwięcej zmieniła skoro ją pamiętam

O Zotter-ze mam dobre zdanie, regularnie się mi coś przewinie, bo też i z dostępnością łatwo. Oni są relatywnie dużym producentem, patrząc w stosunku do zazwyczaj mini-manufaktur ale pomimo tego zawsze idzie z nimi jakość. Tabliczki powodowały w mojej rodzinie i większe wow i mniejsze czy poprostu ot do pożarcia ale nie trafiłem jeszcze rozczarowania.

Offline lucasd

  • Wiadomości: 1251
  • Ekspres: Londinium R, exVAM v1.1, exBezzera Giulia
  • Młynek: Pharos 2.0, Feldwood, exQuamar M80e Mk I
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #956 dnia: 23 Kwiecień 2021, 11:33:50 »
od Zottera warta uwagi jest seria Labooko. Choć do ponad 90% mnie nie przekonali...
dobre np. https://www.zotter.at/en/online-shop/brands/labooko/72-peru-chuncho

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10558
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #957 dnia: 23 Kwiecień 2021, 13:04:44 »
od Zottera warta uwagi jest seria Labooko. Choć do ponad 90% mnie nie przekonali...
Mnie nie przekonali, ale nie jest to złe.

Offline neah

  • Wiadomości: 8
  • Ekspres: brak
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #958 dnia: 23 Maj 2021, 18:22:58 »
jednocześnie nie szkodząc sobie cukrem i teobrominą

Teobromina jest szkodliwa??? testosterone.pl/wiedza/teobromina-kompendium-wiedzy/

---

Próbowałem Vivianni, ale nie ma szału. O wiele bardziej mi smakuje nowa seria Wawela "tylko 3 składniki" za ok 5-8zł. Kiedyś jeszcze o dziwo dobra była Wawel Krakowska 70%, ale się popsuła. Lindt czy Merci są smaczne, ale no niestety mają trochę syfu w składzie, wolałbym coś naprawdę dobrego, a nie takie marketowe produkty.

Nie wiem skąd przytyk o obżarstwie ;) Nie zjadam całej tabliczki na raz, jednak jedna kostka to troszkę za mało. Jedna tabliczka mi starcza może na kilka dni, góra tydzień. Jadam 70-80%, mocniejsze czy słabsze nie są dla mnie ;) Chyba, że jakaś mleczna, ale to też zależy jaka, większość jest przesłodzona albo słabej jakości...

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10558
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Prawdziwa czekolada
« Odpowiedź #959 dnia: 23 Maj 2021, 18:40:37 »
Smaczne, smaczne... Dla mnie smaczne są całe ziarna kakao, dobrze "wypalone". Wawel albo inny Wedel nie daje mi nic w porównaniu z bogactwem takiego prawdziwego ziarenka ;).

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi