Pomóż mi, robię espresso

[rubin]

Mujeres ma zdaje się 5% - tak ostatnio ktoś pisał. Ale jakie to ma znaczenie? Już ze 3 osoby ci te kawę poleciły na początek, a ty dalej drążysz.

[siewcu]

Jeśli kawa jest po prostu dobra i smaczna dla wielu osób to po cholerę drążysz jaki ma skład? Robusta nie musi psuć smaku kawy. Ba, jak jest dobra kawa to będziesz miał bardzo duży problem ją wyczuć...

[Fux]

Jesteś pewien? Bo nie przepadam, ewentualnie max. 10% z Indii.

Po co ciągniesz to samo w dwóch wątkach?
Zapytałeś, dostałeś/dostaniesz odpowiedź i po krzyku.

[BiF]

No nie wiem do robusty czuję awersję, ale po Waszych  zapewnieniach, poddam się i skosztuję

@fux ok.

[siewcu]

Bo robusta jest mocno specyficzna. Czysta do picia raczej w ramach ciekawostki, w blendach to już kwestia roastera - a od Gorana jest sprawdzona przez wiele osób

[mlopus]

Akurat składu Mujeres nie znam i nie analizowałem, blend jest bardzo dobry w smaku więc nawet gdyby Goran tam napchał Lavazza to też nie miał bym pretensji 

[Mader]

Bo robusta jest mocno specyficzna. Czysta do picia raczej w ramach ciekawostki, w blendach to już kwestia roastera - a od Gorana jest sprawdzona przez wiele osób

Dobra robusta jest ok. Kiedyś piłem z Rwandy Mr. Kong od @Antonio i była super. @DrUsagi też ją pił i chyba nie narzekał.
Może jeszcze się kiedyś pojawi to chętnie kupię.

[DrUsagi]

Tamta robusta była warta każdej złotówki, a o ile mnie pamięć nie myli kosztowała tyle co 100% arabika. Była całkowitym przeciwieństwem tego co rozumiemy pod pojęciem robusta.

[Marx]

Mi robusta w Ariadnie nie pasuje. Jak widać nie jestem jedyny.

[Antonio]

Wiesz, co innego robusta, a co innego robusta w mieszance. Robusta raczej dzieli miłośników kawy na dwie kategorie, ale dla jej miłośników ma zasadnicze znaczenie: nie jest kwaśna, jest gęsta i pobudzająca. Wspomniana tu robusta z Rwandy jest wybitna dla miłośników takich "mocnych" kaw, raczej nie zostanie doceniona przez sceptyków .

[Marx]

Żeby nie było że narzekam, Ariadna jest smaczna ale inne są smaczniejsze

[piomic]

Ariadna jest smaczna ale inne są smaczniejsze

Ariadna jest świetna, nie odstrasza nowicjuszy kwaskiem i uwodzi kobiety. To kawa idealna na ten moment kawowej edukacji kiedy już doceniasz jaśniejsze palenia ale jeszcze nie akceptujesz pełnego spektrum smaków. Później robi się (no OK, nie ona się zmienia tylko jej postrzeganie) nieco zbyt... wulgarna? To nie jest dobre słowo ale nie znajduję lepszego — jak kumpela, która na powitanie podaje rękę twardo jak facet, na którą w ścianie zawsze możesz liczyć że wyłapie lot, szklankę wódki wypije i mięsem rzuci jak będzie trzeba — ale żenić się z nią nie będziesz.

[Ali7]

wulgarna?

Wersja z plusem mniej przeklina, a wódkę pije tylko z kieliszków i zmrożoną.

PS
Ale ja obie nadal lubię.

[piomic]

A czy ja mówię że nie lubię?

[Ali7]

A czy ja mówię, że mówisz?