Autor Wątek: Kącik audiofila  (Przeczytany 95935 razy)

Offline kulka Mężczyzna

  • Wiadomości: 1476
  • Ekspres: Rocket Evoluzione v2, Ascaso Arc, Chemex, V60-2, Aero, Origami + LilyDrip, April, Wilfa classic
  • Młynek: Mazzer Super Jolly, Kinu M47v3.5, Ascaso i-mini
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #135 dnia: 17 Kwiecień 2018, 15:26:22 »
Jaki to gramofon?
Thorens TD318MKII

Przewody są bardzo rzadko powodem trzasków.
Tak, podejrzewałem od początku wkładkę, ewentualnie coś z przewodami w ramieniu (czy raczej uziemieniem). Postanowiłem rozebrać, wymienić kable, ale... Dzieci, zobowiązania, a gramafon leży rozebrany. To chciałbym zamknąć temat w rękach specjalisty.

Offline hi_aro Mężczyzna

  • Wiadomości: 614
  • Ekspres: LA Arras :)
  • Młynek: Niche Zero, Mazzer SJ
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #136 dnia: 17 Kwiecień 2018, 15:42:00 »
Może pożycz wkładkę od jakiegoś znajomego. Jeżeli to nic nie zmieni, to najpierw szuka się w przedwzmacniaczu. Jeżeli są to sporadyczne trzaski, to zaczął bym od sprawdzenia kondensatorów.  Jeżeli są częste to może jakiś punkt lutowniczy. Problemy z masą objawiają się raczej lekkim przydźwiękiem. Jednak to już musi sprawdzić ktoś, kto coś się zna. Jest chłopak na AS, który generalnie zajmuje się naprawą, wszystkiego. Jest młody, jednak jak najbardziej polecam go. Głównie naprawia vitage urządzenia. Stare wzmacniacze, CD i wiele innych. Muszę go tylko poszukać, ponieważ mi ze zwojów uleciało. 

Offline kulka Mężczyzna

  • Wiadomości: 1476
  • Ekspres: Rocket Evoluzione v2, Ascaso Arc, Chemex, V60-2, Aero, Origami + LilyDrip, April, Wilfa classic
  • Młynek: Mazzer Super Jolly, Kinu M47v3.5, Ascaso i-mini
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #137 dnia: 17 Kwiecień 2018, 15:51:55 »
Wkładki już nie mam co sprawdzać, wszystko rozebrane na części pierwsze. O kontakt się uśmiechnę.

Offline hi_aro Mężczyzna

  • Wiadomości: 614
  • Ekspres: LA Arras :)
  • Młynek: Niche Zero, Mazzer SJ
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #138 dnia: 17 Kwiecień 2018, 16:03:43 »
dolphin123, jest z 3, projektuje i wykonuje wzmacniacze lampowe i inne
Bumpalump, dużo naprawia Sony ES, Accuphase i inne

Nie znam ich osobiście, jednak wielokrotnie pomagali na forum. Nie spotkałem się ze złym słowem....

Online ranGo Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 2366
    • Euro Cafe
  • Ekspres: Dalla Corte Mina, Moccamaster, V60, Chemex, Kalitta, Aeropress,
  • Młynek: RTF64, Lido2, Lido3, Ditting, Mahlkoenig, Quamar80e
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #139 dnia: 13 Maj 2018, 12:05:23 »
@kulka jak tam sprawa Thorensa, naprawiony?

Offline kulka Mężczyzna

  • Wiadomości: 1476
  • Ekspres: Rocket Evoluzione v2, Ascaso Arc, Chemex, V60-2, Aero, Origami + LilyDrip, April, Wilfa classic
  • Młynek: Mazzer Super Jolly, Kinu M47v3.5, Ascaso i-mini
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #140 dnia: 13 Maj 2018, 19:13:46 »
Mam już jeden kontakt, muszę tylko ogarnąć temat, bo przez ostatni miesiąc poza robotą świata nie widzę. Pewnie gdzieś w wakacje będę działać, dam znać :)

Online ranGo Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 2366
    • Euro Cafe
  • Ekspres: Dalla Corte Mina, Moccamaster, V60, Chemex, Kalitta, Aeropress,
  • Młynek: RTF64, Lido2, Lido3, Ditting, Mahlkoenig, Quamar80e
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #141 dnia: 03 Czerwiec 2018, 21:38:31 »
@kafcio udało się sprzedać wzmacniacz?

Czy ktoś może miał możliwość odsłuchu kolumn o konstrukcji open baffle?


Offline kafcio Mężczyzna

  • Wiadomości: 686
  • Ekspres: LaMa Micra, Chemex, V60, Kalita, TCA-2, Gene Roaster
  • Młynek: Ceado E37S, Santos#4, C3, 1Zpresso K-max
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #142 dnia: 03 Czerwiec 2018, 21:46:07 »
Cześć, A tak, wzmacniacz się sprzedał i dość szybko. Audio Note zwykle nie czeka długo na nowego klienta :)
Szukam teraz jakiś dobrych kabelków głośnikowych do mojego AN OTO SE. wszystko gra, co prawda, idealnie, ale jeszcze może uda się uwypuklić pewne detale.

Offline hi_aro Mężczyzna

  • Wiadomości: 614
  • Ekspres: LA Arras :)
  • Młynek: Niche Zero, Mazzer SJ
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #143 dnia: 03 Czerwiec 2018, 22:14:47 »
@ranGo
słuchałem wielokrotnie "desek". Wszystko zależy czego oczekujesz, jakie jest Twoje dotychczasowe doświadczenie, jaki sprzęt towarzyszący.
Generalnie mi się podobają takowe rozwiązania. Był nawet moment, po zeszłorocznym AVS, że myślałem o zbudowaniu czegoś na kształt open-baffle.

W przykładzie, który pokazałeś, brakowało by mi super tweeter-a. Do kompletu jakiś Fostex.
Bardzo fajnie grają takie głośniki:
https://www.ebay.ie/itm/saba-permadyn-5298-u8-5-Ohm-saba-1670-du15-5-Ohm-greencone/183249415092?hash=item2aaa842bb4:g:BHwAAOSwjzJa-cIi
do tego Eminence Deltalite-II 2515 i jest naprawdę fajne granie. Czy lepsze od klasycznych skrzynek, rzecz gustu. Napewno inne.. 

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5082
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #144 dnia: 03 Czerwiec 2018, 23:23:14 »
@kafcio, nie przesadzaj z tymi kablami. Jak masz normalne, markowe głośnikowe a nie najtańsze z marketu to się już zaczyna audiovoodoo i autosugestia. Nawet gdzieś czytałem o ślepym teście, w którym obalili różnice między zwykłymi, markowymi kablami w okolicach 100 zł/m a 10 razy droższymi...

Offline Miklas Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3244
    • Instagram
  • Ekspres: Astoria CKE + sitka IMS, AeroPress, FrenchPress, Hario V60-02, V60-01, Kawiarka Bialetti 3tz
  • Młynek: Macap M4D, Kinu M47
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #145 dnia: 04 Czerwiec 2018, 08:26:04 »
Domyślam się, że dla wielu kawa z sitka IMS czy VST nie różni się od tej zrobionej na fabrycznym. Ostatnio spotkałem się z opinią, że te wszystkie młynki to jakieś kawowe voodoo i że nie czuć różnicy między żarnowym a ostrzowym, padło porównanie do platynowych kabli do audio. Nie wnikałem co to za młynek żarnowy był, bo rozmówca i tak wiedział lepiej.

Marek.

https://www.instagram.com/mm_coffee_corner/ mój kawowy kanał na Instagramie. :-)

Offline Jeżyk

  • Wiadomości: 1831
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #146 dnia: 04 Czerwiec 2018, 09:02:17 »
Ja tam jakimś hiper znawcą nie jestem i krew też mam czerwoną a nie niebieską, lubię muzykę, słucham na zwykłej wieży Unitry, no i na ucho słoń też mi nie nadepnął. Mogę zrozumieć, że ktoś słyszy różnicę między zastosowaniem kabli głośnikowych za 100zł a za 10 000zł. Choć ja tego nie usłyszę nigdy i tego szczerze zazdroszczę. Jednak zastanawia mnie inna sprawa. Czym różni się dźwięk wzmacniacza zasilonego kablem sieciowym za 3zł od tego zasilonego za 1000zł. Podobno są też audiofilskie gniazdka sieciowe. Kiedy będzie budowana specjalna audiofilska sieć i jakaś audiofilska elektrownia? O badaniu słuchu i czyszczeniu uszu co jakiś czas (audiofile pewnie czyszczą przed każdym odsłuchem) to nawet nie warto wspominać. Aha, jeszcze te stojaczki na kable głośnikowe w cenie niezłego młynka też mnie zastanawiają. Każdy może mieć swoją pasję i jakoś usprawiedliwić wydatki rzędu kilkuset tysięcy na sprzęt. Nie moje pieniądze, nie moja sprawa. Tylko żeby nie było tak jak z tymi co to króla ubrali w niewidzialne dla pospólstwa szaty. Kiedyś oglądałem program o człowieku, który ma sprzęt idealny, posiada mierniki wszystkich możliwych zniekształceń dźwięku najdokładniejsze jakie istnieją, ten najdoskonalszy sprzęt już nie generuje żadnych mierzalnych zniekształceń, bo gość nie słucha na tym sprzęcie muzyki. Słucha podłączonych generatorów dźwięku (oczywiście najdoskonalszych jakie istnieją). Po prostu słucha samego sprzętu, bo jakikolwiek dźwięk poza tymi z generatorów wprowadza zniekształcenia, a to burzy jego poczucie estetyki. Biedny człowiek.
Nienawidzę wrednych ludzi, namawiających innych do swoich głupich przekonań.

Offline hi_aro Mężczyzna

  • Wiadomości: 614
  • Ekspres: LA Arras :)
  • Młynek: Niche Zero, Mazzer SJ
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #147 dnia: 04 Czerwiec 2018, 09:34:17 »
W przypadku kabli zasilających i ich wpływu... ma znaczenie mm-try przekroju, jakość przewodnika, jakość izolacji, geometria wiązki. Ma to mierzalny wpływ głównie na wzmacniacze. W pozostałych przypadkach jest na granicy percepcji. Natomiast spory wpływ maja różnego typu interconekty, głośnikowe. Jednak cała tajemnica to jest kontrolowane wprowadzanie zniekształceń, modulowanie 2 i 3 harmonicznej. Audiofile w większości, to osoby o niewielkiej wiedzy technicznej na temat urządzeń audio. Właściwie jedynym miejscem, gdzie mogą coś zmienić bez konsekwencji spalenia, to właśnie kable, bezpieczniki i inne. A ten co ma jakąkolwiek wiedzę, otworzy obudowę, zastanowi się i zmieni prąd spoczynkowy, lub dokona innej zmiany. Co realnie wpływa na wszystko....

Offline Jeżyk

  • Wiadomości: 1831
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #148 dnia: 04 Czerwiec 2018, 10:14:11 »
Co do wytrzymałości prądowej się zgodzę, przekrój ma znaczenie. Jednak to co napisałeś o wpływie kabla sieciowego na jakość dźwięku wzmacniacza to już mnie nie przekonuje. Wzmacniacze audio wyższej klasy mają zasilanie końcówek mocy napięciem stałym, filtrowanym, stabilizowanym i żadne śmieci nie mają prawa się przedostać z sieci do zasilania końcowego. Jeśli coś się przedostanie, to znaczy że stabilizator czy filtracja są do niczego. To tak, jakby kształt klamki w drzwiach miał wpływ na to czy będzie mi się dobrze spało czy nie.  To jest przemysł stworzony dla pewnej grupy ludzi, którą da się wydoić z niemałych pieniędzy. Idąc tym torem myślenia, jakie powinny być kable w ścianach, jakie powinny być bezpieczniki wewnątrz sprzętu audio (no przecież nie mają tego przekroju co kabel sieciowy bo po prostu nie spełniałyby swojej roli). No, chyba że bezpieczników nie ma w ogóle. Fakt, że są specjaliści od słuchania sprzętu (nie muzyki tylko już wyłącznie sprzętu, bo muzyka ma dalekie znaczenie) zasilający swój sprzęt z akumulatorów. Oczywiście audiofilskich. Ludziom można wszystko wmówić i jeśli się trafi na podatny grunt, zarobić na tym krocie. Ślepy test np kabla sieciowego czy bezpieczników audiofilskie kontra zwykłe  obnaża głupotę ludzką. Tak jak napisałem wcześniej, badanie słuchu sprowadza na ziemię. W wielu przypadkach (a właściwie we wszystkich) okaże się, że pbadany słyszy dużo niższe częstotliwości niż mu się wydaje. Gdyby człowiek słyszał dźwięki powyżej pewnej granicy, to nie mógłby po prostu żyć. Otaczający nas świat wydaje ogrom dźwieków, których na szczęście nie słyszymy. Bardzo dobrym doświadczeniem jest odsłuch otoczenia poprzez specjalną przystawkę konwertującą pasmo powyżej słyszalnego dla człowieka (ponad 20kHz co już jest raczej rekordem świata jeśli by ktoś te 20kHz usłyszał) do pasma poniżej 12kHz. Zdziwiłby się każdy audiofil co dookoła się dzieje.
Dla mnie taka grupa ludzi, choć jest śmieszna w swoim zacietrzewieniu, niech sobie w swoim sosiku się tapla. Przecież ludzie projektujący, produkujący i sprzedający takie gadżety też potrzebują zarobić. To się tyczy WSZYSTKICH ekstremów. Zaglądnij na strony pasjonatów motocykli, rowerów, nart, noży, herbaty, garnków itd, itd.
Zastanów się, czy np pomidor pokrojony nożem wykonanym techniką produkcji katany sprzed wieków i taki pokrojony nożem naostrzonym osełką z Ikei za 10zł będzie smakował inaczej? Jest taka firma w Niemczech, która produkuje noże dla restauracji. Kosztują krocie i mają dożywotnią gwarancję ostrości. Co jakiś czas przyjeżdża przedstawiciel firmy do restauracji, zabiera noże do ostrzenia i zostawia inny komplet, żeby kucharze mieli czym kroić. To jest dla mnie zrozumiałe, takie noże w tym miejscu mają rację bytu. Natomiast gdyby ktoś w domu chciał mieć nóż za 10 000$ to jest to już nawet nie strzelanie z armaty do wróbla, ale bomba TSAR na komara. Ze wszystkimi tego typu stronami, forami jest to samo. W tle jest biznes. To nic złego, dopóki nie zacznie się włazić gościom na ambicję, "Ty to masz wzmacniacz dobry dla starego głuchawego dziada, musisz kupić taki za 100 000zł, bo nie usłyszysz niuansów" Tych niuansów to już mało kto jest w stanie usłyszeć, ale biznes się kręci. Kiedyś stanąłem przed koniecznością kupna telewizora. Wszedłem na forum, nazwijmy go "telewizyjnym". To, co tam przeczytałem, postawiło mi włosy na głowie. Telewizor to tylko powyżej 50" i koniecznie za co najmniej 30 000zł. Inne mają lagi, czerń nie taka jak ma być i w ogóle wiocha i wstyd nie z tej ziemi. Zatraca się cel, dla którego posiada się jakiś sprzęt. TV do oglądania programów a nie do wpatrywania się w niuanse, nóż do pokrojenia produktów a nie do onanizowania się, że mój to potrafi przeciąć stalowy czajnik na pół jednym cięciem. Sprzęt audio do słuchania i przeżywania muzyki, a nie do szukania który skrzypek jak ma nastrojone struny. 
« Ostatnia zmiana: 04 Czerwiec 2018, 10:19:15 wysłana przez Jeżyk »
Nienawidzę wrednych ludzi, namawiających innych do swoich głupich przekonań.

Offline hi_aro Mężczyzna

  • Wiadomości: 614
  • Ekspres: LA Arras :)
  • Młynek: Niche Zero, Mazzer SJ
Odp: Kącik audiofila
« Odpowiedź #149 dnia: 04 Czerwiec 2018, 10:41:28 »
@Jeżyk
jak już pisałem, zmiany w przypadku kabli zasilających są na poziomie percepcji. Wiem, że nie muszę Tobie tłumaczyć wpływu przewodnika w którym płynie prąd na inne przewodniki, równolegle do niego prowadzonych....

Powtórzę ponownie, cała ta zabawa w kable to kontrolowane wprowadzanie zakłóceń! Przeanalizuj to w sposób dosłowny.

Przykład z krojeniem pomidora jest mocno nie trafiony. Teza powinna brzmieć, włóż nóż do doniczki, w której rośnie pomidor a następnie oceń smak. Przewód zasilający, to nie lampa na ścianie.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi