Z całym szacunkiem do Twojego dorobku Antonio, uważam że można poznawać kawę na różne sposoby, równolegle. Nie widzę problemu z czytaniem książek, czy zaparzaniu własnoręcznie wypalanej kawy
Z Twojej wypowiedzi wynikałoby że trzeba najpierw poczynić wieloletnie przygotowania żeby w ogóle myśleć o paleniu kawy, a czy błędem byłoby na przykład porównywanie swoich ziaren do takich z cuppingu w innej kawiarni/palarni ?
W żadnym wypadku nie odrzucam wiedzy teoretycznej, zgłębiam ją codziennie ( no może co drugi dzień ;D) ale chyba nie zaszkodzi równolegle rozwijać się jako roaster
Jeśli chodzi o maszynkę to zostało mi jeszcze trochę czasu na decyzję, bardzo podoba mi się Kaldi, szczególnie ze względu na wypalanie ziaren gazem natomiast Gene jest chyba łatwiej sprowadzić do Polski ( okres oczekiwania na Kaldi z ebay to około 50 dni !) Pytanie czy faktycznie Kaldi będzie bliższe przemysłowym piecom ? Czy do poznawania podstaw procesu wypalania wystarczy maszyna elektryczna ?