Trochę mnie przestraszyliście wizją uszkodzonego sterownika, więc dogłębniej przyjrzałem się problemowi sterowania z poziomu mikrokomputera.
Mamy trzy opcje:
- sterownik działa, lub da się go zreanimować kilkoma zabiegami, typy wymiana kondensatorów w zasilaczu, prze lutowanie wszystkich punktów, sprawdzenie ciągłości. Grzebanie w Epromie odrzucam, jako stratę czasu.
- montujemy sterownik PLC z panelem operatorskim, za 1200PLN już coś można przyzwoitego znaleść, jednak aby był zadawalająco to 2kPLN. Trochę jak mocowanie świni siodło.
- opcja ostatnia i pod wieloma względami do przyjęcia to Arduino + panel TFT (HMI). Do tego kilka przekaźników SSR, jakiś czujnik ciśnienia, pomiar temperatury, może PID dla ciśnienia w bojlerze, może jakiś PID do robienia automatycznego flasha przez zawór trójdrożny. I koszty nie przekroczą 800-900PLN. Czyli mniej niż nowy sterownik u producenta.
Wspominałem wcześniej o sporej ilości gotowych projektów. Jednak można powiedzieć natchnął mnie jeden. Chłopak z Australii zrobił sterowanie do Rancilio Silvia.
Schemat blokowy prosty, przejrzysty. Najważniejsze jednak bardzo przemyślany dobór komponentów. Arduino Nano (najprostsza jednostka) i do tego bardzo panel panel dotykowy 4D Studio uLCD 43DT. Jest to można powiedzieć typowy panel HMI (Człowiek-Maszyna Interfejs). Jak widać po zrzutach ekranów z panela, większość funkcji logicznych odbywa się właśnie w nim. Panel ma własny procesor, pamięć RAM, pamięć masową. Można powiedzieć palmtop. Arduino jest tylko po to aby wyprowadzić sterowanie. Oprogramowanie do projektowania ww panelu wygląda podobnie do przemysłowych rozwiązań.
Ale aby nie było że jestem miszczem..... Od dawna nie piszę oprogramowania. Więc podchodzę do tematu pragmatycznie. Ten właśnie panel, bo znam założenia podobnych rozwiązań, ale i tak trzeba nad tym tematem przysiąść. Nie mam zamiaru również pisać z "palca" ze 500 lub więcej linii kodu do Arduino. Pojawiło się kilka fajnych rozwiązań do programowania blokowego (kafelkowego:))). Mój wybór to Visuino. BTW polecam wszystkim, którzy chcą pobawić się programowaniem. No i samo Arduino, też ma wszystko co potrzeba, PWN, wyjścia cyfrowe i analogowe.......
Na koniec wisienka na rozdmuchanym ego domowego baristy. Profilowanie ciśnieniowe, czyli zmiana ciśnienia w grupie nie tylko, jako kilka sekund pre-infuzji (2bar) a po tym czasie 9bar. Jednak dowolne profilowanie ciśnieniem zaparzania. Widziałem trzy rozwiązania:
- zawory proporcjonalne dla każdej grupy, w ekspresach komercyjnych + pompa rotacyjna
- w Rocket jest zrobiony bypass, który obniża ciśnienie na grupie do 2bar, + pompa rotacyjna.
- zawór iglicowy w grupie i sterowanie ręczne
- lub pompa zębata gdzie steruje się obrotami pompy, Slayer, Vesuvius
Opinie jakie wyczytałem są różna, jak zawsze ma ta metoda zwolenników i niedowiarków. Jedni piszą wow a inni że nie.... Jest możliwość kupienia takiej pompy jako "sample" wprost od producenta. Czekam na informację za ile....
Czy macie jakieś doświadczenie, może na ekspresach dźwigniowych (lecz wątpię, brak powtarzalności tej metody), gdzieś na targach, może ktoś ma takiego Vesuvius-a.
Aha, wiem jaki wydaje z siebie dźwięk ww. pompa. Cały ten projekt traktuję jako edukacyjny, dla mnie i wszystkich zainteresowanych