tak się zastanawiam, bo mam gdzieś ulkę z ekspresu automatycznego, a ciężko u mnie z ogarnięciem przyłącza do wody i tak się zastanawiam ile by było roboty przy takiej zmianie... wykluczam przy tym usunięcie rota pompy z ekspresu, to ma być rozwiązanie tymczasowe - flojet niestety zabija kosztami, a naprawa ekspresu i tak będzie mnie kosztowała więcej niż pierwotnie zakładałem... pytanie brzmi - czy wystarczy po prostu dorobić przejściówkę wtyczki zasilania roty do wibro i podpiąć węże, czy trzeba coś więcej rzeźbić?