forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Przygotowanie kawy => Wątek zaczęty przez: de Villars w 15 Kwiecień 2019, 11:39:33
-
Trochę jak czytam forum i różne opinie na nim zawarte, mam coraz więcej wątpliwości co do smaku kawy z ekspresu przelewowego. Generalnie są raczej niepochlebne (niezależnie od moich własnych doświadczeń z kawą z przelewu która mi specjalnie nie smakowała).
Znalazłem pewien artykuł, a w nim taką oto opinie o kawie z przelewu:
„W ekspresie przelewowym przygotujesz klasyczną „kawę po turecku”, której smak jest wyjątkowo gorzki (czasem z kwasowymi nutami) i w której znajduje się bardzo dużo kofeiny – niemal dwa razy więcej niż w kawie z ekspresu ciśnieniowego. Przez smakoszy kawa z ekspresu przelewowego jest często spychana na margines, jako niskiej jakości, ale jest to oczywiście kwestia gustu.”
Jak z waszych doświadczeń wynika – czy kawa z przelewu jest faktycznie mocniejsza i bardziej gorzka od tej z ekspresu ciśnieniowego? Czy jakość napoju z przelewu jest gorsza niż z ekspresu ciśnieniowego?
Z moich skromnych doświadczeń wynika, że kawa z przelewu jest jakby mniej esencjonalna, jakby rozcieńczona, wodnista i raczej nie mocniejsza niż z ekspresu ciśnieniowego, a nawet wręcz „lurowata”. Ale nie wiem czy to wynika z samej metody parzenia czy z błędów popełnianych przy parzeniu. Ciekaw jest opinii innych kawoszy w tej kwestii ;)
Ps. o cremie w ekspresie przelewowym to chyba nie ma mowy, bo do tego potrzebne jest ciśnienie?
-
Co do fragmentu artykułu: NIE :). Kawa z ekspresu przelewowego nie jest "gorsza", jest po prostu inna. To, że w większości przypadków smakuje średnio jest kwestią tego, że użyte są złej jakości ziarna, nieodpowiednio zmielone. Głównym czynnikiem są jak zawsze użyte ziarna. Kawa nie jest gorzką, bo jest z ekspresu przelewowego, tylko bo ktoś nieumiejętnie ją przyrządził. Co do "kawy po turecku" - bez komentarza... Kawa po turecku to nie po prostu zalana wodą w szklance. Czy ma więcej kofeiny niż szocik espresso? Tak - kofeina wydziela się przez kontakt wody z kawą, który w ciśnieniowcu jest krótki. Wydaje mi się, że mylisz tutaj dwa pojęcia - intensywność smaku i ilość kofeiny. Te dwie rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego. O cremie nie ma mowy. To wszystko bez problemu można znaleźć na forum bez pytania i nie trzeba się specjalnie wysilać...
-
nieodpowiednio zmielone, a prysznic nie polewa kawy równomiernie, ale w jedno miejsce przeparzając część, a części nie zaparzając prawie w ogóle.
Myślę, że aż tak źle to nie jest. Kawa może się zaparzać nierównomiernie, a w ogóle, to raczej nie. Chyba, że woda będzie podawana bardzo skąpo. Sprawdź to w dripperze, lejąc wodę tylko w środek.
-
nieodpowiednio zmielone, a prysznic nie polewa kawy równomiernie, ale w jedno miejsce przeparzając część, a części nie zaparzając prawie w ogóle.
Myślę, że aż tak źle to nie jest. Kawa może się zaparzać nierównomiernie, a w ogóle, to raczej nie. Chyba, że woda będzie podawana bardzo skąpo. Sprawdź to w dripperze, lejąc wodę tylko w środek.
Niestety, sam byłem tego świadkiem :)
-
Świadkiem czego?
-
Świadkiem czego?
Ekspresu przelewowego, który nie zalewał części kawy w ogóle
-
Co rozumiesz przez "nie zalewał części kawy"? Część przemiału była sucha po ekstrakcji?
-
Co rozumiesz przez "nie zalewał części kawy"? Część przemiału była sucha po ekstrakcji?
Dokładnie, to był jakiś stary ekspres dziadków, który lał po prostu strumień wody
-
Jeden "dziadkowy" przypadek, a Ty piszesz, jakby to była jakaś reguła. Woda penetruje przemiał we wszystkich kierunkach. Więc jeśli przemiał spowolni przepływ wody, to kawa będzie się parzyła. Może w niektórych partiach z przesunięciem, ale będzie.
-
Jeden "dziadkowy" przypadek, a Ty piszesz, jakby to była jakaś reguła. Woda penetruje przemiał we wszystkich kierunkach. Więc jeśli przemiał spowolni przepływ wody, to kawa będzie się parzyła. Może w niektórych partiach z przesunięciem, ale będzie.
Przepraszam za wprowadzenie w błąd, poprawione :)
-
Kawa po turecku to nie po prostu zalana wodą w szklance. Czy ma więcej kofeiny niż szocik espresso? Tak - kofeina wydziela się przez kontakt wody z kawą, który w ciśnieniowcu jest krótki
To też jest dyskusyjne, bo nie wiadomo na jakiej podstawie przeprowadzasz porównanie. Ilość uzyskanego naparu, zużytego na porcję ziarna? Chcesz porównać 40 g doppio z 40 g przelewem czy 40 g doppio z dużą szklanką?
-
O cremie nie ma mowy. To wszystko bez problemu można znaleźć na forum bez pytania i nie trzeba się specjalnie wysilać...
Chodzi o to, że napotykam sprzeczne sądy, także w obrębie tego forum, stąd dopytuję. Natomiast co do tej cremy to czytałem, że ktoś uzyskał ją z kawiarki, co wydawało mi się niemożliwe i budziło moje zdziwienie. Pomysłałe, skoro w kawiarce się udało, to a nuż... Widocznie byłem w błedzie, w kawiarce niby jest jakieś cisnienie, może to stąd się tam udało.
Kawa z ekspresu przelewowego nie jest "gorsza", jest po prostu inna. To, że w większości przypadków smakuje średnio jest kwestią tego, że użyte są złej jakości ziarna, nieodpowiednio zmielone.
No i właśnie stąd moje pytania i wątpliwości, bo tu na forum znalazłem też narzekania na kawę z przelewu. Z drugiej strony - przelew parę osób mi tu już polecało. I sam już nie wiem co mam o tym sądzić. Parę stówek piechotą nie chodzi, to też ma znaczenie.
Ekspresu przelewowego, który nie zalewał części kawy w ogóle
Niestety, trudno znaleźć informacje, jak który ekspres zalewa. Nawet spodobał mi się Melitta Aroma Fresh, aletego jak leje wodę na kawę nigdzie nie znalazłem. W informacjach produckenta czy sklepów brak takoch detali. Na YT też nic nie widziałem. Ma ktoś może ten model?
-
znalazłem też narzekania na kawę z przelewu. Z drugiej strony - przelew parę osób mi tu już polecało
Ekspres przelewowy to wspaniałe i niedocenione wśród 'Kowalskich' urządzenie. Automat, który sam zrobi smaczną kawę "alternatywną" bez potrzeby posiadania czajnika z wylewką, martwienia się temperaturą itd.
Wystarczy odpowiedni dobór przemiału do danej porcji, dobra woda i pamiętać by dzbanek z kawą nie grzał się na płycie zbyt długo. Efekty moim (i wielu kawoszy) zdaniem lepsze od ekspresów automatycznych (bezpośrednio porównywałem z jurą E8), gdzie mimo użycia ciśnienia, kawa - mimo że miewa piankę - zazwyczaj ma "cieńsze" body, a aromaty są stłamszone.
No i cena!!!
-
@De Villars, popraw cytowania, bo to nie moje słowa.
-
Wystarczy odpowiedni dobór przemiału do danej porcji,
tz. do wielkości porcji? Dotąd spotkałem się z tym jak drobno mielić w zależności od metody parzenia. Wg tego co czytałem, przy przelewie miało to być mielenie dość grube, na drobinki wielkości ziaren piasku.
Choć znalazłem też że mielenie powinno byc uzależnione do rodzaju filtra:
"Zgodnie z ogólną zasadą kawa drobno mielona najlepiej sprawdza się w przypadku stożkowych filtrów do kawy do parzenia przelewowego oraz ekspresów ciśnieniowych, kawa zmielona na średnią grubość jest dobra dla prasy francuskiej oraz ekspresów przelewowych z filtrami o płaskim dnie."
Efekty moim (i wielu kawoszy) zdaniem lepsze od ekspresów automatycznych
Czy dobrze rozumiem, że z ekspresu da się uzyskać napar który intensywnością nie będzie ustępował temu co wylewa się z przeciętnych ekspresów ciśnieniowych jako "espresso"? Bo to że cremy nie będzie to już wiem, i mogę się z tym pogodzić. Ale na tym chciałbym zakończyć kompromisy ;)
-
Przelew w stosunku do kolby to żaden kompromis, to alternatywa, wcale nie gorsza, po prostu inna.
Marek.
-
Kawa z ekspresu przelewowego nie jest "gorsza", jest po prostu inna. To, że w większości przypadków smakuje średnio jest kwestią tego, że użyte są złej jakości ziarna, nieodpowiednio zmielone.
No i właśnie stąd moje pytania i wątpliwości, bo tu na forum znalazłem też narzekania na kawę z przelewu. Z drugiej strony - przelew parę osób mi tu już polecało. I sam już nie wiem co mam o tym sądzić. Parę stówek piechotą nie chodzi, to też ma znaczenie.
Ja wprawdzie jestem kompletnie nieprzelewowy, ale jest prosta metoda sprawdzenia czego możesz chcieć od ekspresu (w ogólności od metody przygotowania):
1. Znajdź dobrą kawiarnię - nawet tu na forum polecane są miejsca w całej Polsce (a jak nie ma w twoich okolicach to popytaj).
2. Wybierz się tam na kawę i zamów kawy z wszystkich metod, które rozważasz.
Dodatkowo w dobrych kawiarniach bariści chętnie opowiadają o tym jak się kawę przygotowuje i cię będę mogli pokierować.
Tą metodą nie kupujesz całkiem w ciemno, tylko po degustacji.
-
tz. do wielkości porcji?
Tak, im mniejsza porcja tym drobniej mielimy.
Widać, że budujesz swój kawowy obraz głównie na teorii.
Tymczasem wizyta w dobrej, polecanej tu kawiarni może dać więcej niż tysiąc słów. Na pewno wiele Ci wyklaruje i ułatwi poznanie swoich preferencji. A nuż zapobiegnie kupowaniu niepotrzebnych sprzętów?
-
No cóż, chyba tak trzeba będzie zrobić.
-
jak podejrzewam wyrwany fragment "artykułu" pochodził stąd: http://www.domolubni.pl/ekspres-kawy-kawiarka-czym-najlepiej-parzyc-kawe/ to niestety marketingowy bełkot sklecony tylko pod to żeby przypasować wszelakie sprzedawane produkty pod grupy docelowe, nie szukaj wiedzy w tego typu tekstach, tam jej nie ma być. Plusem ciśnieniowej kolby wbrew pozorom nie jest jej niska cena już od 200zł ;)
a ręczne metody przelewowe jak różne drippery czy chemexy leżą u podstaw trzeciej fali, raczej nie dlatego, że oferują wyjątkowo gorzką kawę ;)
O "mocy" kawy dorzucę tylko, że można podejść przeliczając TDS z objętością dla procentowej ilości kawy faktycznie wyekstrahowanej i tu zarówno przy espresso jak i przelewie rozmawiamy o podobnych wartościach kręcących się koło kultowego 20%, ogólnie mamy więc tyle samo kawy w kawie, rożnie rozcieńczonej i różnie przefiltrowanej.
ps
crema na przelewie? na co? po co to komu? za co!
-
crema na przelewie? na co? po co
Ok, już pojąłem że w przelewie jej nie uzyskam. Podsumowując: dobra jakościowo kawa z przelewu, w porównaniu z tą z ekspresu ciśnieniowego będzie miała "grubsze" body i mocniejsze aromaty, za to będzie pozbawiona owej pianki i to właściwie jedyne czego jej brak w stosunku do kawy z ekspresu ciśnieniowego. Czy wyciągnąłem słuszne wnioski?
-
Nie, zawsze espresso będzie miało większe body, ale co to ma za znaczenie? Espresso i przelew to tak jakbyś porównywał dżem malinowy z kompotem malinowym. Oba świetne jeśli zrobi je babcia z malin z ogródka, oba zupełnie inne od siebie.
Marek.
-
dobra jakościowo kawa z przelewu, w porównaniu z tą z ekspresu ciśnieniowego będzie miała "grubsze" body i mocniejsze aromaty, za to będzie pozbawiona owej pianki i to właściwie jedyne czego jej brak w stosunku do kawy z ekspresu ciśnieniowego. Czy wyciągnąłem słuszne wnioski?
Specjalnie prowokujesz?
-
Mając na myśli ekspres AUTOMATYCZNY trzeba podkreślać ten fakt, gdyż wyrażenie "ekspres ciśnieniowy" wskazuje na maszynę kolbową produkującą espresso, którego to automat nie zrobi.
Łopatologicznie: duże czarne kawy z ekspresu automatycznego są zazwyczaj gorsze niż te same z przelewu, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę bukiet i rozdzielczość smaków.
Czy małe czarne kawy (pseudoespresso) z automatu są lepsze od przelewu? Tu wchodzą w grę gusta i preferencje. Dla mnie takie nibyespresso to nibyespresso - cienkie, ale względnie intensywne. Wolę przelew. Albo porządne espro.
Pewnym "plusem" automatów są kawy mleczne, które generalnie nie udadzą się z przelewu.
-
Nie, zawsze espresso będzie miało większe body, ale co to ma za znaczenie?
Nie mam na myśli espresso, tylko czarną kawę z ekspresu automatycznego. Mam nadzieję, że teraz wyrażam się precyzyjnie.
Mając na myśli ekspres AUTOMATYCZNY trzeba podkreślać ten fakt, gdyż wyrażenie "ekspres ciśnieniowy" wskazuje na maszynę kolbową produkującą espresso, którego to automat nie zrobi.
Mój błąd, wszędzie gdzie pisałem, miałem na myśli ekspres automatyczny.
Specjalnie prowokujesz?
Nikogo nie prowokuję. Nie rozumiem przyczyn tego zarzutu.
-
Nie mam na myśli espresso, tylko czarną kawę z ekspresu automatycznego. Mam nadzieję, że teraz wyrażam się precyzyjnie.
A to nie wiem, ekspres automatyczny też powinien być używany do małej czarnej na wzór espresso, lub do wariacji takiej kawy z mlekiem. W każdym razie ja takich wynalazków nie pijam bo to po prostu niedobre.
Marek.