forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Kawa => Wątek zaczęty przez: Farin w 22 Wrzesień 2020, 13:16:59
-
Witajcie,
chciałbym zaplanować sobie poznawanie kaw, tak aby nie zginąć i nie zbankrutować w gąszczu ofert, a zdobyć mniej więcej kierunek dalszej drogi.
Chciałbym wybrać 3-6 krajów/regionów z których kawy znacząco się od siebie różnią (naczytałem się o tych korzeniach, kwiatach, owocach itp.), następnie kupić z każdego z krajów/regionów po 1-3 reprezentatywne kawy i z każdej z nich spróbować zrobić dobre espresso a docelowo cappucino.
I tutaj prośba do Was:
1. Czy możecie wytypować kraje/regiony z o znacząco różnym charakterze kaw oraz wskazać celne przykłady kaw charakterystyczne dla danego kraju? Najchętniej dostępne w Polsce w opakowaniach max 250g.
Co do mojego sprzętu/doświadczenia:
2 lata temu kupiłem: Młynek Eureka, tamper, wagę, ekspres kolbowy Zelmer Maestro. Wstępnie nauczyłem się poprawnie dobierać parametry aby uzyskać fajne espresso, potem kombinowałem z kawami ale z braku czasu skończyłem na klasycznej Illy, chyba tylko dlatego, że jej przypalonej goryczy nie przykryje nawet pół szklanki spienionego mleka. Teraz chciałbym zacząć jeszcze raz i to na poważnie. Może nawet bez mleka -> espresso.
Dzięki za pomoc.
-
A co teraz pijasz? Dalej Illy?
-
Z tym ekspresem to zagadka czy wyjdzie coś sensownego...
-
Kilka dni temu skończyłem Illy, teraz piję Kimbo Gold. Przeszedłem przez kilkanaście kaw m.iin. tak jak poniżej ale wstyd mi przyznać już teraz nic o nich konkretnego nie pamiętam. Wiem tylko, że IZZO czy Luccafe były takie trochę nijakie dla mnie. Ani mocno aromatyczne, ani delikatne. Z kolei chyba HAYB Yellow była z kolei tak delikatna, że jak dodałem szczyptę mleka to w sumie nie czułem ani goryczki, ani aromatu.
Dlatego też chciałbym od nowa przejechać po kawach tym razem z jakimś planem.
Co do ekspresu - no mam taki jaki mam. Czyszczę i serwisuję na ile mogę, a zabieg z kawami robię żeby ostatecznie podjąć decyzję czy wybebeszyć 2-3 tyś zł na porządny ekspres kolbowy i alchemikować dalej czy kupić automat, zasypać świeżym ziarnem i zapomnieć o rozwoju. Dla odmiany mam kawiarkę Bialetti, na której też każdą z kaw staram się testować.
Kofi-Brand-Kofi-Brasil-250G
Caffe-Vergnano-100Procent-Arabica-Kawa-Ziarnista-250G
Arcaffe-Gorgona-250G
Coffeelab-Brazylia-Yellow-Bourbon-Fazenda-Rainha-Espresso
Etno-Cafe-Italian-Roast-250G
Hayb-Yellow-Republic-250G
Izzo-Gold-Puszka-250-G
Hard-Beans-X-Coffeedesk-Brazylia-Colibri-Santos-Espresso-250G
Lucaffe-Mister-Exclusive-Kawa-Ziarnista-Puszka
-
Jak już powiedziałeś A(kupiłeś młynek) to powiedz B(kup ekspres) ;) Kawy zaczną smakować zupełnie inaczej i różnice będą naprawdę wyczuwalne. Skąd jesteś? Może uda się polecić sensowną kawiarnię, która podpowie i pokaże na przykładzie jakie są różnice ;) ze sklepowych za dużo nie wyciągniesz, więc to możesz od razu odpuścić i przestać traktować jako punkt odniesienia w jakikolwiek sposób. W tym co masz wyjdzie "mocne" w smaku, w normalnym ekspresie w porównaniu z nawet podstawową, dobrej jakości brazylią wyjdzie na 99%, hm... dużo osób określa te smaki jako asfalt czy paloną gumę.
-
Większość przez Ciebie podanych kaw to raczej Ameryki. Najlepiej zatem żebyś taką przygodę od Ameryki zaczął. Kup świeżo wypaloną kawę tak z 10 dni od daty palenia i zanotuj swoje odczucia. Potem spróbuj coś z Afryki co powinno stanowić już znaczący kontrast. Żeby nie naprowadzać Cię słodkie, kwaśne, owocowe czy orzechowe zachęcam do eksperymentu. To powinno przynieść więcej frajdy. Możesz zawsze podpytać forumowe palarnie aby przy zakupie kawy mogliby przygotować kilku próbek po 100g z innych krajów by wyznaczyć kierunek i popróbować inne smaki.
-
Myślałem, o ekspresie, ale naczytałem się tyle, że odpuściłem temat, bo najnormalniej w świecie zgłupiałem. Jedni chwalą automat, bo klik i jest, a osobiście nie miałem szczęścia pić dobrej kawy z automatu, może dlatego, że teraz w domu co drugiego znajomego jest automat, tyle, że w tym automacie jest najczęściej Jacobs/Tchibo z marketu. Co do kolby to im bardziej wnikałem, tym było gorzej. Miałem budżet x, to pasował Ascaso Basi, potem zmieniłem zdanie na śliczną Rancilio Silvię ale jak poczytałem to lepszy niby był Lelit cośtam, bo miał coś więcej, dociułałem trochę kasy, to się okazało, że ten Lelit półkę wyżej jest lepszy, bo ma PID.. nie wiedziałem czy mi to wogóle potrzebne czy nie ale kazdy chwali więc dociułałem trochę kasy, to potem poczytałem, że jak wydawać kasę to bez sensu na Lelit z PID - trzeba koniecznie Ascaso Steel Duo... A potem miałem wywrotkę samochodem i odłożona kasa zamiast na ekspres poszła do komisu. Tak więc teraz zostałem z dobrym młynkiem i takim sobie ekspresem i dylematem czy iść w automat i dobrą kawę, czy iść w kolbę i dobrą kawę, czy zostać gdzie jestem i szukać "kawy pod ekspres".
Co do kawy - widziałem ranking na forum, może spróbuję wybrać coś z Ameryki ale z palarni Mastro Antonio / Coffe Proficiency czy Java Coffe. A szukać jakiego stopnia palenia? Może to błędne moje założenie ale zauważyłem, że najintensywniej pachną ciemno palone - ale też one trafiają się bardzo kwaśne/gorzkie no i najmniej aromatyczne innymi składowymi.
Teraz mieszkam w Giżycku ale średnio raz w miesiącu jestem w Warszawie (głównie w weekend).
-
Goran ma bardzo fajne kawy pakowane w małe paczki 250 - myślę, ze do "próbowania" w sam raz
https://eurocafe.com.pl/espresso.html
Wybierz sobie np Brazylię Yellow Burbon, Gwatemala, Indie Monsooned Malabar, Polish Horse albo Mexico - i już masz przekrój w Espresso
Ale tak jak w/w powiedzieli - jeśli w tym ekspresie masz sitko ciśnieniowe (takie z jedną dziurką) to możesz mieć tak, że co nie wrzucisz - będzie podobnie smakowało ;)
-
Co do kawy - widziałem ranking na forum,
W forumowy ranking niestety wdarł się nieuczciwy marketing właśnie m.in. w wykonaniu Coffee Proficiency, więc wnioski skąd zamawiać kawę wyciągnij sam...
Do 'próbowania' EuroCafe będzie na pewno dobrym wyborem - jakość, szeroki wybór i bardzo dobre ceny.
-
Ale tak jak w/w powiedzieli - jeśli w tym ekspresie masz sitko ciśnieniowe (takie z jedną dziurką) to możesz mieć tak, że co nie wrzucisz - będzie podobnie smakowało
No takie mam:
(https://www.klinikaagd.pl/foto/czesci-agd_bosch_0098df6528e402d2ee740ec568c27967.jpg)
Czyli co? To że często gęsto espresso wychodzi jakby przeparzone albo że wywala kawę między kolbą a grupą gdy chce mieć odpowiednio duży uzysk to może być jednak wina sitka/ekspresu? (mielenie mam opanowane bo Eureka wg mnie fajnie mieli).
To szukać innego sitka do tego ekspresu? Czy też nie ma sensu i iść odrazu w "droższy" kolbowy?
-
może uda CI się kupić podwójne sitko bezzaworkowe - ma dużo dziurek a nie jedną - i powinno na początek wystarczyć
a jeśli chcesz tani prosty ekspres ok 1200-1500 - pomyśl nad Gaggia Classic albo Lelit Anna
a jeśli droższy - ok 2500 - poszukaj Lelit Glenda albo Rancillo Silva
chyba, że może być używany - wtedy poszukaj na pchlim targu
-
Przerabiałem temat ekspresów. Nie wiem tylko na ile cisnąć w ten cały magiczny PID. Bo jeśli bez tego to za wygląd itd. wybrał bym RS lub Ascaso Dream, a jeśli faktycznie ten PID działa cuda to w moim zakresie budżetu pozostaje tylko Lelit Glenda, bo na Ascaso Duo prawie 5 tysi to już wg. mnie przesada.
-
PID nie jest ani magiczny ani nie działa cudów - dzięki niemu temperatura w małym bojlerze jest stabilniejsza, ot cała filozofia. Do RS zamontujesz go bez problemu samodzielnie kupując części za ok 150 zł.
-
Nie wiem tylko na ile cisnąć w ten cały magiczny PID
Lelit Glenda to całkiem ok wybór
Czy warto dopłacać do PID?
nikt Ci nie odpowie na to pytanie ;)
bo majac do wyboru Lelit Anna z PID i Lelit Glenda bez PID - moim zdanie warto brać lepszy ekspres bez pid
jaki masz budżet?
Jeśli pójdziesz w Lelit - poproś np. @skansen o radę
-
Skąd zdobyć wiedzę, że Glenda jest lepsza od Anny? Jak porównuję oba to Anna ma o 1mm mniejsza grupę i raptem o 50ml mniejszy bolier - tyle. ?
Glenda tez jest z PIT-em. Tyle, że prawie 600zł droższa.
Budżet powiedzmy 2000-3000zł max.
-
Glenda tez jest z PIT-em
czasem też w wersji bez VATu :D
-
Skąd zdobyć wiedzę, że Glenda jest lepsza od Anny? Jak porównuję oba to Anna ma o 1mm mniejsza grupę i raptem o 50ml mniejszy bolier - tyle. ?
Glenda ma grupę 58mm, wybór akcesoriów jest dla niej dużo większy.
Bojler w Glendzie ma nie tylko większą pojemność i większą grzałkę ale ma również inną konstrukcję. Jest masywniejszy co zapewnia lepszą stabilność temperaturową.
Jeśli nie chcesz za bardzo "iść w koszty" to Anna z PID na początek będzie dobrym wyborem. Wybrałem ostatnio taki ekspres dla Szwagra, podobny mają rodzice (Anitę czyli Annę z wbudowanym młynkiem). Do pojedynczych kaw w zupełności wystarczy.
-
Glenda tez jest z PIT-em
czasem też w wersji bez VATu :D
:-) <= Pisanie w pośpiechu, bez czytania przed wysłaniem ;-)
-
Skąd zdobyć wiedzę, że Glenda jest lepsza od Anny? Jak porównuję oba to Anna ma o 1mm mniejsza grupę i raptem o 50ml mniejszy bolier - tyle. ?
Glenda ma grupę 58mm, wybór akcesoriów jest dla niej dużo większy.
Bojler w Glendzie ma nie tylko większą pojemność i większą grzałkę ale ma również inną konstrukcję. Jest masywniejszy co zapewnia lepszą stabilność temperaturową.
Jeśli nie chcesz za bardzo "iść w koszty" to Anna z PID na początek będzie dobrym wyborem. Wybrałem ostatnio taki ekspres dla Szwagra, podobny mają rodzice (Anitę czyli Annę z wbudowanym młynkiem). Do pojedynczych kaw w zupełności wystarczy.
Ok. Zrobię rekonesans i jak będę miał pytania to wrócę w odpowiednim poście.
Wracając do wątku - czy kupujecie kawy w sklepach typu Konsesso czy Coffedesk? Czy lepiej bezpośrednio w palarni ? Poczytałem o tych gatunkach kaw i na początek spróbował bym czegoś jasno/średnio palonego z Kenii, Gwatemalii, Kolumbii i może Brazylii.
-
Jak porównuję oba to Anna ma o 1mm mniejsza grupę i raptem o 50ml mniejszy bolier - tyle. ?
do tego jest prawie 2kg cięższa
nie znaczy to, że Anna jest zła ;)
Anna w najprostszej wersji jest o połowę tańsza niż Glenda - i tak należy je porównywać - i wtedy wychodzi naprawdę fajnie cenowo a cena/jakośc to już w ogóle rewelacja
ale jak mam dokładać do "wyposażenia" Anny - to wolę dołożyć do lepszego ekspresu ;) bo "goła" Anna a "spidowana" Anna - to prawie 2x tyle...
Wracając do wątku - czy kupujecie kawy w sklepach typu Konsesso czy Coffedesk? Czy lepiej bezpośrednio w palarni ? Poczytałem o tych gatunkach kaw i na początek spróbował bym czegoś jasno/średnio palonego z Kenii, Gwatemalii, Kolumbii i może Brazylii.
Zdecydowanie palarnie - na początek tak jak Ci pisałem - Eurocafe jest bardzo dobre
Jak zaczniesz szukać dalej - polecam MastroAntonio - i z jednej i z drugiej najczęściej się zaopatruję - więc "polecenie" bardzo subiektywne
-
Dziękuję wszystkim. Wywnioskowałem, że muszę jednak zainwestować w ekspres, żeby inwestowanie w kawy miało sens.
Pozdrawiam
-
Jeszcze tylko zapytam czy rzeczywiście do swoich celów poznawczych potrzebujesz maszyny do espresso. Może na początek pobaw się czymś prostszym, np. metodami przelewowymi. Piszesz o kawach jaśniej palonych więc te metody nadają się do nich w szczególności. Stożek Hario v60 to koszt raptem 20zł (+ kolejne 20zł na zestaw 100 filtrów). Jest jeszcze coś takiego jak phin (20zł, filtrów nie trzeba). Sprzętów do metod alternatywnych jest mnóstwo. Możesz też pójść jeszcze prostszą drogą i wypróbować po prostu cupping. Ja bym na Twoim miejscu podążył tą ścieżką.
-
Dziękuję wszystkim. Wywnioskowałem, że muszę jednak zainwestować w ekspres, żeby inwestowanie w kawy miało sens.
I tak i nie - na początek zainwestuj w sitko bezzaworkowe i tak jak pisał @jancewicz kup v60 i filtry - dzbanek czy kubek w domu masz ;) i kosztem 60zł zobaczysz czego tak naprawdę oczekujesz
kup 3 kawy do espresso, kup 3 do przelewów- i zobacz którą drogą podążać :D
-
zainwestuj w sitko bezzaworkowe
Tak też podpowiedziałem mojemu dobremu znajomemu, który miał prostą kolbę DeLonghi... Następnie zmienił dyszę, potem kupił Fiorka F64 evo a na skończyło się na ECM Technika... także to "droga w jedną stronę" :lol2:
-
Osobiście kupiłbym używany ekspres na pchlim targu tutaj, najlepiej od kogoś choć trochę "znanego" (w sensie nie od osoby z jednym napisanym postem). Jeśli stwierdzisz, że to nie dla Ciebie, to odsprzedasz bez straty albo z minimalną stratą. A jeśli stwierdzisz, że to zabawa dla Ciebie, to łatwiej będzie Ci zorientować się, czy brakuje Ci manometru, pida, większego bojera a może HXa ;)
-
Jest jeszcze sprawdzony i naprawdę idiot-proof Kazak Rota z manometrem ( o ile się doczekasz ;) )- jeżeli możesz poświęcić powiedzmy 2 minuty więcej niż z maszynami z pompą. Moja 15 letnia córka zrobiła na nim pierwsze w życiu espresso bez problemu, było dokładnie takie jak trzeba, jak stwierdzisz, że jednak nie lubisz- bez problemu odsprzedasz. Ale wątpię.
-
Jak masz smykałkę, to kup sobie używaną Gaggie Classic, ekspress super na początek https://www.olx.pl/oferta/ekspres-cisnieniowy-gaggia-classic-CID628-IDGTsWk.html#
-
Trochę czasu już minęło od twojego postu i być może już kupiłeś ekspres, ale wypowiem się bo też używałem Maestro. Zdecydowanie zmiana ekspresu była dla mnie odczuwalna - choćby używany jak niektórzy tutaj sugerują, zmieni twój pogląd na kawę. Nawet nie ma co porównywać. Przekonałem się na własnej skórze i polecam. Z Maestro wszystko smakowało tak samo, a spienianie mleka było praktycznie niemożliwe. Od kiedy mam Lelita, moja druga połówka zaczęła pić latte (z serduszkiem, a co ) a każda nowa paczka kawy to nowe doznania smakowe. Ale uwaga, jest też duży minus: bije po kieszeni, bo kawa z marketu raczej przestanie smakować.
-
Hehe! Mam dokładnie tak samo! Zmieniłem ten Maestro na RS i teraz licze "stówki", które miesięcznie wydaję na kawę... A co najgorsze/najlepsze - nawet nie próbuje ustalić, która kawa jest "najlepsza" bym mógł ją kupować ciągle, bo teraz szukam coraz to nowych mieszanek licząc na kolejne, fajne doznania ;-)
Choć prawda jest też taka, że metody przelewowe również pozwalają odkryć bardzo wiele, tyle, żę "napary" z przelewów to dla mnie zupełnie inna bajka. To trochę jak Cola i Mirinda ;-) Chcę mocno, treściwie, pełno - robię cortado. Chcę aromatycznie, bogato w różne różności ale delikatnie - robię przelew. Niestety rzadko kiedy "dobre" mieszanki pod cortado/flat white dają dobre efekty również z przelewu, stąd kolejna "stówka" na mieszankę do przelewu ;-)