Kolba, 2 grupy La Cimbali M39 - różnice w stopniu zmielenia kawy

[Wiszczu]

Tak totalnie bez sensu, ale się spytam: a sitko w grupie ma działające dziurki na środku?

[GostRado]

Kolega napisał,  że tak samo się dzieje na obydwu grupach.

[dareksto]

Zgadzam się z tym, że to bez sensu, ale niestety dzieje się. Ten sam problem na jednej, jak i drugiej grupie. Kolba podwójna, zarówno na jednej, jaki drugiej grupie, spisuje się bez zarzutu. Zapięta w to samo miejsca kolba pojedyncza sprawia wrażenie "zapchanej" Dopiero po przestawieniu młynka na grubsze mielenie uzyskuję właściwe espresso  :'( :'( :'(

[kafcio]

Pyli ci za bardzo ten młyneczek.

[Fux]

Nie mam w tej chwili, jak zrobić zdjęć, ale przesyłam fotki sitek, które kupiłem i to właśnie ich używam

Cos nie halo z ubiciem. Za mocno. Pylenie raczej nie; doppio także powinno kuleć.

[dareksto]

Z ubiciem też już cudowałem Tak sobie myślę, że może czyta to jakiś mistrz z Gdańska. Chętnie zaproszę do testów, bo czuję się jak idiota z tym swoim problemem

[Fux]

Do domu to kupiłeś czy knajpa?

[Tukidydes]

Co do zasady: młynek regulujemy indywidualnie pod każde sitko. Innymi słowy - grubość przemiału, która jest odpowiednia dla podwójnego sitka praktycznie nigdy nie jest właściwa pojedynczego. Fakt, że zazwyczaj problem jest odwrotny niż u Ciebie tzn. przy ustawieniu grubości mielenia pod podwójną dozę uzyskujemy zbyt wysoką ekstrakcję na sitku dla pojedynczej dozy, ale ja bym się nad tym za mocno nie pochylał, ponieważ istnieje prawdopodobieństwo, że sitko na pojedynczą dozę do tego ekspresu ma po prostu bardzo małą sumaryczna powierzchnię wszyskich otworów, co bardzo obniża wartość przepływu w trakcie ekstrakcji.

[GostRado]

Robisz wdt?

[dareksto]

Ekspres ma być używany w małej kawiarence, która jest na etapie "tworzenia"

WDT nie robię. Nie doszedłem jeszcze do tego etapu zgłębiania sztuki parzenia kawy 

Regulacja młynka pod każde sitko, to dla mnie trochę nowość, aczkolwiek brzmi sensownie. Męczy mnie jednak fakt, że kawa zmielona idealnie pod sitko podwójne, na pojedynczym przepuszcza 2-3 krople. W praktyce ta różnica to kilka poziomów na młynku. Zastanawiam się nad tym, co piszesz o różnicy w sumarycznej powierzchni wszystkich otworów pomiędzy sitkami. To chyba jest uzasadnienie dla mojego problemu.
Jedyne, co mnie wobec tego dziwi, to fakt, że większość osób na tym forum, która pracuje z różnymi ekspresami, sitkami jest zdziwiona moim "problemem". To może inaczej zapytam: jak się zachowywać, co robić, czego używać, żeby unikać przestawiania młynka za każdym razem? Tylko kolba podwójna i odpowiednio inne dawkowanie kawy do espresso i do doppio? 

[Tukidydes]

Jedyne, co mnie wobec tego dziwi, to fakt, że większość osób na tym forum, która pracuje z różnymi ekspresami, sitkami jest zdziwiona moim "problemem".

Ja też nie bardzo rozumiem zdziwienie  . Nawet w domowych warunkach da się zaobserwować ten problem - większość z nas używa cały czas podwójnego sitka lub korzysta z dwóch różnych młynków.
Aż z ciekawości odpaliłem anglojęzyczne fora: https://www.home-barista.com/espresso-machines/grinder-setting-for-single-baskets-and-double-baskets-t1650.html Zagwozdka, jak widać na załączonym przykładzie, nie tylko dla Ciebie

Są 3 opcje moim zdaniem:
1) Korzystasz z 2 młynków. Zawsze można kupić z drugiej ręki coś bardziej $ przystępnego. Jeden ustawiasz pod podwójną dozę, drugi pod pojedynczą.
2) Przygotowujesz zawsze podwójne espresso i akceptujesz to, że przy małym ruchu w kawiarni będziesz często połowę kawy wylewać do zlewu.
3) Kombinujesz i szukasz sitek, tak żeby dobrać 2, które przy takim samym ustawieniu młynka dadzą oczekiwany efekt zarówno dla pojedynczej, jak i podwójnej dozy. Nie mam doświadczenia w tym zakresie, ale można przeczytać w Internecie, że niektórym się udało (mi by się nie chciało, jeśli mam być szczery).

[dareksto]

@Tukidydes dziękuję bardzo. Temat wyjaśniony. Opcja 2 zapewne stanie się standardem. Ale przy sitkach, wcześniej czy później, zapewne pokombinuję. Dzięki!

[GostRado]

Opcja 2 zapewne stanie się standardem.

I zyskasz tym uznanie  kawoszy, którzy przyszli napić się dobrego espresso. Dzisiaj udowodniłem właścicielowi sieci cukiernio-kawiarnii jak kiepskiej jakości ma napar z pojedynczego sitka. Zresztą z podwójnego też nie było wybitne, ale przynajmniej nie lało się jak z wiadra przy pojedynczym. Co ciekawe wszyscy jego pracownicy "bariści" byli szkoleni, jak twierdzi, przez baristę i przez niego były ustawiane młynki Fiorenzato f64 i dwugrupowe Faemy.

[Wiszczu]

Co ciekawe wszyscy jego pracownicy "bariści" byli szkoleni, jak twierdzi, przez baristę i przez niego były ustawiane młynki Fiorenzato f64 i dwugrupowe Faemy.

Możliwe że ustawił właśnie na podwójnym - ale wiesz, strata tych 7 gramów kawy za każdym razem mogła katastrofalnie wpływać na rentowność i właściciel postanowił zoptymalizować proces

[Gmtb]

Zazwyczaj do pojedynczego sita daje się kolo 60% tego co do podwójnego bez zmiany miałkości. Przykładowo 14g dla podwójnego, 9g dla pojedynczego