Andrzej, to nie jest krytyka kawy, zawsze jest tak że istnieje jakaś rozbieżność pomiędzy oczekiwaniami a rzeczywistością. Dla mnie największą niespodzianką jest fakt, że się tego nie spodziewałem. Co nie oznacza że komuś ta kawa nie będzie smakować. Cioccolato spodziewałem się dużej dawki słodyczy, po Espresso #2 zaś nie do końca. Pierwsza moja ocena była taka, że #2 jest słodsze, ale właśnie to był gap pomiędzy oczekiwaniami, a rzeczywistością. W bezpośrednim porównaniu Cioccolato okazała się słodsza. Tutaj zaś wcale się tego smaku nie spodziewałem, stąd zwrócił moją uwagę. Komuś innemu przypadnie do gustu, co więcej sam będzie tropił co to jest. Inny nie zauważy. Nie po to brałem każdą kawę, no prawie każdą jaką masz w ofercie by mieć pretensję o cokolwiek. Na 100% któraś do mnie nie trafi.
Z kawy zostały po moim drugi powrocie do domu dwie, może trzy porcje na dnie młynka, a wczoraj zasypywałem 250g. Czyli sumarycznie smakowała. Trzeci kiper nie próbował... . Jutro Peru Chirinos Churumpampa Washed z 31/12/2014 idzie do młynka, tylko boję się cokolwiek napisać, bo nie mam zamiaru nikogo urażać. A z naszą bohaterką jeszcze zamierzam się kiedyś spotkać i zobaczyć czy jeszcze raz mnie zaskoczy...