forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Kawa => Wątek zaczęty przez: demonoman w 16 Luty 2020, 19:50:42
-
Niestety jestem jedynym kawoszem w domu, pijam 1-3 espresso dziennie, więc kawa nie schodzi za szybko, a chciałbym poeksperymentować z różnymi, żeby złapać jakiś ekstra smak. Próbowałem sporo różnych opcji sugerując się opiniami z wątku o espresso, ale większość z nich nie była zbyt trafiona. W tym miejscu chciałbym się zwrócić do tych bardziej doświadczonych kolegów z prośbą o małą podpowiedź - wśród jakich kaw szukać mojego smaku?
A teraz parę konkretów:
Lubię mocne espresso we włoskim stylu, ze znaczną kremą, bez kwaskowatości, nie lubię ziemistych aromatów, miło jest poczuć słodkie, czekoladowe lub owocowe posmaki.
Mauro De Luxe - to kawa, której smak najbardziej mi odpowiada z tych, które znam. Smak jest mocny, bez kwaskowatości, fajna krema, brakuje mi w niej jednak 'tego czegoś', chciałbym skosztować czegoś bardziej szlachetnego.
Rocket Bean - Magic Pussy - zbyt kwaskowata
Passalacqua Harem - zawsze smakowała mi kawa w neapolu, więc skusiłem się ostatnio na tą.
Ziarna są faktycznie bardzo mocno wypalone, substancje oleiste aż ociekają po ziarnach, niestety espresso ma dla mnie strasznie ziemisty, wręcz mdły smak.
Mauro centopercento - chyba zbyt mocno wypalona jak dla mnie,
Lavazza Qualita Oro - dawno temu moja ulubiona kawa, teraz to dla mnie coś w rodzaju punktu zero.
Pellini Top - nie czuję w niej żadnej szlachetności, bardzo płaska.
La Brasiliana Marfisa - próbowałem jej dość dawno, już nie pamiętam teraz co mi nie pasowało...
Quattro grani premium blend - zbyt łagodna i kwaskowata
Sumatra premium blend - poziom niżej od Mauro
Jankowska Kamerun - bez szału.
-
Poziom wyżej - czekoladowo to np mieszanka ChocoloteWave od @Antonio lub coś od Gorana.
Owocowe posmaki, jakkolwiek słodkie, idą w parze z kwasowością. Magic Pussy jest diametralnie różna od ziaren w stylu włoskim, ziarno z Brazylii czy mieszanka w stylu StormyWeather może być krokiem w kierunku polubienia kwasowości. A może owocowej słodyczy ;) ?
Jaki ekspres/młynek?
-
Ekspres - ROCKET Appartamento
Młynek - Fiorenzato F64 EVO
Co do kwasowości to zauważyłem, że kawy określane jako lekko kwaskowe są dla mnie po prostu kwaśne. Lubię ten posmak owoców, ale bardzo w tle, tak, że kwasowość jest subtelnością. Dlatego raczej szukam kaw mocno palonych. Chociaż tutaj też czuję się trochę zagubiony - Mauro De Luxe ma poziom palenia określony na 8/10 i to jest jak na razie moja kawa najbliższa ideałowi, a np. Passalacqua Harem ma palenie określane na 9/10, a różnica pomiędzy nimi wg. mnie jest ogromna.
StormyWeather - widzę w opisie o ukrytej kwaskowatości, to już trochę budzi moje wątpliwości.
Coś konkretniejszego z tych brazylijskich?
Spróbuję podpytać o te autorskie kawy - dzięki!
Generalnie, tak dodając do poprzedniego wywodu, trochę dziwnie się z tym czuję, bo próbowałem już typu kaw, i generalnie jestem strasznie wybredny, a na razie wychodzi na to, że mauro najbardziej mi podchodzi, a to zwykła sieciówka :'(
-
Hot Pair od Antonio
Kropka.
-
Generalnie, tak dodając do poprzedniego wywodu, trochę dziwnie się z tym czuję, bo próbowałem już typu kaw, i generalnie jestem strasznie wybredny, a na razie wychodzi na to, że mauro najbardziej mi podchodzi, a to zwykła sieciówka
Muszę kiedyś kupić takie Mauro, dawno nie próbowałem.
-
Generalnie, tak dodając do poprzedniego wywodu, trochę dziwnie się z tym czuję, bo próbowałem już typu kaw, i generalnie jestem strasznie wybredny, a na razie wychodzi na to, że mauro najbardziej mi podchodzi, a to zwykła sieciówka :'(
[/quote]
Chyba nie ma co się dziwnie czuć. Ważne co Tobie smakuje, aczkolwiek szukać nowych smaków trzeba. Też czasami nie wiem o co kaman...kupiłem ostatnio kawę zachwalaną na tym forum od lokalnego czarodzieja, same ochy i achy i te nuty smakowe...a tu zonk. Choćbym nie wiem jaką zadał temperaturę na pidzie, zmieniał czas ekstrakcji, mielenie, ubicie....w filiżance kwas. Do zmiany została już tylko twardość wody w domu, ale kawa się skończyła. Mniemam oczywiście, że te super opinie nie wzięły się znikąd. Na przelewie kawa zresztą super. Powrót do poprzedniej kawy i znów piękna crema, smak, gęstość. Ale z ciekawości spróbuje tego mauro bo może jesteśmy w tej samej "grupie smakowej".
-
Rzuciłem okiem na Mauro De Luxe i jednak jej nie kupię. 30 % robusty + odległe palenie - to nie dla mnie.
-
Z tego co piszesz w pierwszym poście to poszukujesz dobrze zbilansowanego espresso srednio palonego. Wydaje mi sie, ze „to coś” uzyskasz gdy przesiądziesz sie na kawy świeżo palone z dobrych palarni.
Polecam spróbować ci forumowych klasyków:
- MA: Ariadna, Ariadna+, wspomniane Chocolate Wave, i rownież wspomniane Hot Pair (ten to właśnie podbija podniebienia od niedawna i jest bardzo dobry)
- Euro: Mujeres, Polish Horse
Wszystkie te kawy są palone średnio - ale nie sugeruj się opisany, że są lekko kwaskowate. To nie jest kwasowość Magic Pussy, tylko delikatny posmak na końcu - wg mnie to ta delikatna owocowość, której mozesz poszukiwać.
-
Zakupiłem dzisiaj na spróbowanie polecane Stormy Weather, A+ (Ariadna), Brazylia Minas Gerais i Hot Pair Espresso
Podzielę się wrażeniami
-
Z badania tego, jak daleko spadło jabłko od jabłoni... ;) Włoskie espresso to moje korzenie, żaden wstyd, staram się wciąż trzymać zasad czyli zmieścić w profilu włoskiego espresso. African express mogłoby nie zdać egzaminu ale było takie pyszne -- dla typowego Włocha jednak za trudne ;).
-
Antonii, kolega szukał klasyka, ale „z tym czymś” i do tego lekko owocową nutę. To chyba komplement dla ciebie :).
-
Tak, tak. Po prostu bardzo jestem ciekaw porównania z włoskimi kawami :).
-
Zakupiłem dzisiaj na spróbowanie polecane Stormy Weather, A+ (Ariadna), Brazylia Minas Gerais i Hot Pair Espresso
Podzielę się wrażeniami
I jakie wnioski?
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka