forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Młynki => Wątek zaczęty przez: JarekB w 14 Sierpień 2020, 22:10:01
-
Cześć.
Posiadam młynek Baratza Sette 30.
Tak myślę, żeby zrobić krok na przód i zmienić go na lepszy.
Czy do około 2000zl znajdę coś co będzie wyraźnie lepsze pod espresso od mojego młynka?
Jeśli tak to co?
Nie musi być nowy, ważne aby przemiał byl lepszy i w przypadku starszej konstrukcji dostępność części.
Ekspres Lelit Anna pl041tem.
-
Ja w tej kwocie zastanawiałbym się nad Niche Zero albo nad którymś modelem Ceado.
-
Cześć,
Nic nie piszesz czy dalej chcesz zostać przy timerze. Jak tak, to właśnie Sette 270 albo Vario ze stajni Baratza.
To byłby naturalny upgrade i mieścisz się w budżecie.
tutaj fajny filmik o tym co na początek :
youtube.com/watch?v=7Bwyc2khpYw&t=630s
lub
youtube.com/watch?v=qK8JNboKeMI&t=21s
Oczywiście takich filmikow jest wiecej , (możesz włączyć napisy w ustawieniach YT i przestaw na polskie)
Teraz widzę jest moda na Niche Zero i fakt to fajne urządzenie, bo małe, nie zostawi nic w środku (niska retencja) , ale jedną kawę na raz tylko zmieli. Poza tym czas realizacji min. miesiąc. I cena 500 Ł czyli tak ok 2500 zł.
Gdy nie było Niche obozy dzieliły się równo na zwolenników Fiorka i Ceado. No i fajnie to młyny na lata .
Np. FIORENZATO F4 E NANO V2 - cena ok 2000 zł,
ale Caedo E6P (straszanie duuży) już >3300 zł.
Sam jestem w podobnej rozterce , bo rozstałem się z Ascaso I1
Myślę o Sette 270. Dlaczego ? ma timer , prostą konstrukcję , łatwe i precyzyjne ustawianie grubości i mało zostaje w środku po mieleniu ( retencja) . Ma też swoje wady ( głośny) i troszkę rozsypuje na boki. Ale to pewnie znasz z doświadczenia. ?
Myślę że człowiek więcej się nauczy o młynkach zmieniając, niż zostając przy jednym. Co właśnie robisz :-)
Niche wyglada mi na ideał , mały ,zgrabny, solidny, idealny do domu o zerowej retencji , ale czy nie potrzebujesz hoppera i timera ? No i trzeba dołożyć te 500 zł . Ale tu na forum zawsze każą dokładać do budżetu. :-)
pozdr.
Zefiryn
-
Sette 270 ma te same żarna i ich mocowanie co mój 30 więc chyba nie ma co liczyć na poprawę przemiału.
Miele trochę inaczej więc mi nic nie rozpyla.
Mieląc kawę wyciągam z kolby sitko, nakładam na nie zrobiony kołnierz, kładę na wagę i taruje.
Potem podstawiam sitko pod młynek i miele na oko, potem ważę i albo miele jeszcze trochę albo trochę odsypuje. W ten sposób zawsze mam dokładnie tę samą ilość przemiału w sitku.
-
Czy do około 2000zl znajdę coś co będzie wyraźnie lepsze pod espresso od mojego młynka?
Jeżeli chcesz odmiennie coś innego w smaku wyczuć to musisz wybrać młynek z płaskimi żarnami i wtedy poczekaj na młynek od Janusza bo w budżecie do 2000 zł podejrzewam, że będzie najlepszym. Też ceado z płaskimi ale do 2000 zł to tylko szukać używkę. Jeżeli ważna estetyka i ergonomia to oczywiście Niche zero, smak też będzie lepszy niż w baratza ale podejrzewam, że nie znacznie
-
No właśnie nawet nie wiem, czy jestem w stanie zauważyć różnicę między kawa z mojego młynka a jakiegoś lepszego.
Nie mam gdzie się o tym przekonać więc jedyna możliwość to kupić młynek ale też nie chce przesadzać w wydatkiem
-
Zakładając, że Sette 30 i 270 dają zbliżony przemiał, ciężko będzie go poprawić w tym budżecie. Cytując @pj.w :
Ślepe testy Sette 270 były robione przez ludzi z home-barista.
Młynek wypadł bardzo dobrze w porównaniu do najlepszych młynków komercyjnych.
Mnie bardziej interesuje porównanie kultury pracy, wykonania, ergonomii, etc. Bo to, że Sette daje świetny przemiał, jest trudne do podważenia.
Może więc Niche? Albo zmiana ekspresu :)
-
A czy nie najrozsądniejszym rozwiązaniem (pod względem ekonomicznym) będzie dokupienie żaren/pierścienia z Baratzy 270? Pasuje plug&play.
-
Zakładając, że Sette 30 i 270 dają zbliżony przemiał, ciężko będzie go poprawić w tym budżecie. Cytując @pj.w :
Ale czy tak jest? Bo można kupić zarno które pasuje i do 30 i do 270 więc zakładam że to te same.
Nie wiem jak górne.
Jeśli przemiał w 30 jest taki sam jak w 270 a 270 ma przemiał jak znacznie droższe młynki to chyba nie ma co kombinować.
Jeśli chodzi o ergonomię to kawę mielę prosto do sitka i ważę je kilkukrotnie. Jak za mało to miele jeszcze trochę, jak za dużo to odbieram łyżeczką. Nie wiem jak to usprawnić. Muszę mieć 18g kawy, timer baratzy daje za duże roznice
-
Jeśli chodzi o ergonomię to kawę mielę prosto do sitka i ważę je kilkukrotnie. Jak za mało to miele jeszcze trochę, jak za dużo to odbieram łyżeczką. Nie wiem jak to usprawnić. Muszę mieć 18g kawy, timer baratzy daje za duże roznice
To jest argument za przejściem na SD i zmianą np. na Niche Zero. Wówczas będziesz ważył kawę przed zmieleniem.
-
Żarna w Sette 30 i 270 są identyczne.
Różnica to regulacja przemiały, w 30 masz tylko regulację makro, w 270 dochodzi micro.
Pracujesz na zasypanym hopperze?
Na Twoim miejscu póki młynek działa nie zmieniłbym. Potem, żeby było inaczej coś z płaskimi żarnami.
-
Jeśli chodzi o ergonomię to kawę mielę prosto do sitka i ważę je kilkukrotnie. Jak za mało to miele jeszcze trochę, jak za dużo to odbieram łyżeczką. Nie wiem jak to usprawnić. Muszę mieć 18g kawy, timer baratzy daje za duże roznice
A czy masz zawsze zasypany do pełna hopper? W mojej Sette 30 max. różnica to ok. 0.2g. Jak brakuje do zakładanej dozy to wciskam na ułamek sekundy przycisk, ważę drugi raz kontrolnie i znakomitej większości jest OK.
-
Pracujesz na zasypanym hopperze?
Hopper mam prawie pusty, zasypuje mniej więcej tyle ile danego dnia wypije czyli na 2-3 kawy.
Na Twoim miejscu póki młynek działa nie zmieniłbym. Potem, żeby było inaczej coś z płaskimi żarnami.
A jaki może być jego przewidywany czas działania? Młynek ma około roku, zmielił kilkanaście kg kawy.
-
Cześć,
Myślałem do tej pory ciepło o 270 - tce. Mój poprzedni I1 troszkę wkurzał tym ciagłym wytrzepywaniem resztek z wnętrznośći.
Tak że , 270 jest OK pod tym wzgledem , a jeszcze piszecie że nie ma różnicy w smaku w porównaniu do drogich urządzeń.
Pytanie tylko jak z trwałością i serwisiem Baratzay w PL ktoś coś wie ? Bo to jednak plastik .
No i jeszcze jedno , czy ktoś robił upgrade z Sette 30 > 270 - zyskujemy dokładniejszą regulację mikrometryczną, ale ile to kosztuje i czy łatwo dostępne częsci ?
Kusi też ten nowy młynek od Janusza. Wyglada solidnie .
Czekamy na fotki i filmiki.
Tak że Jarek - masz nad czym myśleć. A ja przy okazji też :-)
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=9296.0
pozdr.
-
Hopper mam prawie pusty
Lepiej pracować na pełnym hopperze. Sprawdź kilka razy, powtarzalność dozy powinna być większa. Jak masz opory przed trzymaniem kawy w hopperze kilka dni, to łatwo można zamknąć hopper i przesypać ziarna do pojemnika.
A jaki może być jego przewidywany czas działania?
Nie ma reguły, dużo zależy jak jest użytkowany, czyszczony, jakie ziarna, jak drobno, etc. Młynek ma sporo plastikowych części, ale za to jest stosunkowo niedrogi, coś za coś. Same części zamienne też nie są drogie. Ale nie jest to Mazzer SJ który będzie pracował dziesiątki lat :)
Pełna wymiana tego co się najczęściej zużywa: czyli gear box, silnik i mocowanie żarna to 70 USD, czyli nie jest to jakiś majątek. (https://www.baratza.com/shop/sette-gear-box-motor-ring-burr-assembly-110v). U nas dystrybutorem jest CoffeeDesk, więc trzeba by ich pytać o dostępność części.
Mikroregulacja - 90 USD - https://www.baratza.com/shop/sette-270-270w-adjustment-assembly
-
Więc w końcu kawa w hopperze wietrzeje czy nie?
Kiedyś tu na forum napisano że tak i dlatego supie tyle ile wypije jednego dnia.
Mikroregulacje uważam za zbędną.
Jeśli skok jest za duży to wsypuje mniej lub więcej o pół grama kawy i jest okej.
-
Kawa w hoperze wietrzeje, bo nie ma możliwości szczelnego zamknięcia hopera (musiałoby być zamknięcie próżniowe). Natomiast tutaj mowa w kontekście jakości przemiału - ponoć w większości młynków przemiał jest lepszy, jeśli hoper jest pełny..... Tak czy inaczej ja stosuję Single Dose (SD), bo często zmieniam kawy.
-
Kawa w hoperze wietrzeje, bo nie ma możliwości szczelnego zamknięcia hopera (musiałoby być zamknięcie próżniowe). Natomiast tutaj mowa w kontekście jakości przemiału - ponoć w większości młynków przemiał jest lepszy, jeśli hoper jest pełny..... Tak czy inaczej ja stosuję Single Dose (SD), bo często zmieniam kawy.
a ten Sette 30 nie ma przypadkiem też zamknięcia na dole? takiej niby wajchy? z drugiej strony, chyba też nie ma co przesadzać, jeśli się otworzy kawę i ją trzyma w pojemniku/słoiku to tam też nie jest zamknięta próżniowo.
-
a ten Sette 30 nie ma przypadkiem też zamknięcia na dole? takiej niby wajchy?
Tak, ma. Ale to niczego nie zmienia, bo to nie jest szczelne zamknięcie. Owo zamknięcie służy tylko temu, aby łatwo można było wysypać pozostałe w hopperze ziarna.
z drugiej strony, chyba też nie ma co przesadzać, jeśli się otworzy kawę i ją trzyma w pojemniku/słoiku to tam też nie jest zamknięta próżniowo.
Oj, bardzo się mylisz. Pojemnik, czy słoik jeśli jest szczelny, to jeszcze pół biedy, ale kawa i tak wietrzeje, bo wymieniasz powietrze przy każdym otwarciu. Ale jeśli nie jest szczelny, to kawa wietrzeje bardzo szybko.
-
Pojemnik, czy słoik jeśli jest szczelny, to jeszcze pół biedy, ale kawa i tak wietrzeje, bo wymieniasz powietrze przy każdym otwarciu. Ale jeśli nie jest szczelny, to kawa wietrzeje bardzo szybko.
Bardzo szybko to? Piszesz z doświadczenia czy zasłyszane frazesy z internetu?
Kawy w sloiku z zamrażarki otwieranej i zamykanej codziennie przed dwa tygodnie odróżnisz od świeżej tylko zmiana grubości przemiału. Smak, ekstrakcja, crema itd będą równie dobre, zapewniam.
-
Ten patent z mikroregulacja ale w Precisiso, słabo sprawdzał się na końcach skali kiedy trzeba było przeskoczyć na makro o oczko wyżej lub niżej. Ale oczywiście jest to lepsze niż brak regulacji (duże skoki). Po doświadczeniach z Precissio stwierdziłem że nigdy więcej plastikowych mocowań żaren do espresso. Dwa razy połamałem na jasnych ziarnach, na koniec powzmacniałem to domowymi sposobami i jakoś żyło ale luzy na żarnach i tak dawały kiepski przemiał.
Seria Sette może ma mocniejsze plastiki ale jakoś ten materiał mi się tu nie widzi.
-
Można zrobić upgrade by mieć mikroregulacje. Ja kupiłem na Baratza mikroregulacje z 270 i ona po prostu pasuje. Wymiana 10 minut. Pasuje też waga ale wtedy trzeba elektronikę też dokupić. Pasuje też hopper w 270 jest metalowe zamykanie. Ja po niecałych 2latach odradzam Baratze i wszystkie modele Sette . Czemu bo właśnie padła mi przekładnia i jest ona sprzedawana z silnikiem. Teraz to około 130 GBP z UK. Jedyni którzy to mają od razu z tego co widzę. Sama przekładnia jest liczona na około 700-900 użyć. W środku co się zastanie polecam poszukać bo na jednym eng forum ktoś rozcinał plastik by pokazać fuszerkę projektu. Po prostu ta konstrukcja jest zaprojektowana na max 2lata przy 2-3kawach dziennie. Samo działanie spoko głośno ale bardzo szybko. Nic w środku nie zostaje. [ You are not allowed to view attachments ] [ You are not allowed to view attachments ]
-
dołączam fotki, może kogoś zainteresuje. Cała przekładnia padła po 1,5 roku. Mielę około 1-2kawy dziennie. Z ciekawostek tak jak pisałem poprzednio dorzucone z 270 pokrętło a teraz wymieniona przekładnia. Silnik jak widac na fotkach chyba nie do zajechania, nie wiem czemu serwisy chcą go koniecznie wymieniać z przekładnią i podbijają przez to cenę. Przekładnia w USA 30USD z podatkami i transportem wyszło ~70USD. Wymiana około godziny. Nowa pracuje co ciekawe tak cicho, że na początku myślałem że coś źle złożyłem. Liczę że poprawili konstrukcję i za kolejne 1,5 roku nie wrócę po nową przekładnię.
-
Półtora roku, to chyba jeszcze był nadal na gwarancji? Zastanawiam się nad wymianą mojego Mazzera SJ, na coś zgrabniejszego, ale jak czytam o awaryjności to mi się odechciewa...
-
Baratza Sette 30 - widziałem gdzieś, że na jakimś zagranicznym forum excel z ilością usterek, liczba poraża. Bardzo ryzykowny młynek.
-
A kojarzycie coś w podobnym dizajnie?
-
https://etzinger-ag.com/grinders-en/etzmax-light-en
-
dołączam fotki, może kogoś zainteresuje. Cała przekładnia padła po 1,5 roku. Mielę około 1-2kawy dziennie. Z ciekawostek tak jak pisałem poprzednio dorzucone z 270 pokrętło a teraz wymieniona przekładnia. Silnik jak widac na fotkach chyba nie do zajechania, nie wiem czemu serwisy chcą go koniecznie wymieniać z przekładnią i podbijają przez to cenę. Przekładnia w USA 30USD z podatkami i transportem wyszło ~70USD. Wymiana około godziny. Nowa pracuje co ciekawe tak cicho, że na początku myślałem że coś źle złożyłem. Liczę że poprawili konstrukcję i za kolejne 1,5 roku nie wrócę po nową przekładnię.
Hej,
mój sette 30 po kilku latach pracy (generalnie polubiliśmy się) zgasł i nie reagował na nic, na szczęście lokalny serwis przywrócił go do życia.
Powiedzieli, że przekładnia długo już nie pociągnie. Ta z Coffeedesk "Baratza Sette Gearbox Kit - Przekładnia" będzie pasować? Wymiana prosta nawet dla posiadaczy dwóch lewych rąk?